Tragedia na wyspie Kos. Tłumaczka rodziny zamordowanej Anastazji ujawnia dramatyczne szczegóły
Anna Rapesi to pochodząca z Polski, ale mieszkająca na greckiej wyspie Kos kobieta, która była oficjalnym tłumaczem matki i partnera zamordowanej Anastazji. Teraz w rozmowie z kostv.gr ujawniła dramatyczne szczegóły śledztwa. Przyznaje, że matka i chłopak zmarłej wrocławianki są w złym stanie psychicznym.
Tłumaczka zdradza dramatyczne fakty
Anna Rapesi w rozmowie z serwisem kostv.gr otwarcie przyznała, że matka zmarłej Anastazji Rubińskiej do samego końca uważała, że znalezione zwłoki należą do kogoś innego, a nie do jej córki. Pochodząca z Polski tłumaczka dodała, że mama i partner Anastazji są w złym stanie psychicznym i wylecieli do Polski porannym lotem, aby być z rodziną i wspierać się wzajemnie po tragicznych wydarzeniach ostatnich dni.
Anna Rapesi wyznała również, że „przez wszystkie te dni w dyskretny sposób obecny był pracownik polskiego konsulatu na wyspie”. Według jej relacji matka Anastazji przez cały czas trwania śledztwa miała bardzo dobrą opiekę ze strony pracowników wymiaru sprawiedliwości.
Wielka metamorfoza w "Wiadomościach" TVP. Edyta Lewandowska zaskoczyła widzówZaginięcie Anastazji Rubińskiej
Anastazja Rubińska zaginęła na wyspie Kos 12 czerwca. Od tamtej pory trwały pilne poszukiwania młodej Polki, które niestety zakończyły się tragicznie. W niedzielę wieczorem, 18 czerwca znaleziono ciało kobiety. Miejsce, w którym je odkryto, a mieszkanie głównego podejrzanego w tej sprawie – 32 letniego obywatela Bangladeszu - dzieliło zaledwie 1,5 kilometra.
Śledczy zatrzymali 32-letniego obcokrajowca, który miał zaprzeczać sobie w zeznaniach. Został aresztowany i postawiono mu zarzuty. Niedaleko miejsca zamieszkania 32-latka, znaleziono również telefon komórkowy Anastazji, z którego usunięto kartę SIM.
Wyciekła treść SMS-ów Anastazji. O tym pisała do partnera
Śledczy analizują materiał zabezpieczony na telefonie komórkowym zmarłej Anastazji. Ujawniono niepokojące SMS-y, które jasno wskazują na to, że Polka czuła niepokój.
Greckie media podają, że w wiadomościach SMS wrocławianka poinformowała swojego chłopaka, że „czuje się niekomfortowo”. Miało tam paść również stwierdzenie, iż obawia się, że grozi jej niebezpieczeństwo.
Źródło: kostv.gr