Trzymasz to w piwnicy? Możesz otrzymać mandat, rząd zapowiada wyrywkowe kontrole
Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Czesław Mroczek zapowiedział, że rząd zamierza przeprowadzać wyrywkowe kontrole tego, co trzymamy w naszych piwnicach. To pokłosie tragicznych wydarzeń z Poznania i pożaru, w którym życie straciło dwóch młodych strażaków.
Nagła zapowiedź rządu. Będą wyrywkowe kontrole
Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Czesław Mroczek gościł dziś w Studio PAP, gdzie zapowiedział, że rząd zamierza przeprowadzać wyrywkowe kontrole zawartości piwnic wśród obywateli. Jak tłumaczył, kontrole będą prowadzone we współpracy z samorządami i strażą miejską.
Wszystko to ma związek z tragicznym pożarem, do którego doszło minionej doby w Poznaniu. Po gigantycznym wybuchu w płomieniach stanęła kamienica przy ul. Kraszewskiego. Poszkodowanych w tym zdarzeniu zostało 14 osób. Dwóch młodych strażaków w wieku 33 i 34 lat straciło życie.
Czesław Mroczek podkreślił, że trwa dochodzenie, które ma szczegółowo wyjaśnić, co dokładnie znajdowało się w piwnicach budynku. Od osób postronnych pojawiały się niepotwierdzone informacje, że w piwnicy miał znajdować się magazyn z bateriami do urządzeń elektrycznych.
Nieznany obiekt wleciał do Polski. Trwają poszukiwania, w akcji wielu żołnierzyZ całą pewnością mieliśmy do czynienia z wybuchem materiałów, które były tam zgromadzone - przyznał.
"Będziemy o tym przypominać i przeprowadzimy wyrywkowe kontrole"
Wiceszef MSWiA przyznał, że strażacy, którzy pojawili się na miejscu pożaru, pytali mieszkańców o możliwe przyczyny wybuchu ognia.
Nie uzyskali właściwej odpowiedzi i musieli przystąpić do akcji. Mieli do wyboru albo czekać i pozwolić na to, żeby ten pożar się rozprzestrzeniał, albo przystąpić do akcji gaszenia - tłumaczył Mroczek.
Polityk zaapelował do zarządców budynków wielorodzinnych o regularne kontrole piwnic.
Z punktu widzenia organów państwa odpowiedzialnych za przestrzegania przepisów w tym zakresie, będziemy o tym przypominać i przeprowadzimy wyrywkowe kontrole we współdziałaniu z samorządami, ze strażami miejskimi - powiedział Czesław Mroczek.
ZOBACZ: Tragiczny pożar w Poznaniu, nie żyje dwóch młodych strażaków. Jest ruch prokuratury
Mandat nawet do 5 tys. zł
Czesław Mroczek podkreślił w Studio PAP, że zabronione jest trzymanie w piwnicach przede wszystkim materiałów łatwopalnych, zwłaszcza tych, których temperatura zapłonu wynosi mniej niż dwadzieścia stopni. Za złamanie tego przepisu grozi mandat nawet do 5 tys. zł.
Warto podkreślić, że w piwnicach pod żadnym pozorem nie wolno przechowywać m.in. kanistrów z benzyną, akumulatorów samochodowych czy butli z gazem, nawet tych pustych.
ZOBACZ: Prawie 750 tys. emerytów jeszcze w sierpniu otrzyma 14. emeryturę. Ważny komunikat z ZUS
Straż Pożarna poinformowała w poniedziałek nad ranem, że obecnie pod opieką lekarzy pozostaje 2 z 11 strażaków, którzy ucierpieli w sobotnim pożarze. Zostali przetransportowani do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Lekarze określają ich stan jako stabilny. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu poinformowała o wszczęciu śledztwie w sprawie tragicznego pożaru.