Papryka osiągnęła zdumiewające ceny, które sprawiły, że wielu Polaków rezygnuje z jej kupna. Warzywo otrzymać można, płacąc w sklepach nawet 32 złotych za kilogram. Jeszcze rok temu papryka kosztowała około 10 złotych za kilogram. Co przyczyniło się do tak gwałtownego wzrostu ceny warzywa?
Jak zachować biel ubrań? O koszmarze wszystkich lubujących się w białych elementach garderoby w sieci powiedziano już bardzo dużo, jednak nikt nie znalazł idealnego antidotum. Wszak trudno utrzymać satysfakcję i zadowolenie z nowo zakupionej bluzki czy koszuli, gdy już po pierwszym praniu ich biały kolor traci swoją pierwotną intensywność. Okazuje się, że jest na to sposób. Tani, ekologiczny i przede wszystkim skuteczny. Jakie to proste!
Andrzej Duda zrobił właśnie ważny krok przeciwko PiS? Polski prezydent postanowił przekazać Trybunałowi Konstytucyjnemu nowelę ustawy dotyczącą Sądu Najwyższego i po ich opinii zdecyduje, czy ma ją podpisać, czy też nie.
Legnicki Sąd Rejonowy wydał dość szokujący wyrok. Orzeczono, że choć działalność gospodarcza pewnej kobiety jest pozorna, legniczanka nie musi zwracać z tego powodu do ZUS-u 230 tys. zł pobranych zasiłków. Prawnik kobiety przekonywał, że ta nie wiedziała, że wypłacane jej świadczenia jej się nie należą.
Na drodze krajowej numer 11 doszło do porażającego incydentu. Samochód osobowy na łuku drogi wpadł pod ciężarówkę, po czym rozpadł się na dwie części. Jedna osoba nie żyje - to 42-letni kierowca Forda. Choć sprawa jest dopiero badana, dużo wskazuje na wpływ złych warunków atmosferycznych.
Joe Biden jest już w Polsce. Informację tę przekazał PAP wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Prezydenta USA odbierze kolumna samochodów oczekująca go na dworcu w Przemyślu, skąd uda się bezpośrednio do Warszawy.
Nad wschodnią granicą Polski znalazły się 2 samoloty AWACS amerykańskich Sił Powietrznych. Informację tę podał portal Flightradar24. Aktywność powietrzna maszyn ma być związana z poniedziałkową wizytą Joe Bidena w Ukrainie. Do głównych działań strategicznych tego rodzaju samolotów należy wykrywanie innych statków powietrznych.
Już we wtorek Joe Biden przybędzie do Polski z oficjalną wizytą w związku ze zbliżającą się pierwszą rocznicą rosyjskiej napaści na Ukrainę. Tuż po dzisiejszej konferencji prasowej, będący w USA polski dziennikarz, zapytał amerykańskiego prezydenta o koincydencję miejsca oraz daty planowanych odwiedzin. Reakcja Joe Bidena była zaskakująca.
Utrzymanie płyty indukcyjnej w idealnym stanie bez rys i zadrapań spędza sen z powiek wielu gospodyniom domowym. Chociaż na temat radzenia sobie z tym problemem powstało już wiele teorii, każda z nich nie była w pełni satysfakcjonująca. Okazuje się, że zbawienny w tej kwestii może być zwykły banan. Jak go użyć, by przywrócić swojej kuchence dawny blask?
Wśród wielu Polaków znajdziemy zagorzałych miłośników górskich wypraw. Doświadczeni takimi wycieczkami potrafimy zadbać o odpowiedni ubiór oraz ekwipunek. Zdarzają się jednak osoby, które na takie podróże wybierają się kompletnie nieprzygotowane. Tak też było w przypadku pewnej turystki, która ruszyła w Pieniny.
Wielkimi krokami zbliża się Tłusty Czwartek, czyli dzień prawdziwej rozpusty. Kiedy będziemy świętować Tłusty Czwartek 2023?
