Niewiele ponad tydzień zostało na składanie wniosków o dotacje od rządu, która może wynieść nawet kilka tysięcy złotych. Projekt skierowany jest do sporego grona Polaków. Kto może liczyć na zastrzyk gotówki? Wyjaśniamy.
Polscy rolnicy wielokrotnie już zbierali się na protestach przeciwko przywożeniu do Polski zboża z Ukrainy i polityce rolnej Unii Europejskiej. Nie tylko wyjeżdżali na drogi, ale i okazywali swoje niezadowolenie podczas tegorocznych dożynek. Jeden z radnych z Kujaw nie ukrywał swojego niezadowolenia tą sytuacją, a podczas sesji rady gminy zgłosił się ze specjalnym apelem. – Osobiście poczułem się bardzo źle – tłumaczył.
Andrzej i Gienek z Plutycz to jedni z najpopularniejszych bohaterów programu "Rolnicy. Podlasie". Na co dzień gospodarze dbają i inwestują w swoje wielohektarowe pole. Z tego powodu ostatnio wśród ich upraw pojawiły się czerwone ziemniaki. Zbiór jednak wywołał spore emocje wśród internautów. Pojawiły się nawet słowa krytyki.
Owoc, w którego produkcji Polska jest liderem, może już niedługo zniknąć z naszych stołów. Chodzi o maliny, które są niezwykle popularne w naszym kraju. Wiele wskazuje na to, że ich przyszłość w Polsce jest niepewna, a już nadchodzącej jesieni możemy mieć problem z ich zakupem. Powód może zaskoczyć.
Gienek z Plutycz może pochwalić się mianem jednego z najbardziej rozpoznawalnych rolników Podlasia. Mimo to nie wszystko wygląda kolorowo, bo choć ma godnego następcę do opieki nad gospodarstwem i może odpoczywać na emeryturze, to wysokość świadczenia, jakie dostaje z KRUS zakłóca mu spokój. 69-latek wyznał, że to marne pieniądze, jak za kilkadziesiąt lat pracy.
Andrzej z Plutycz obecnie ma na swojej głowie sporo obowiązków. Wszystko przez trwające żniwa. Z tego powodu fani słynnego gospodarza martwią się o jego zdrowie i kondycję. Jeden z nich pokusił się nawet o niepokojącą diagnozę. Jego zdaniem bohater programu “Rolnicy. Podlasie” jest w kiepskim stanie.
Tragedia podczas zbiorów. We wtorek dwóch mężczyzn prowadziło pracę polowe w miejscowości Stężyca w powiecie ryckim (woj. lubelskie), nagle oboje zostali porażeni prądem. Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Znane są już wstępne ustalenia co do okoliczności tragicznego zdarzenia.
Potężne burze i gradobicia, które przechodzą w ostatnich dniach przez całą Polskę, zbierają swoje żniwa. Jeden z użytkowników TikToka opublikował w sieci krótkie nagranie, na którym udokumentował zniszczenia, jakie spowodowała w jego regionie nawałnica. - Jedna burza i 7 lat w plecy - skomentował.
Do dramatycznego wypadku doszło w miejscowości Głęboczek (woj. lubelskie), gdzie rolnik podczas wykonywania prac polowych stracił rękę. Na miejsce został wysłany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Wybory do Europarlamentu zbliżają się wielkimi krokami, dlatego organizujemy kolejny strajk rolników, aby pokazać, że nasze problemy nie zostały rozwiązane, tylko zamiecione pod dywan - informują rolnicy z Wielkopolski. We wtorek 4 czerwca ponownie wyjechali na ulice Poznania.
Dramatyczne sceny w Małopolsce. Mężczyzna podczas prac na polu nagle natrafił na tajemniczy przedmiot. Mimo szoku zachował się wzorowo i od razu powiadomił służby. Funkcjonariusze musieli zareagować szybko – odkryciem rolnika miało być nic innego, jak niewybuch.
Wszyscy muszą to zrobić. Mowa o wymienię dachu w przypadku, gdy do jego wykonania został użyty jeden ze szkodliwych materiałów. Termin został właśnie przesunięty o sześć miesięcy. Czasu jest jednak coraz mniej, a koszty usług remontowych i budowlanych rosną. Nie warto zostawiać usuwanie azbestu na ostatnią chwilę. Wyjaśniamy szczegóły.
Przerażające sceny rozegrały się podczas protestu rolników w miejscowości Działosza (woj. dolnośląskie). Protestujący znajdowali się na drodze S8. W pewnym momencie 36-letni mężczyzna wyszedł z samochodu, chwilę później został potrącony przez nadjeżdżający pojazd.
Groźny incydent podczas protestu rolników w Łęczycy (woj. łódzkie). Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak kierowca busa próbuje ominąć blokadę rolników. W pewnym momencie potrącił jednego z protestujących. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Głos w sprawie zabrał poszkodowany.
