“Wiadomości” niejeden raz udowodniły, że potrafią zaskoczyć telewidza, choć nie są to raczej doznania z grupy tych przyjemnych i pozytywnych. Główny serwis TVP na przestrzeni ostatnich lat mocno ewoluował, stając się głosem rzekomo jedynej słusznej partii w kraju i strach pomyśleć, co wydarzy się jeszcze w przyszłości. Odczuwającym z tego powodu wielką niepewność naprzeciw postanowił wyjść jeden z użytkowników TikToka, który wygenerował za pomocą sztucznej inteligencji wydanie z 2137 roku. Wszystko okraszono, co oczywiste, szczyptą dobrego humoru. Jak wyszło? Internauci nie kryli zachwytu.
Afery z Wiadomościami TVP ciąg dalszy. Krzysztof Rydzewski, który jeszcze do niedawna utrzymywał, że jest aktorem i dostał zlecenie na rozmowę z dziennikarzem TVP od agencji, zmienił zdanie. Mężczyzna opublikował obszerne oświadczenie. Trudno połapać się w tym, kto mówi prawdę.
Dziennikarz TVP jest wściekły i grozi sądem. O co poszło? “Przypadkowy przechodzeń” ujawnił, że wcale nie był taki przypadkowy, a zlecenie na rozmowę przed kamerą uzyskał od agencji aktorskiej, z którą współpracuje. Te słowa wzburzyły Adriana Boreckiego.
Kolejny wieczór przyniósł kolejną szansę na wymianę “uprzejmości” między głównymi serwisami informacyjnym TVN i TVP. W piątek wyjątkowo skuteczną ofensywę przypuściły zwłaszcza emitowane w amerykańskiej stacji “Fakty”, które tym razem pochyliły się nad tematem kampanii przed referendum ws. migrantów. Paweł Płuska krok po kroku wypunktował ryzyka nadużyć związane z przedsięwzięciem i zilustrował je stosowanymi już przez partię rządzącą praktykami. Nie obyło się, co jasne, bez wbicia szpili funkcjonariuszom publicznego nadawcy.
Po raz kolejny okazuje się, że “Wiadomości” TVP nie żywią żadnego sentymentu do swojej dawnej głównej twarzy, czyli Piotra Kraśki. Po tym, jak zapowiedział on w środowych “Faktach” materiał o wyroku ws. byłego członka PiS, Artura Zawiszy, który jeździł autem mimo sądowego zakazu, dawny pracodawca dziennikarza nie omieszkał wytknąć mu hipokryzji, przypominając, że sam prowadził auto bez “prawka”. Jakby tego było mało, Kraśce wytknięto także niepłacenie podatków. Czy gwiazdor TVN odpowie równie ostro?
Niecodzienna sytuacja na antenie TVP. We wtorek, 4 lipca, podczas wieczornych “Wiadomości” poinformowano, że dziennikarz TVP Bartosz Łyżwiński, relacjonujący zamieszki w Paryżu został zaatakowany. Sam dziennikarz przekazał, że padł ofiarą dwóch agresywnych mężczyzn. Według relacji innego ze świadków agresorem miała być nastoletnia dziewczynka.
Kolejny wieczór zamieszek we Francji dał się we znaki także ekipie TVP. Jak przekazano w głównym wydaniu “Wiadomości”, korespondent Telewizji Polskiej do Paryża został zaatakowany przez manifestującą swoje niezadowolenie młodzież. Sytuacja, która dziać się miała poza wizją, stanowiła dla publicznego nadawcy kolejny pretekst do zrównania bandytów ze wszystkimi imigrantami. A to doskonale wpisuje się w najnowszą narrację rządzących.
TVP w "Wiadomościach" specjalizuje się w pokazywaniu osobliwego obrazu polskiej rzeczywistości, jednak włodarze z Woronicza ani myślą o posypaniu głowy popiołem. Zapowiedzieli, że skupią się na propagandzie realizowanej przez konkurencję, a aby znaleźć ku temu odpowiednio szerokie audytorium, uruchomiono nowy program. Na antenę TVP Info wejdzie już w poniedziałek. Jak zapowiedziano go w "Wiadomościach"?
