Tragedia na Dominikanie. Dwoje Polaków nie żyje, trwają poszukiwania trzeciego. Doszło do dramatycznych scen w miejscowości Bavaro na przylądku Punta Cana. Śmierć rodaków potwierdził polski konsul honorowy.
Poranna tragedia na drodze wojewódzkiej nr 710. W piątek przed godziną 6.00 w wyniku tragicznego wypadku śmierć na miejscu poniósł młody kierowca. Policja w rozmowie z Gońcem poinformowała o szczegółach. Droga jest w tej chwili całkowicie zablokowana, wyznaczono objazdy.
Tragedia o poranku na jednej z polskich tras. W czwartek chwilę po godzinie 7.00 doszło do zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką. Strażacy przekazali koszmarne szczegóły. Jedna osoba zginęła na miejscu.
15-miesięczna Zuzia spod Wągrowca zginęła tragicznie 31 grudnia. Dziewczynka przypadkowo została zamknięta w skrzyni łóżka. Nim rodzice zorientowali się, co się stało, już nie żyła. Kilka dni temu odbył się jej pogrzeb.
Służby poinformowały o tragicznym wypadku, do jakiego doszło w jednej z polskich miejscowości. Zderzyły się tam dwa pojazdy. Bilans ofiar jest fatalny. Lokalni policjanci podają wstępne ustalenia.
Policja poinformowała o tragedii, do jakiej w ostatnich dniach doszło w Świeciu (woj. kujawsko-pomorskie). Śmierć na miejscu poniósł zaledwie 18-letni kierowca. Przekazano szczegół tego dramatu, są kolejne ostrzeżenia.
We wtorkowy poranek na drodze wojewódzkiej nr 119, na odcinku pomiędzy miejscowościami Renice a Nowogródkiem Pomorskim, doszło do dramatycznego wypadku. W zdarzeniu brały udział trzy samochody ciężarowe i jeden osobowy. Skutki tego zdarzenia okazały się tragiczne.
W poniedziałek 13 stycznia odbył się pogrzeb 14-letniego Maksyma, który kilka dni temu zginął w tragicznym wypadku na przejściu dla pieszych na warszawskiej Woli. W nastolatka wjechał pijany Andrzej K., który po wypadku uciekł z miejsca. Zrozpaczona mama 14-latka miała problem z organizacją pogrzebu, jednak ostatecznie otrzymała pomoc. Dziś Maksyma pożegnały tłumy bliskich i znajomych.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 137. Służby otrzymały zgłoszenie o zderzeniu dwóch samochodów. Niestety ustalenia na miejscu okazały się dramatyczne. Strażacy przekazali szczegóły i opublikowali zdjęcia z miejsca akcji.
W sobotę 11 stycznia o świcie na drodze krajowej numer 10 doszło do tragicznego wypadku z udziałem samochodu osobowego i ciężarówki. Strażacy opublikowali dramatyczne zdjęcia z miejsca akcji, auto zostało dosłownie rozerwane na pół. Kierowca zginął na miejscu. Właśnie przekazano, kim była ofiara.
Służby donoszą o tragicznym wypadku, do jakiego doszło w jednej z polskich miejscowości. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł młody mężczyzna. Mundurowi podali już wstępne ustalenia i wydali apel do kierowców.
W polskiej miejscowości doszło do koszmarnego wypadku. Siła uderzenia była tak duża, że jeden z pojazdów został dosłownie rozerwany na dwie części. Policjanci podali już wstępne ustalenia. Tymczasem kierowcy muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami.
29-letnia Patrycja i 32-letni Łukasz utonęli w Jeziorze Mikołajskim w lipcu zeszłego roku po tym, jak rzucili się na pomoc swojej 4-letniej córeczce, która wypadła z łódki. Teraz pojawiły się nowe informacje w związku ze śledztwem, jakie podjęła w tej sprawie prokuratura.
Mama 14-letniego Maksyma, który zginął na przejściu dla pieszych na warszawskiej Woli, jest zrozpaczona. Kobieta nie ukrywa, że sytuacja jest dla niej niezwykle bolesna, a dodatkowe trudności pojawiają się każdego kolejnego dnia. - Muszę prosić o pomoc, bo nie wiem, jak organizuje się w Polsce pogrzeb - przyznaje. Pani Swietłana opowiada o dramatycznych kulisach zdarzenia.
