TVN podjął decyzję po zatrzymaniu ich dziennikarza przez CBA. Nie mogło być inaczej

Znany dziennikarz i prezenter TVN24 został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Sąd zadecydował już o jego tymczasowym aresztowaniu. Teraz głos w sprawie zabrać postanowili przedstawiciele grupy TVN. Co przekazano w oficjalnym oświadczeniu?
Dziennikarz TVN24 zatrzymany przez CBA
Do informacji dotyczących zatrzymania dotarła Wirtualna Polska. Z uzyskanych przez serwis informacji wynika, że do zatrzymania Mateusza W. doszło w miniony piątek, 11 kwietnia. Aresztowany przez CBA dziennikarz został przewieziony do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, gdzie postawiono mu zarzuty. Śledczy wystąpili również z wnioskiem o tymczasowy areszt na trzy miesiące, do czego przychylił się sąd.
WP w swoim tekście zaznacza, że ”śledczy nie informują na razie, czego dokładnie dotyczą zarzuty dla Mateusza W.” Portalowi udało się jednak ustalić, że sprawa ma związek z działalnością zorganizowanej grupy przestępczej, w której wcześniej zarzuty usłyszał były komendant policji Zbigniew M.
Teraz głos w sprawie zabrać postanowili przedstawiciele grupy TVN. Przekazano bowiem oficjalny komunikat, w którym poinformowano, co dalej ze współpracą z dziennikarzem. Przedstawiamy treść komunikatu.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Dziennikarz ma być powiązany z aresztowanym Zbigniewem M.
Przypomnijmy, że Mateusz W. jest dziennikarzem TVN24 oraz TVN24 BiS, wyspecjalizowanym w tematyce gospodarczej. Z obecnym pracodawcą związany jest od 2011 roku. Na antenie prowadzi serwisy informacyjne oraz autorski program o rynku finansowym “Byk i Niedźwiedź”.
ZOBACZ: Żona Jakubiaka przerwała milczenie ws. jego choroby. “Prognozy były marne”
Sprawa Mateusza W. może być powiązana ze Zbigniewem M., który został aresztowany na przełomie lutego i marca na warszawskim lotnisku Chopina. Były komendant wracał wówczas z podróży na Sri Lankę. To właśnie wtedy został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych, były komendant został przewieziony do dyspozycji Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu - informował wówczas rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński.
Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Marek Poteralski, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu przekazał wówczas, że decyzja o aresztowaniu zapadła ze względu na poważne zarzuty i ryzyko matactwa. Za postawione zarzuty Zbigniewowi M. grozi nawet 15 lat więzienia.
Zarzuca się mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przyjęcie korzyści majątkowej w celu odsunięcia prokuratora od prowadzonego śledztwa - wyjaśniła rzeczniczka prokuratury Karolina Stocka-Mycek podczas konferencji prasowej.
Pojawiły się nowe wieści ws. zatrzymanego
Ze względu na pojawiające się doniesienia głos zabrać postanowili przedstawiciele stacji. Lidia Zagórska, TVN News Communication Manager, przekazała w oficjalnym komunikacie, że firma kładzie przede wszystkim nacisk na przestrzeganie obowiązujących przepisów. Z tego powodu podjęto decyzję o zawieszeniu Mateusza W. w obowiązkach.
Jako TVN Warner Bros. Discovery kładziemy nacisk na przestrzeganie obowiązujących przepisów przez wszystkich pracowników. W związku z postawionymi naszemu pracownikowi zarzutami, podjęliśmy natychmiastową decyzję o zawieszeniu go w obowiązkach służbowych do czasu wyjaśnienia sprawy - poinformowała Lidia Zagórska.
Dodajmy, że osoby komunikat pojawił się także w oficjalnych mediach społecznościowych TVN24. Jego treść jest niemalże identyczna jak słowa Lidii Zagórskiej. Na ten moment są to jedyne informacje, które udało się uzyskać w kwestii zatrzymania dziennikarza. Teraz trzeba czekać na kolejne ustalenia i wieści od śledczych.






































