Drony nad strategiczną bazą w Europie. Wojsko otworzyło ogień

Ostrzał do pięciu dronów nad bazą okrętów podwodnych z bronią atomową

Do zdarzenia doszło w bazie morskiej Île Longue w Bretanii, gdzie stacjonują francuskie atomowe okręty podwredne przenoszące rakiety balistyczne z głowicami jądrowymi. Jak poinformowała agencja AFP, w czwartek wieczorem systemy obrony wykryły obecność pięciu dronów latających bezpośrednio nad tym strategicznym obiektem. Strażnicy bazy, w skład której wchodzi 120 żandarmów morskich oraz jednostka strzelców, natychmiast zareagowali. Zgodnie z procedurami, francuska marynarka wojenna otworzyła ogień do bezzałogowych aparatów. Do tej pory nie potwierdzono oficjalnie, czy drony zostały zestrzelone, czy też odleciały. Prefektura morska zapewniła, że infrastruktura krytyczna nie była zagrożona, a działalność bazy nie została zakłócona.

 

Rosnąca fala naruszeń i pytanie o źródło zagrożenia

Incydent nad Île Longue nie jest odosobnionym przypadkiem. Już w listopadzie odnotowano obecność dronów w okolicy bazy, a podobne zdarzenia miały miejsce jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę. To jednak część szerszego, niepokojącego trendu w Europie. W ostatnich miesiącach znacznie wzrosła liczba naruszeń przestrzeni powietrznej państw NATO przez drony, które pojawiały się nad strategicznymi obiektami wojskowymi w Belgii, Niemczech, Danii i Norwegii. Tylko dzień wcześniej, w czwartek, irlandzkie media informowały o czterech niezidentyfikowanych dronach w rejonie lotniska, gdzie lądował samolot prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Chociaż francuskie władze nie wskazały formalnie źródła ataku, władze innych państw dotkniętych podobnymi incydentami jednoznacznie wskazują na Rosję, uznając te działania za element prowadzonej przez nią wojny hybrydowej.
 

Strategiczne znaczenie bazy i ryzyko eskalacji

Baza Île Longue ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa Francji i Europy. Stacjonują w niej cztery atomowe okręty podwodne typu Triomphant, z których jeden jest zawsze na morzu, gotowy do odpowiedzi. Stanowi to podstawę ciągłości francuskiego odstraszania nuklearnego, czyli tzw. „uderzenia drugiego”. Incydent z użyciem broni palnej wobec dronów nad tak wrażliwym obiektem jest bezprecedensowy i pokazuje, jak bardzo zaostrzyła się sytuacja. Władze wszczęły śledztwo w celu wyjaśnienia pochodzenia dronów i intencji operatorów. Eksperci podkreślają, że tego typu prowokacje nie tylko testują systemy obrony i reakcji państw NATO, ale także stanowią celowe działanie mające na celu destabilizację i eskalację napięcia w czasie, gdy bezpieczeństwo kontynentu jest nadwyrężone przez konflikt za wschodnią granicą.