Widzowie “Faktów” TVN w sobotę otrzymali trudne do zaakceptowania wiadomości. Diana Rudnik zapowiedziała materiał, gdzie pojawiła się wiele mówiąca mapa. Sytuacja w Polsce jest fatalna i jak podkreśliła autorka reportażu “to nie koniec”.
Wzajemna niechęć obozu rządzącego i stacji TVN trwa od wielu lat. Trudno o przychylne słowa pod adresem Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy płynące ze strony dziennikarzy pracujących w rozgłośni. Nie inaczej było tym razem. Krytyczne słowa padły z ust prowadzącego wieczorne “Fakty” Piotra Kraśki.
Program TV na sobotę zachęca do spędzenia wieczoru przed ekranem. TVP1, TVP2 i Polsat prześcigają się w pomysłach, by zachęcić widzów do zapoznania się z ich ramówką. W „menu” znalazły się komediodramaty w gwiazdorskiej obsadzie, dramaty wojenne i programy rozrywkowe. Z pewnością, każdy znajdzie coś dla siebie
Monika Olejnik rozmawiała z Agnieszką Holland na temat powstania w getcie warszawskim. Choć jedno z pytań, które zadała dziennikarka, budzi zdumienie, “Wiadomości” TVP i tak pojechały po bandzie. Pracownicy nadawcy publicznego po raz kolejny zaatakowali stację TVN “za całokształt”.
Paweł Kukiz od pewnego czasu wzbudza coraz większe kontrowersje i nie schodzi z ust opozycyjnych polityków oraz komentatorów. Zwłaszcza ostatnio były piosenkarz nawarzył sporo piwa, które nieoczekiwanie musiał wypić przy okazji wizyty w studiu RMF FM, przepraszając za swoje wcześniejsze słowa. - Powiedziałem nieprawdę. Wyraziłem się nieprecyzyjnie - padło z ust lidera Kukiz '15. O co chodziło?
W piątkowym wydaniu "Wiadomości" uwaga skupiła się na stacji TVN. Dziennikarze obrażani byli zarówno przez autorów kolejnych materiałów, jak i przez samą prowadzącą Edytę Lewandowską. Na tapecie pojawił się reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3".
- Rolą mediów jest pokazywać fakty, nawet jeśli są one bolesne do przyjęcia - padło na antenie TVN podczas czwartkowego wydania “Faktów”. Oświadczenie stacji było odpowiedzią na zarzuty, jakie padają ze strony członków Zjednoczonej Prawicy, według których materiał “Franciszkańska 3” jest elementem wojny hybrydowej.
“Fakty” TVN w czwartek ponownie zaskoczyły widzów. Niespodzianki nie skończą się jednak 2 marca. Grzegorz Kajdanowicz już po podziękowaniu za oglądanie serwisu przekazał widzom ważną informację. W piątek o 19 nie będzie “Faktów”. O co chodzi? Powód jest jeden.
Grzegorz Kajdanowicz zakończył środowe "Fakty" TVN w nietypowy sposób. Widzowie myśleli, że zaraz zobaczą reklamy, ale dziennikarz zdecydował się na osobiste słowa. - Raz jeszcze dziękujemy, także dziś, że byliście państwo z nami - mówił prowadzący "Faktów" TVN. TVP Info może być wściekłe. TVN utarł nosa Telewizji Polskiej.
Wybory parlamentarne w Polsce zbliżają się wielkimi krokami. Pomimo iż Polacy ruszą do urn dopiero na jesieni tego roku, kampania wyborcza wystartowała. Niebagatelną rolę w krajowej debacie oraz w kształtowaniu preferencji wyborczych naszych rodaków mają media. O to, kto kogo popiera w trakcie programu publicystycznego "Tłit" w Wirtualnej Polsce, pokłócili się Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska) oraz Paweł Jabłoński (PiS).
Magdalena Ogórek na antenie TVP odpowiedziała na sobotni materiał "Faktów" TVN. Dziennikarka nie zgadza się z atakiem na dziennikarza Bronisława Wildsteina. - To jest mój protest - powiedziała Magdalena Ogórek. Razem z obecną w studio minister oskarżyła TVN o hejt i nieprzestrzeganie "wysokiej kultury dziennikarskiej".
"Fakty" TVN ponownie zakpiły z "Wiadomości" TVP. Chodzi o materiał dotyczący zamku w Wojnowicach, który miał się stać odpowiedzią państwowego nadawcy dla afery "Willa Plus". Wyjaśnił sprawę Paweł Płuska. Na pewno klarownie?
"Fakty" TVN bezlitośnie uderzyły w TVP, punktując nadchodzącą ustawę Prawo Komunikacji Elektronicznej. Reporterzy programu uwypuklili niebezpieczeństwa, które są ściśle powiązane z ułatwieniem propagandy wyborczej partii rządzącej, a także rażących naruszeniach uczciwej konkurencji. W przygotowanym materiale zobaczyliśmy również, co obecna Telewizja Publiczna uznaje za wartościowe materiały.
W trakcie dzisiejszej (25.02) konferencji prasowej rzecznika rządu Piotra Müllera dziennikarka TVN24 dopytywała się o podwyżkę cen biletów PKP Intercity. Polityk zwrócił uwagę, że Agata Adamek wykonuje swoją pracę nierzetelnie, w związku z czym rozpoczęła się nerwowa wymiana zdań.
Dziennikarze TVN-u po raz kolejny boleśnie zakpili z telewizji publicznej. Tym razem za sprawą materiału Macieja Mazura, który wykorzystując sytuację z horrendalną ceną "toalety publicznej" w Zakopanem postanowił wmieszać w to wszystko również publiczną, ale telewizję.
