Tragedia w Międzyzdrojach. Poszedł popływać, popełnił śmiertelny błąd

Kąpiel na niestrzeżonym kąpielisku

Tragedia miała miejsce sobotniego poranka na niestrzeżonym kąpielisku w Międzyzdrojach. 60-letni mężczyzna postanowił ochłodzić się w Bałtyku. Świadkowie opisują, że pływał żabką, kiedy nagle przestał się poruszać. Obecni na plaży ludzie ruszyli z pomocą, na miejsce wezwano także ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. To właśnie ratownicy poinformowali o tragedii w mediach społecznościowych. 

Z samego rana otrzymaliśmy zgłoszenie o tonięciu osoby na plaży niestrzeżonej (zejście K). Niestety, pomimo wysiłku ratowników, osoby nie udało się uratować. Zdarzenie to miało miejsce przed rozpoczęciem naszego dyżuru w odległości około 1,5 km od naszej bazy – piszą ratownicy z Międzyzdrojów
 

Ekstremalne warunki w całym kraju. IMGW wydało alerty Czytaj dalej

Zawał podczas pływania

Jak się okazuje, przyczyną tragedii był najprawdopodobniej zawał serca, którego mężczyzna doświadczył podczas pływania. Profil Społeczność Międzyzdroje zwrócił w mediach społecznościowych uwagę, że przed kilkoma laty dokładnie w tym samym miejscu wydarzył się inny dramat. 

Dokładnie to samo miejsce, gdzie kilka lat temu wyciągnięto chłopca z wody - czytamy
 

Apel ratowników

Ratownicy podkreślają, że gdyby mężczyzna na poranną kąpiel wybrał strzeżone kąpielisko, tragedii być może dałoby się uniknąć. Wobec aktualnych upałów można się spodziewać, że amatorów kąpieli w chłodnych wodach Bałtyku będzie coraz więcej. W związku z tym ratownicy proszą plażowiczów, by ci decydowali się na kąpiel na strzeżonych kąpieliskach. Krótko mówiąc, ratownik nie uratuje cię tam, gdzie go nie ma. 

Jak co roku, apelujemy o rozwagę i przede wszystkim wybierajmy kąpieliska strzeżone w godzinach dyżuru ratowniczego. Na naszej plaży w godzinach 10:00-18:00. Przypominamy, że od 1 lipca rozpoczynamy dyżury nocne. Jeżeli zauważycie osobę potrzebującą pomocy nad wodą, dzwońcie pod numer ratunkowy nad wodą 601 100 100 – apelują ratownicy