TVP zapłaci gwieździe Sylwestra milion dolarów? To oni mają zastąpić Mel C
Mel C, która miała być gwiazdą "Sylwestra Marzeń Dwójki" w drugi dzień świąt oświadczyła, że rezygnuje ze współpracy z TVP. Powodem jej decyzji miały być homofobiczne materiały stacji. Wirtualna Polska ustaliła, że telewizja publiczna planuje zaskoczyć widzów występem grupy Black Eyed Peas. WP donosi, że wizyta zespołu w Polsce może kosztować nawet milion dolarów.
TVP od kilku tygodni dwoi się i troi, by uraczyć widzów "Sylwestra Marzeń Dwójki" występem zagranicznej gwiazdy. Zapowiedziano już koncert Thomasa Andersa z Modern Talking. Mel C, zdaniem wiceburmistrza Zakopanego, wcale nie miała być największą gwiazdą tegorocznego Sylwestra Marzeń. TVP podobno już wcześniej prowadziło rozmowy z Black Eyed Peas.
Black Eyed Peas na Sylwestrze TVP?
- Mówi się, że TVP chce przeznaczyć na występ zagranicznej gwiazdy nawet połowę całego budżetu Sylwestra Marzeń, czyli 2 miliony złotych. Oczywiście z naszych podatków, ale w końcu jest z czego płacić, bo rekompensata abonamentowa dla mediów publicznych od 2020 roku wynosi co rok blisko 2 MILIARDY złotych - pisze Wirtualna Polska.
Informator portalu twierdzi, że TVP wykazało się szczególną hojnością wobec grupy Black Eyed Peas, której zaproponowano podobno stawkę opiewającą na milion dolarów. - Licząc po kursie z 29 grudnia, to prawie 4,5 miliona złotych - zaznacza WP. Do tej pory telewizja publiczna nie zdecydowała się na potwierdzenie tych rewelacji.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
"Sylwester Marzeń" jednak odbędzie się w Zakopanem. TVP wyda fortunę
Zenek Martyniuk nie będzie narzekać na niską emeryturę. Wiemy, ile miesięcznie odkłada gwiazdo
Wiadomo, ile zarobiły gwiazdy udział w "Sylwesterze Marzeń". TVP nie oszczędzało
Źródło: Wirtualna Polska