Pewien internauta zaintrygował Polaków wyjątkowym nagraniem, które opublikował na popularnej platformie Tik Tok. Podczas wizyty na stacji paliw koncernu PKN Orlen był świadkiem prac przy dystrybutorze, z którego zdjęto osłonę. Od razu chwycił za telefon i zarejestrował cały proces. Nagranie bardzo szybko stało się prawdziwym hitem sieci. Ostatnie miesiące nie oszczędzają polskich kierowców, którzy na każdym kroku muszą się mierzyć z szalejącą inflacją, a przede wszystkim z uciążliwą drożyzną. O tym, że sytuacja nie jest kolorowa, świadczą wysokie ceny w sklepach, a także kwoty na rachunkach za prąd, czy też inne media. Powody do wściekłości mają również kierowcy, którzy podjeżdżając pod dystrybutor, powracają do czasów, gdy standardowa Pb95 formowała się w okolicach 5, a nawet 4 złotych. Jak można się spodziewać, paliwowe eldorado to melodia przeszłości, a aktualne ceny pozostaną z nami przez wiele miesięcy.Jak się okazuje, wizyta na stacji nie musi generować jedynie bolesnych wspomnień. Idealnym przykładem może być nagranie, które zostało zarejestrowane w jednej z placówek PKN Orlen. Pewien zmotoryzowany był świadkiem prac przy dystrybutorze. Od razu chwycił za swój telefon i udokumentował cały proces.Użytkownik Okiem Drona z TikToka postanowił podzielić się ze swoimi odbiorcami wyjątkowym momentem, który na długo pozostanie w jego pamięci. Chodzi o wewnętrzną budowę dystrybutora paliwa. Za pomocą telefonu nagrał proces serwisu, a następnie podzielił się materiałem wideo w sieci.
Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki prowadzą konsultacje w sprawie możliwości przekazania polskich Leopardów dla Ukrainy. Na poniedziałkowe popołudnie zaplanowano specjalne posiedzenie BBN-u, w trakcie którego będzie omawiana obecna sytuacja za wschodnią granicą kraju oraz możliwość wysłania z Polski ciężkiego sprzętu w ramach "szerszej koalicji państw". W sprawie głos zabrał szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
Tuż po wczorajszym zwycięskim meczu Argentyny z Meksykiem, Leo Messi wypowiedział się na temat gry swojego zespołu oraz zbliżającego się spotkania z Polską. Argentyńczyk zwrócił uwagę na reorganizację taktyki w trakcie meczu oraz podkreślił, że drużyna nie może pozwolić sobie na kolejny błąd.
Nie żyje była nadzieja polskiej piłki nożnej i jeden z najbardziej utalentowanych zawodników, Igor Sypniewski. Niezwykle smutne informacje zostały przekazane przez "Dziennik Łódzki". Za tydzień obchodziłby 48 urodziny.Informacje na temat śmierci byłego piłkarza przekazali w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim" Marek Łopiński, były prezes i kierownik drużyny ŁKS, a także kustosz pamięci łódzkiego klubu Jacek Bogusiak. Miał zaledwie 47 lat. Igor Sypniewski urodził się w 10 listopada 1974 roku w Łodzi. Wielu piłkarskich ekspertów oraz dziennikarzy wieszczyło mu ogromną karierę. Niestety, ale nigdy nie zmaksymalizował swojego potencjału i nie spełnił pokładanych w nim nadziei. W trakcie swojej przygody z zawodową piłką występował w takich klubach jak: ŁKS Łódź, Orzeł Łódź, Ceramika Opoczno, AO Kawala, Panathinaikos Ateny, OFI Kreta, RKS Radomsko, Wisła Kraków, Kallithea FC, Halmstads BK, Malmö FF i Trelleborgs FF.