Widzowie TVP, którzy włączyli telewizor we wtorek o 19:30 mogli być w szoku. Wiele osób mogło nie dowierzać własnym oczom, widząc to, kto prowadzi wydanie Wiadomości TVP. Niewidziana od dawna Edyta Lewandowska przeszła spektakularną metamorfozę.
W jednym z ostatnich odcinków programu TVP Info „W tyle wizji” prezenterzy rozmawiali między innymi o prawach osób LGBT w Polsce. W pewnym momencie z ust komentującego całą sytuację Marcina Wolskiego padł skandaliczny i obraźliwy komentarz. Współprowadząca program Magdalena Ogórek nawet nie zareagowała.
We wczorajszym wydaniu „Wiadomości” TVP przygotowała swoim widzom nie jeden, ale aż dwa materiały o Donaldzie Tusku i jego kampanii wyborczej. Główny program informacyjny Telewizji Polskiej zarzucił liderowi opozycji „agresję, hejt i obrażanie przeciwników politycznych”, a reporter TVP Krzysztof Nowina-Konopka nazwał nawet Tuska „osiedlowym żulikiem”.
“Wiadomości” TVP nie mogły odpuścić. W sobotnim wydaniu padły oburzające i pełne zakłamania słowa na temat Parady Równości, która przeszła ulicami Warszawy. Święto miłości i dobroci zostało pokazane niczym śmiertelne zagrożenie.
Wczoraj (14.06) w Sejmie Jarosław Kaczyński był proszony przez dziennikarzy o komentarz odnośnie do śmierci ciężarnej 33-latki z Nowego Targu. Prezes PiS-u został “otoczony” przez dziennikarzy. Z pomocą przyszła mu reporterka TVP, która pomogła liderowi partii rządzącej znaleźć drogę ucieczki.
Nie milkną echa pierwszego odcinka “Resetu” TVP, cyklu, który ma obnażać rzekome powiązania rządu PO z władzami Rosji i rosyjskim biznesem. Produkcją zachwycił się m.in. premier Mateusz Morawiecki, czym wywołał falę nieprzychylnych komentarzy.
Ryszard Terlecki poinformował, że Sławomir Cenckiewicz jest jednym z kandydatów do komisji badającej wpływy rosyjskie. Polityk zaznaczył, że ze względu na proponowaną przez prezydenta nowelizację ustawy znanej jako “lex Tusk” nie ma sensu wybierać obecnie członków komisji spośród parlamentarzystów.
Cykl “Reset” stworzony przez Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza dla TVP ma przedstawić działania rządu Donalda Tuska w latach 2007-2015 mające na celu poprawę stosunków z Rosją. Program ma ilustrować, jakie zarzuty mogłaby wysunąć wobec byłego premiera specjalna komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich.
Wybory zbliżają się wielkimi krokami i partii rządzącej zależy na tym, aby utrzymywać wszystkich w przeświadczeniu, że jest główną siłą w polskiej polityce. Niestety we wtorkowym sondażu "Faktów" TVN Koalicja Obywatelska miała przewagę nad PiS-em, więc TVP musiało to “naprawić”.
Widzowie TVP Info mieli okazję usłyszeć pytanie dziennikarza TVN dotyczące najnowszego sondażu, w którym Platforma Obywatelska wyprzedziła Prawo i Sprawiedliwość. Premier zbagatelizował te wyniki, ale prezenterka Magdalena Ogórek zareagowała. Wyraziła niezadowolenie, zarzucając TVN, że zadaje pytania o sondaże w momencie, kiedy polski rząd koncentruje się na walce o polską kopalnię.