Dramatyczne informacje napływają z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Nie żyje ks. Andrzej Kaleta, wikariusz w parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Krzyżu Wielkopolskim. Duchowny wracał z kolędy, gdy doszło do tragedii.
Andrzej K., który przed kilkoma dniami wjechał w 14-letniego chłopca na warszawskiej Woli, po czym uciekł z miejsca zdarzenia, został aresztowany. Niestety życia nastolatka nie udało się uratować. Na jaw wychodzą wstrząsające informacje na temat życiorysu sprawcy tragedii.
We wtorek tuż przed południem doszło do koszmarnego wypadku na torach kolejowych w jednej z polskich miejscowości. Niestety, mimo szybkiej reakcji służb, nie udało się zapobiec tragedii. Tor został zablokowany. Sprawę wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
W miejscowości Tychowo w województwie zachodniopomorskim doszło do dramatycznego wypadku drogowego, który pochłonął życie 32-letniego mężczyzny. Szczegóły tego zdarzenia wciąż są badane przez odpowiednie służby.
Warszawska Wola stała się miejscem tragicznego wypadku, który wstrząsnął całą Polską. Na oznakowanym przejściu dla pieszych śmiertelnie potrącono 14-letniego chłopca. Sprawcą tragedii okazał się 43-letni Andrzej K., człowiek z bogatą kryminalną przeszłością i zakazem prowadzenia pojazdów. Jak to się stało, że osoba z takim wyrokiem znalazła zatrudnienie jako kierowca?
Kilka dni temu przy ul. Ordona w Warszawie doszło do ogromnej tragedii. 14-letni chłopiec został potrącony na przejściu dla pieszych, a dzień później zmarł w szpitalu. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, jednak policji szybko udało się go znaleźć. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Tymczasem śledczy przekazali informacje o stanie matki nastolatka.
Pojawiły się nowe informacje w sprawie tragedii, jaka wydarzyła się kilka dni temu przy ul. Ordona w Warszawie. Doszło tam do śmiertelnego potrącenia 14-letniego chłopca. Sprawca zbiegł, jednak niedługo później został zatrzymany przez policję. Tymczasem w poniedziałek prokuratura podjęła stanowcze kroki i ujawniła tożsamość nastolatka.
W niedzielny wieczór doszło do wstrząsającego zdarzenia na przejeździe kolejowym w jednej z polskich miejscowości. Niestety, ale mimo szybko podjętych działań, nie udało się zapobiec tragedii. Policja oraz inne służby wyjaśniają okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku.
Tragedia w Święto Trzech Króli. Nie żyje 52-letni mężczyzna. Lokalne media ujawniają wyjątkowo przykre informacje – zmarły był proboszczem parafii w Chmielku. Policja przekazała porażające ustalenia.
Zabawa na śniegu skończyła się tragicznie. W jednej z polskich miejscowości doszło do koszmarnego wypadku podczas kuligu, w którym śmierć poniósł 24-letni mężczyzna. Lokalni mundurowi przekazali wstępne ustalenia.
Koszmarny poranek w województwie pomorskim. W niedzielę na jednej z polskich tras doszło do tragicznego wypadku, w którym poważne obrażenia odniosła 17-latka. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji służb, na pomoc dla nastolatki było już za późno. Mundurowi poinformowali o szokujących ustaleniach w sprawie.
Nowe informacje w sprawie koszmarnego zdarzenia, do którego doszło w piątek w Warszawie. Niestety, mimo wysiłków ratowników, nie udało się uratować życia 14-letniego chłopca. Teraz wiadomo, że mężczyzna podejrzany w tej sprawie został już zatrzymany. 43-latek miał nie udzielić pomocy dziecku i uciec z miejsca zdarzenia. Na jaw wyszły porażające ustalenia śledczych.
Tragiczne doniesienia z jednej z polskich miejscowości. Dostawca jedzenia odkrył w jednym z domów dwóch nieprzytomnych mężczyzn. Życia jednego z nich nie udało się uratować. Służby podały porażające szczegóły.
Tragiczne doniesienia z Mazowsza. W szpitalu zmarł 14-latek, który w piątek został potrącony na przejściu dla pieszych. Policja podała szczegóły tragedii. Pojawił się także pilny apel do mieszkańców.