Praca zamiast emerytury to pomysł rządu na niezwykle ciężką sytuację seniorów w naszym kraju. Takie rozwiązania są wspierane przez specjalne zapisy zawarte w ustawie o aktywizacji zawodowej, która ma zacząć obowiązywać 1 stycznia 2023 roku. Jeden z nich gwarantuje 1800 zł comiesięcznego wsparcia dla przedsiębiorstw, które zatrudnią seniorów w wieku emerytalnym. W chwili obecnej sytuacja polskich seniorów nie rysuje się w kolorowych barwach. Galopująca inflacja, a także wszechobecne podwyżki cen podstawowych artykułów, jak również energii dobijają wiele domowych budżetów. Ten niezwykle niekorzystny czas jest dobijający właśnie dla osób starszych, które w większości przypadków nie podejmują się żadnej pracy i muszą egzystować, pobierając niezwykle niskie świadczenia.Polski rząd chce walczyć z niekorzystnymi trendami, jednak w zdecydowanej większości przypadków dolewa oliwy do ognia, pogarszając bieżącą sytuację milionów Polaków. Praca, zamiast emerytury ma być ciekawą, a także korzystną alternatywą, ale przede wszystkim skutecznym rozwiązaniem na trudne czasy.Jak się okazuje, polskie przedsiębiorstwa dostaną dofinansowanie w wysokości nawet 1800 zł miesięcznie – 50 procent płacy minimalnej w drugiej połowie 2023 roku - za zatrudnienie osób, które osiągnęły wiek emerytalny, ale nie zdecydowały się na zakończenie aktywności zawodowej. Jest jednak kilka podstawowych warunków.
Robert Lewandowski to niekwestionowana gwiazda światowego futbolu. Kapitan reprezentacji Polski już od wielu lat zachwyca kibiców świetną dyspozycją, stając się jedną z największych ikon współczesnej piłki nożnej. Jak się okazuje, piłkarz prezentuje genialną postawę nie tylko na boisku, ale również poza nim. Dał temu wyraz tuż po meczu z Walią, kiedy podszedł do polskich kibiców zgromadzonych na obiekcie w Cardiff. Wyjątkowe nagranie obiegło sieć. Niedziela 25 września stała pod znakiem niezwykle ważnego, a zarazem wymagającego starcia pomiędzy Walią, a Polską rozgrywanego w ramach Ligi Narodów UEFA. Jego stawką było utrzymanie się na "elitarnym" poziomie rozgrywkowym, dlatego obie drużyny przystąpiły do meczu niezwykle zmotywowane. Pomimo widocznych problemów, niedzielny mecz zakończył się zwycięstwem Biało-Czerwonych, którzy zainkasowali ważne 3 punkty po trafieniu Karola Świderskiego. W 57 minucie napastnik występujący na co dzień w MLS sfinalizował drużynową akcję, w której budowie brał udział sam Lewandowski, zaliczając niezwykłej urody asystę. Tuż po końcowym gwizdku nasi kadrowicze mogli odetchnąć z ulgą, a następnie świętować z polskimi kibicami, którzy bardzo licznie stawili się na stadionie w Cardiff. Wspaniałym zachowaniem popisał się lider kadry, który podszedł do jednego z sektorów i zdecydował się na piękny gest. Robert Lewandowski przekazał swoją meczową koszulkę jednej z najmłodszych kibicek - kilkuletniej dziewczynce. Tuż po otrzymaniu wspaniałego prezentu dziewczynka dosłownie wpadła w euforię.Gest "Lewego" nie umknął uwadze fotoreporterów oraz fanów kadry narodowej, którzy skandowali jego nazwisko i "poczęstowali go" pokaźną dawką gromkich oklasków. Panie Robercie. Panie kapitanie. Klasa ❤❤❤ #WALPOL #Kadra2022 pic.twitter.com/BTgY1RlWnz— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 25, 2022 Warto podkreślić, że w niedzielny wieczór reprezentacja Polski wygrała w Cardiff z Walią 1:0. Jedyną bramkę w spotkaniu strzelił Karol Świderski, który został niekwestionowanym bohaterem spotkania.Nieprzekonujące zwycięstwo, przypieczętowało pozostanie Polaków w najlepszej dywizji Ligi Narodów. Finalnie z europejską elitą pożegnała się Walia, która tuż po meczu z Polakami zameldowała się w dywizji B Ligi Narodów.Grę Biało-Czerwonych w pozytywny sposób ocenił niegdysiejszy gwiazdor Realu Madryt, a także żywa legenda reprezentacji Walii, Gareth Bale. - Jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy, bo graliśmy z wielkimi drużynami. Pokazaliśmy, jak dobrze potrafimy grać w meczach z poważnymi zespołami. Graliśmy z nimi jak równy z równym. Musimy z tego meczu wyciągnąć pozytywy i przygotowywać się do mundialu - podkreślił były piłkarz "Królewskich".
