Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tragedia w wesołym miasteczku. Nie żyje 18-latek, świadkowie w szpitalu z powodu szoku
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 12.06.2023 16:11

Tragedia w wesołym miasteczku. Nie żyje 18-latek, świadkowie w szpitalu z powodu szoku

karuzela karetka pogotowia
Unsplash.com/Scott Webb; Unspalsh.com/camilo jimenez

Dramat w wesołym miasteczku. 18-letni pracownik jednej z karuzeli wszedł na platformę, gdy ta zaczęła już się ruszać. Doszło do wypadku. Na miejscu natychmiast pojawili się ratownicy i podjęli walkę o życie nastolatka. Trzech świadków wypadku w Oberhausen było w takim szoku, że również potrzebowało pomocy.

Festyn w Boże Ciało zakończył się tragedią

Tragiczny finał festynu na Boże Ciało w Oberhausen (Niemcy). 18-letni chłopak chciał pomóc rodzicom, którzy są właścicielami karuzeli “Break Dance”. Nastolatek z imprezy do domu już nigdy nie wrócił.

Nastoletni pracownik karuzeli odbierał żetony pozwalające na skorzystanie z atrakcji w wesołym miasteczku. Niestety wszystko wskazuje na to, że źle ocenił szybkość rozpędzania się karuzeli. Takie wnioski poczyniła policja badające tę sprawę.

Skandal na Festiwalu w Opolu. "Uśmiercono" znaną artystkę

18-latek zbierał żetony, nagle spadł

Kiedy 18-latek wszedł na platformę, ta była już w początkowej fazie rozpędzania. Niestety zbierając żetony, nie zdążył uciec i z niej spadł. To przyniosło tragiczne skutki.

Ratownicy obecni na miejscu natychmiast rozpoczęli reanimację. Wszyscy wierzyli, że uda się uratować nastolatka, ale serce chłopca nie podjęło pracy. Stwierdzono jego zgon

Według telewizji RTL trzech świadków, którzy byli na festynie i widzieli tragiczny wypadek, było w tak złym stanie, że potrzebowali pomocy lekarzy. Śmierć 18-latka wywarła na nich tak ogromne emocje, iż przewiezieni zostali do szpitali.

Wesołe miasteczko zamknięto wcześniej

- Nasze myśli są z rodziną młodego człowieka, dla którego szczęśliwy dzień na jarmarku zakończył się niewiarygodnie tragicznie - przekazał Michael Jehn, urzędnik ratusza odpowiadający za porządek publiczny w niemieckim mieście.

Po śmiertelnym wypadku z udziałem 18-latka podjęto decyzję o całkowitym zamknięciu wesołego miasteczka. Początkowo zdecydowano zaledwie o wyłączeniu muzyki oraz nagłośnienia. Miał to być wyraz szacunku dla bliskich i rodziców chłopca, którzy nie spodziewali się, iż postawienie karuzeli na festynie w Oberhausen zakończy się śmiercią ich syna.

Źródło: radiozet.pl, RTL