Anastazja została zamordowana w zupełnie innym miejscu? Nowy wątek, media pokazują nagranie
Śledztwo dotyczące śmierci Anastazji Rubińskiej trwa. Gdzie jednak została zamordowana 27-letnia Polka? Dotychczas uważano, że miejscem kaźni mogło być mieszkanie głównego podejrzanego ws. zabójstwa kobiety. Teraz sieć obiegło nagranie z zupełnie nowej lokalizacji, a greckie media uważają, że to tu zginęła Anastazja.
Nie żyje Anastazja Rubińska
W jakich okolicznościach i gdzie została zamordowana Anastazja Rubińska? To pytanie, które w ostatnich dniach zadaje sobie miliony Polaków, Greków oraz badające mroczną sprawę służby. Od 18 czerwca, dnia, w którym znaleziono ciało 27-letniej kobiety na greckiej wyspie Kos, spekulacje nie ustają.
Ciało kobiety zostało znalezione w pobliżu miejsca zamieszkania głównego podejrzanego, 32-letniego mężczyzny z Bangladeszu. - Anastazja była półnaga, zawinięta w prześcieradło, następnie w worek foliowy. Ciało rozkładało się bardzo szybko. Ukrycia ciała mogły dokonać więcej niż jedna osoba, gdyż ciężar ciała podwaja się po śmierci. Anastazja ważyła ponad 50 kg, w tym przypadku musiały dwie osoby dokonać ukrycia ciała - tłumaczył Krzysztof Rutkowski podczas rozmowy z Super Expressem.
Wielka metamorfoza w "Wiadomościach" TVP. Edyta Lewandowska zaskoczyła widzówNowy, szokujący trop ws. śmierci Polki
Jak dotychczas uważano, Anastazja Rubińska została zamordowana w mieszkaniu głównego podejrzanego, 32-letniego obywatela Bangladeszu. Teraz jednak na jaw wyszły nowe, szokujące dowody. Grecka stacja MEGA poinformowała, że Polka nie zginęła ani w miejscu, w którym zostało znalezione jej ciało, ani w domu podejrzanego.
Zdaniem greckich dziennikarzy, gdy policja rozszerzyła poszukiwania wokół mieszkania potencjalnego zabójcy, znaleziono zupełnie nowy trop. Policja trafiła do opuszczonego, dwupiętrowego domu. Według mediów, to właśnie w tych na wpół pustych pomieszczeniach, ze starymi leżankami na środku jednego z pokoi, miała zginąć Anastazja.
Służby ponadto znalazły czarne worki - takie same jak te, w których ukryto ciało Polki. Dodatkowo, w pomieszczeniach znaleziono ślady butów oraz niedopałek, który przesłano do analizy.
Partner Anastazji zabrał głos ws. tragedii
W sprawie głos zabrał Michał, partner Polki. - Jestem w bardzo złym stanie psychicznym. Razem z matką Anastazji robiliśmy wszystko, aby ją odnaleźć, i mieliśmy nadzieję, że żyje - poinformował.
- Nie znaliśmy mężczyzny z Bangladeszu, którego aresztowano w sprawie Anastazji. Nie był ani jej przyjacielem, ani kolegą z pracy - powiedział greckiemu portalowi Proto Thema mężczyzna. On sam w poniedziałek (19 czerwca) został po raz drugi wezwany przez greckie służby w celu złożenia wyjaśnień. Chodziło o wiadomości SMS, wymienione pomiędzy parą.
Źródło: Twitter/ Goniec.pl