55-latek zmarł na oczach klientów wrocławskiej restauracji. Na pomoc było za późno
Dramatyczne informacje z Wrocławia. W środę, 2 sierpnia, na terenie jednej z restauracji zlokalizowanych w centrum miasta zmarł 55-letni mężczyzna. Z informacji przekazanych przez lokalne media wynika, że to turysta z Irlandii.
Dramat w restauracji we Wrocławiu
Wrocław. Dramatyczne sceny miały miejsce w środę, 2 sierpnia, w restauracji przy ulicy Kiełbasińskiej. Jak informuje portal tuwroclaw.com, przebywający w lokalu 55-letni turysta z Irlandii w pewnym momencie poczuł się źle. Po kilku chwilach mężczyzna stracił przytomność. Na miejsce natychmiastowo rozdysponowano służby ratunkowe.
Piotr Kraśko zakończył "Fakty" TVN radosną nowiną. Wielu Polaków na to czekałoNie żyje 55-letni turysta z Irlandii
Niestety, pomimo błyskawicznie podjętej reanimacji życia 55-latka niestety nie udało się uratować. Jak informuje lokalny portal, przyczyną zgonu były problemy zdrowotne obcokrajowca. - Najprawdopodobniej człowiek dostał zawału serca, ale pewność służby uzyskają po sekcji, na którą prokurator skierował zwłoki - informują wrocławscy dziennikarze.
Służby pracują nad wyjaśnieniem sprawy
Pomimo to, lokalne służby w najbliższym czasie sprawdzą, co było bezpośrednią przyczyną zgonu zagranicznego turysty. Nad ustaleniem szczegółów tragedii pracują wrocławscy policjanci pod nadzorem prokuratora. Na ten moment wiadomo, że śledczy wykluczył udział osób trzecich.
Źródło: tuwroclaw.pl