Samolot stanął w ogniu tuż przed startem. Ewakuacja 180 osób
W czwartek na jednym z największych lotnisk Brazylii doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło skończyć się tragedią. Tuż przed planowanym odlotem, na pokładzie komercyjnego samolotu pasażerskiego zauważono ogień. W ciągu kilku chwil sytuacja wymknęła się spod kontroli, a maszyna zaczęła wypełniać się gęstym dymem, zmuszając załogę do podjęcia natychmiastowych działań. Na szczęście szybka reakcja zapobiegła najgorszemu.
Pożar taśmy bagażowej i panika na pokładzie Airbusa A320
Do incydentu doszło na lotnisku Guarulhos w São Paulo. Samolot Airbus A320 należący do linii LATAM, który miał lecieć do Porto Alegre, był już przygotowany do startu, a 180 pasażerów zajęło miejsca na pokładzie. Nagle, w okolicy strefy załadunku bagaży, pojawił się ogień. Zgodnie z wstępnymi ustaleniami, źródłem pożaru była taśma transportująca bagaże pod samolotem. Płomienie szybko się rozprzestrzeniały, co widać było pod skrzydłem maszyny. Wkrótce potem dym przedostał się do wnętrza kabiny, wywołując przerażenie wśród podróżnych. Personel pokładowy niezwłocznie rozpoczął procedurę ewakuacyjną.
Szybka ewakuacja przez rękaw i zjeżdżalnie
Dzięki zdecydowanym działaniom załogi i pracowników lotniska, ewakuacja 180 osób przebiegła sprawnie i bez poważniejszych obrażeń. Pasażerowie opuszczali płonącą maszynę zarówno przez standardowy rękaw, jak i awaryjne zjeżdżalnie. Jak podał serwis FL360aero, nikt nie odniósł poważnych obrażeń – to najlepszy możliwy finał tak niebezpiecznej sytuacji.
Linie lotnicze LATAM poinformowały w mediach społecznościowych, że wszystkim poszkodowanym podróżnym zapewniono alternatywne rezerwacje na inne loty. Lotnisko Guarulhos nie skomentowało oficjalnie czwartkowego zdarzenia.
Linie lotnicze wskazują na błąd podwykonawcy
W swoim komunikacie przewoźnik LATAM wskazał wstępną przyczynę incydentu. Pożar miał być spowodowany „niedopatrzeniem zewnętrznej firmy odpowiadającej za załadunek do samolotu”. Linie podkreśliły jednocześnie, że bezpieczeństwo pasażerów pozostaje ich najwyższym priorytetem. Incydent w São Paulo dołącza do serii podobnych zdarzeń na świecie, które przypominają o znaczeniu rygorystycznych procedur bezpieczeństwa przy obsłudze naziemnej samolotów. Szybka i profesjonalna reakcja załogi w krytycznej sytuacji prawdopodobnie uratowała życie i zdrowie wszystkich osób na pokładzie.
Obserwuj w Google News
