Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Weszła do łazienki i zobaczyła 2,5-metrowego węża. Natychmiast wezwała służby
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 03.08.2023 12:02

Weszła do łazienki i zobaczyła 2,5-metrowego węża. Natychmiast wezwała służby

wąż
Iberion/ SM Chorzów

Można sobie jedynie wyobrazić, w jakim szoku musiała być mieszkanka jednego z mieszkań w Chorzowie. Kobieta odkryła w swojej toalecie… 2,5-metrowego pytona! Na miejscu błyskawicznie pojawiły się stosowne służby. Olbrzymi wąż został schwytany i przetransportowany w bezpieczne miejsce.

Nietypowy gość w mieszkaniu w Chorzowie

Niecodzienna sytuacja miała miejsce kilka dni temu, 28 lipca, jednak dopiero teraz chorzowska Straż Miejska informuje o szczegółach nietypowej interwencji. - Zgłoszenie telefoniczne otrzymał dyżurny w dniu 28.07.2023 około godziny 16:45. W jednym z mieszkań przy ul. Karola Miarki 13a - poinformowali funkcjonariusze na swojej stronie internetowej. 

Jak się okazało, zgłoszenie dotyczyło… wielkiego, 2,5-metrowego węża znajdującego się w toalecie jednego z mieszkań. Na miejsce odkrycia błyskawicznie zostali wysłani mundurowi. 

Piotr Kraśko zakończył "Fakty" TVN radosną nowiną. Wielu Polaków na to czekało

2,5-metrowy pyton w łazience

- Na miejscu strażnicy potwierdzili zgłoszenie. Wąż prawdopodobnie przywędrował rurami kanalizacyjnymi z innego mieszkania - informuje chorzowska Straż Miejska. Ze względu na specyfikę interwencji, potrzebne było wsparcie specjalistów. - Funkcjonariusze wezwali firmę specjalistyczną zajmującą się odłowem egzotycznych zwierząt i wąż tymczasowo trafił do Pogotowia Leśnego w Mikołowie - czytamy. 

Jak wynika z informacji przekazanych przez tvn24.pl wynika, że pyton wrócił do swojego właściciela. Okazało się, że mężczyzna posiadał inne węże.

1b.jpg
SM Chorzów

Policja prowadzi postępowanie

Sprawę skomentowała także policja. W rozmowie z tvn24.pl oficer prasowy policji w Chorzowie młodszy aspirant Karol Kolaczek przekazał, że prowadzone jest postępowanie przygotowawcze wobec właściciela gada.

- Przede wszystkim policjanci z wydziału do spraw przestępczości gospodarczej sprawdzają legalność posiadania zwierzęcia i wymagane dokumenty. Musimy jeszcze potwierdzić, czy faktycznie mamy do czynienia z pytonem. W zależności od tego, co się okaże - czy te dokumenty się zgadzają i czy to faktycznie jest pyton - to w tym momencie będziemy mogli powiedzieć, jaka kara temu panu może grozić - poinformował policjant.

Źródło: tvn24.pl/ SM Chorzów