Łukasz S., dziennikarz gdańskiej TVP, który w przeszłości został skazany za znęcanie się nad swoją partnerką, został zatrzymany przez policję. Mężczyzna zgodnie z wcześniej zasądzoną karą, najbliższe 90 dni spędzi w areszcie. Do zatrzymania doszło przypadkowo, na popularnym sopockim “monciaku”.
Piotr Kraśko stał się antybohaterem Wiadomości TVP. W poniedziałkowym wydaniu Danuta Holecka zapowiedziała materiał “Medialni rzecznicy Tuska”, gdzie uderzono w prowadzącego Faktów TVN. Doszło jednak do manipulacji, dziennikarze zapomnieli poinformować widzów o jednej ważnej rzeczy.
Monika Olejnik w mocnych słowach zaatakowała TVP. Telewizja Polska naraziła się manipulacją dotyczącą marszu 4 czerwca w Warszawie. Dziennikarka TVN nawiązała do wygranego z TVP wyroku i wskazała, że dziennikarze publicznej telewizji nie umieją liczyć nie tylko ludzi idących ulicami stolicy. Prowadząca “Kropki nad i” poczyniła kroki prawne.
Dziennikarz TVP skomentował marsz 4 czerwca. Wystawił się na pośmiewisko, a jego wypowiedź wskazująca, że tłumy w stolicy to tak naprawdę przypadkowi przechodnie chcący kupić na starówce watę cyrkową wywołała lawinę komentarzy. - Żeby tak bardzo mieć swoich widzów za idiotów… to niegrzeczne nawet jak na pana - napisała jedna z internautek.
Wczoraj (4.06) odbył się marsz opozycji – wydarzenie od wielu tygodni przedstawiane przez TVP jako zbiegowisko nienawistnych i wulgarnych osób. Nic dziwnego, że relacja “Wiadomości” z tego zgromadzenia odbyła się w z góry założonym stylu. Można zauważyć, że reporter, rozmawiając z uczestnikami marszu, trzyma mikrofon bez kostki z logiem TVP.
Marsz opozycji wzbudza skrajne emocje. Relacja TVP ze zgromadzenia pełna była oskarżeń o wulgarność i rozpowszechnianie nienawiści. Wśród osób zabierających głos na antenie nadawcy publicznego był działacz opozycji antykomunistycznej w PRL-u Adam Borowski. Jego obecność na trasie przemarszu wywołała ostrą reakcję niektórych uczestników.
Dziś (4.06) odbył się marsz sympatyków opozycji i przeciwników rządu PiS-u. Choć zgromadził setki tysięcy osób, TVP zbagatelizowało zgromadzenie, podsumowując je w charakterystyczny dla siebie sposób. W “Wiadomościach” manifestację przedstawiono jako pełną agresji, nienawiści i wulgarności.
“Fakty” TVN regularnie przedstawiają wyniki oglądalności. 1 czerwca Grzegorz Kajdanowicz wymienił liczby, które potwierdzają dominację stacji TVN i TVN24 w kategorii programów informacyjnych. Nie wspomniał jednak, że od kwietnia "Wiadomości" TVP zdołały odrobić straty i teraz konkurują z "Faktami" na równi.
Spot PiS-u, w którym wykorzystano zdjęcia Auschwitz i skonfrontowano je z marszem opozycji, rozemocjonowały dziś (31.05) całą Polskę. Wśród krytyków tego posunięcia znalazł się nawet Andrzej Duda, który w ostrym wpisie skomentował wykorzystywanie obozu do celów politycznych. Portal TVP Info zamieścił krótki artykuł na temat tej wypowiedzi, ale… szybko go usunął.
Nie milkną głosy na temat powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Podpisana przez Andrzeja Dudę ustawa była zawzięcie broniona we wtorkowym wydaniu "Wiadomości". TVP uderzyła nie tylko w Donalda Tuska, ale i w polskie oraz zagraniczne media. Oberwało się m.in. stacji TVN. Ani słowa nie było natomiast o krytycznej reakcji USA.