Nie żyje Witold Szczepan. Wieloletni pracownik TVN-u, uwielbiany przez gwiazdy operator kamery. Pracował przy wielu produkcjach telewizyjnych. Zmarłego wspominają poruszeni koledzy. "Zawsze elegancki, zawsze uprzejmy, zawsze z delikatnym uśmiechem" - czytamy we wzruszających wpisach w mediach społecznościowych.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda pozbawił TVN status centrum badawczo-rozwojowego. Upoważniał on między innymi do ulg podatkowych. Przyczyną takiej decyzji ze strony resortu, jest niedotrzymanie terminów przy składaniu odpowiedniej dokumentacji.
Pracownicy Telewizji Polskiej opublikowali odpowiedź na pozew TVN-u. Sprawa dotyczy m.in. Samuela Pereiry, redaktora naczelnego portalu tvp.info, cytującego opinię Tomasza Sakiewicza, który na antenie TVP Info stwierdził, że TVN "kłamie" i "manipuluje". Pracownicy TVP nazywają to atakiem na wolność słowa i proszą widzów o wsparcie.
"Fakty" TVN boleśnie zadrwiły z Andrzeja Dudy. Prezydent uraczony został złośliwą uwagą w kontekście zbiórek WOŚP, które promowane były w niedzielnym wydaniu serwisu. Piotr Marciniak nie mógł się powstrzymać.
Po tym, jak w poniedziałkowym wydaniu "Faktów" oświadczono, iż stacja nie zamierza zaprzestać publikowania niewygodnych dla Antoniego Macierewicza materiałów, będących dowodem na fałszowanie prawdy o katastrofie prezydenckiego Tupolewa pod Smoleńskiem, do sprawy odniosła się sama dowodzona przez polityka podkomisja. Ta dalej idzie w zaparte, podkreślając, że informacje publikowane na antenie TVN są nieprawdziwe i podtrzymuje opinię, że w kwietniu 2010 roku doszło do zamachu na polską elitę. Sęk w tym, że co innego mówią ustalenia niezależnych dziennikarzy, poparte konkretnymi argumentami.
Dzisiejsze wieczorne Fakty w TVN miały nietypowe zakończenie. Prowadząca jeden z najpopularniejszych w Polsce programów informacyjnych Anita Werner odczytała specjalne oświadczenie. Dotyczyło ono niedawnego materiału opublikowanego przez TVN24 pod tytułem "Siła kłamstw", krytycznie oceniającego prac podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. "Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, zamiast stać na straży wolności słowa, chce nas za to… ukarać" - oświadczyła dziennikarka.
Do sejmu w połowie grudnia trafił dokument pn. "Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo komunikacji elektronicznej". Od razu został ochrzczony nazwą "lex pilot", ponieważ ingeruje w tzw. zasadę "must carry, must offer", która dotyczy obowiązku udostępniania kanałów przez płatnych operatorów. Eksperci na proponowanych zmianach nie zostawiają suchej nitki i apelują o "wstrzymanie prac nad tymi szkodliwymi regulacjami, które w istocie ograniczą konkurencję i osłabiają polski rynek telewizyjny". O co dokładnie chodzi w ustawie?
W czwartek, 29 grudnia, wieczorne wydanie programu "Fakty" w stacji TVN zaczęły się dwie minuty po czasie. Prowadzący program Grzegorz Kajdanowicz od razu zaczął od wyjaśnień dla widzów.
Wszystko wskazuje na to, że Piotr Kraśko wrócił do łask władz TVN. W ten wyjątkowy, wigilijny wieczór skompromitowany aferami dziennikarz powitał widzów "Faktów" TVN. Występ ten był jego pierwszym performensem w głównym serwisie stacji od dłuższego czasu i trzeba przyznać, że bardzo wymownym. Podczas składania świątecznych życzeń mogliśmy być świadkami niecodziennej sytuacji, w której Kraśko nawiązał w nieco zawoalowany sposób do osobistej sytuacji.
Mariusz Walter, współwłaściciel grupy ITI oraz założyciel TVN, nie żyje. Informacja została właśnie przekazana przez TVN24. Miał 85 lat. Dziennikarze składają kondolencje.
Jacek Kurski dostał pracę w Banku Światowym, o czym poinformował za pomocą mediów społecznościowych. Tej okazji nie mogły zmarnować "Fakty" TVN. Redakcja programu po raz kolejny wbiła bolesną szpilę byłemu prezesowi TVP.
Dalszy ciąg medialnej wojny między "Faktami" TVN a "Wiadomościami" TVP. Tym razem to redakcja z Wiertniczej postanowiła wbić szpilę swojej konkurencji i materiałem autorstwa Macieja Knapika zadała jej bolesny cios. W czterominutowej relacji dziennikarz zawarł całą esencję partyjnej propagandy, zarzucając widzów jaskrawymi przykładami stronniczości i zakłamania publicznego nadawcy. Odwet za tak potężny atak z pewnością będzie równie mocny.
Jarosław Kaczyński z dumą nazwał sam siebie "dyktatorem". W Katowicach padły słowa, których nikt się nie spodziewał. Postawa prezesa PiS to przejaw dystansu do samego siebie, czy nic innego, jak chełpienie się trafianiem na usta Polek i Polaków? Jarosław Kaczyński w Katowicach pokazał, że walczy sam ze sobą na najbardziej zapadające w pamięć słowa podczas objazdu po kraju. Prezes PiS zaskoczył słuchaczy słowami na własny temat. Wreszcie powiedział prawdę? Jarosław Kaczyński zaskoczył stwierdzeniem, gdzie określił się mianem "dyktatora". Pogratulował zebranych szansy na spotkanie z samym sobą i przytoczył słyszaną przyśpiewkę. Nie jest ona przyjemna.