Środowe (20.02) protesty rolników rozpoczęły się od spięcia z policją. W sieci pojawiło się nagranie z S8 w Sycowie na Dolnym Śląsku. Rolnicy zostali zablokowani i nie mogli wjechać na trasę. - My do was z sercem, a wy do nas z pałkami - słyszymy na filmie.
Dzisiejszy protest rolników przed Sejmem przerodził się w starcia demonstrantów ze służbami. Stołeczna policja poinformowała, że w trakcie dzisiejszych wydarzeń przy ul. Wiejskiej rannych zostało kilku policjantów. W stronę funkcjonariuszy poleciała m.in. kostka brukowa. Policja informuje, że zatrzymanych zostało kilkanaście osób.
Gorąca atmosfera na proteście rolników w Warszawie. Demonstranci obrzucili policję petardami, a nawet kostką brukową. Musiała interweniować straż pożarna. Co najmniej dwóch uczestników protestu przedarło się na teren zielony wokół Sejmu. - Konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego - informuje stołeczna policja.
Trwa wielki protest rolników w Warszawie. Manifestujący przynieśli pod Kancelarię Rady Ministrów czarną trumnę, którą następnie podpalili. Tłumaczyli, że jest to „symbol upadku polskiego rolnictwa”. Chwile później na miejscu interweniowała policja.
Rolnicy nie zatrzymują się w swoich protestach. Kolejnym wyrazem niezadowolenia z działań rządu była akcja w Białymstoku. Pod biurami regionalnymi PO, PiS i Polskiego Związku Łowieckiego rozrzucono bele słomy. Nagranie z incydentu pojawiło się w internecie.
Społeczne poparcie strajków organizowanych przez rolników jest gigantyczne - wynika z sondażu SW Research dla Goniec.pl. Pozytywny stosunek do nich ma blisko 70 proc. Polaków.
Nerwowa atmosfera na proteście rolników w Warszawie. W stolicy pojawiły się tłumy demonstrantów oraz policjantów wezwanych z różnych jednostek. W zirytowanych rolnikach buzowały emocje. W stronę budynku Kancelarii Premiera poleciały jajka. Doszło również do starć z funkcjonariuszami i odpalenia rac i petard. Sytuacja jest wyjątkowo niebezpieczna.
Trwa protest rolników w Warszawie. Nasz reporter spotkał w tłumie jednego z demonstrantów, a ten odpowiedział wprost na zarzuty tych, którzy nie zgadzają się z działaniami producentów rolnych. Młody mężczyzna z dużym żalem stwierdził, że dotychczasowe rządy zazwyczaj nie stały po stronie jego grupy społecznej. - Mój tata mówi to samo, mój dziadek mówi to samo. Zawsze nas łupili - przyznał bez ogródek.
Gorąco na ulicach Warszawy. Zaplanowany na wtorek (27 lutego) strajk rolników mocno utrudnił życie mieszkańcom stolicy, której centrum zostało całkowicie sparaliżowane. Mimo doskonałego przygotowania, demonstranci także mieli powody do tego, by narzekać. Ich pochód zaliczył poważną wpadkę, a później doszło jeszcze do przepychanek z policją.
Strajki rolników w Polsce trwają w sposób ciągły od 9 lutego 2024 roku. Tak intensywnych i szeroko zakrojonych strajków rolniczych jeszcze w Polsce nie było. Marsz gwiaździsty na Warszawę, jest dobrym powodem, by zrewidować postulaty i interesy polskich rolników.
Śmiertelny wypadek w Starym Paczkowie na Opolszczyźnie. Podczas prac polowych zginął 67-letni rolnik. Mężczyzna wypadł z ciągnika, a następnie został przez niego przejechany. Walka o życie poszkodowanego trwała bardzo długo, ale zakończyła się niepowodzeniem.
Premier Donald Tusk poinformował w czwartek, że przejścia graniczne z Ukrainą, a także wskazane odcinki dróg i torów kolejowych będą wprowadzone na listę infrastruktury krytycznej. Decyzja szefa rządu nie spodobała się rolnikom, którzy nie zamierzają ustępować w swoich protestach. 27 lutego zapowiadają wielki strajk w Warszawie.
To kolejny dzień protestu rolników, którzy sprzeciwiają się wprowadzeniu tzw. Zielonego Ładu, oraz masowemu sprowadzaniu produktów z Ukrainy. Trwają blokady dróg i przejść granicznych, w cierpliwość musza uzbroić się m.in. kierowcy podróżujący autostradą A1 i trasą S17. Niektórzy otwarcie krytykują działania rolników. W Słubiach zorganizowano protest przeciwko protestowi rolników. Profesor Magdalena Środa zadeklarowała „zero solidarności z rolnikami”.
Oburzające sceny na proteście rolników zorganizowanym we wtorek (20.02). W sieci pojawiło się nagranie, gdzie widać, iż uczestnicy jednej z blokady dróg nie przepuszczali karetki jadącej do pacjenta na sygnałach. Na filmie słychać zarzuty dotyczące tego, że wcześniej publikowano wiadomości na temat blokad i wyłączeń poszczególnych dróg.