Nie od dziś wiadomo, że Jarosław Kaczyński słynie ze swojego "negatywnego" stosunku do Niemiec, jak i całej Unii Europejskiej. Lider partii rządzącej dał temu wyraz w Opolu, gdzie w czasie spotkania z potencjalnymi wyborcami poruszył kwestię reparacji wojennych od naszych zachodnich sąsiadów. Polityk podzielił się ze swoimi słuchaczami nietypową anegdotą o podróżowaniu pociągami.Początek września stał pod znakiem głośnego raportu o polskich stratach wojennych podczas II wojny światowej. Został on opublikowany przez Prawo i Sprawiedliwość, a następnie lobbowany przez samego lidera ugrupowania, Jarosława Kaczyńskiego. Prezes zapowiedział, że zrobi wszystko, co w jego mocy, by ubiegać się o finansowe odszkodowanie od Niemiec, którzy jak wiadomo, zaatakowali nas we wrześniu 1939 roku. Projekt wywołał niemałe poruszenie zarówno w polskich, jak i zagranicznych mediach. Szczególną uwagę przykuła potencjalna kwota odszkodowania. W raporcie przygotowanym pod kierownictwem Arkadiusza Mularczyka można znaleźć niebagatelną kwotę 6 bln 220 mld 609 mln złotych. Temat został poruszony podczas spotkania z wyborcami zorganizowanym w niedzielę 25 września w Opolu. Jarosław Kaczyński skrzętnie wykorzystał niechęć Polaków do naszych zachodnich sąsiadów i oparł swoją kampanię na emocjonalnym postulacie skierowanym do Niemiec. Nie jest żadną tajemnicą, że użył tej "karty przetargowej" w niezwykle ciężkim momencie. Sondaże wskazywały, że Polacy nie są zadowoleni z rządów PiS, a partia już niebawem może stracić władzę. Potencjalne odszkodowanie, a także "walka" z Niemcami miały odwrócić uwagę od galopującej inflacji, a także powszechnej drożyzny na sklepowych półkach.
Marta Manowska to niekwestionowana gwiazda Telewizji Polskiej. Prowadząca takich programów jak "Rolnik szuka żony", czy też "Sanatorium Miłości" w ostatnich tygodniach nie ma jednak dobrej prasy, a rodzime media śledzą niemal każdy jej ruch. Nie tak dawno w sieci pojawił się niepochlebny artykuł, w którym pisano, że gwiazdorzyła na prezentacji jesiennej ramówki TVP. Celebrytka postanowiła przerwać milczenie i wydała ważne oświadczenie. Marta Manowska nie kryła emocji, które szargały nią w związku z nieprawdziwą i krzywdzącą informacją na jej temat, którą opublikował jeden z portali plotkarskich. Gwiazda "Rolnik szuka żony" nie pozostała bierna i w mocny sposób odpowiedziała na wszelkie zarzuty.Marta Manowska to bez wątpienia jedna z najjaśniejszych gwiazd Telewizji Polskiej. Dziennikarka uczestniczyła ostatnio w prezentacji jesiennej oferty programowej stacji. Na ramówce TVP jesień 2022 promowała ona 9. edycję programu "Rolnik szuka żony".Jak się okazało, jej zachowanie nie spodobało się serwisom plotkarskim, które szybko podjęły temat i zaatakowały ulubienicę Jacka Kurskiego.
Niemal pół roku temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na terytorium Ukrainy. Choć zdecydowana większość światowych oficjeli uważała, że konflikt zostanie zakończony niezwykle szybko i rozstrzygnie się na korzyść Rosji, obrońcy Ukrainy pokazali, że spora doza determinacji oraz miłość do kraju mogą zdziałać cuda. W sieci pojawiło się niezwykłe nagranie przedstawiające ukraińskich żołnierzy, którzy w otwarty i ciepły sposób podziękowali Polakom za okazaną pomoc.Bestialskie działanie armii rosyjskiej już od pierwszego dnia wstrząsnęło światową opinią publiczną. Bombardowane osiedla, domy jednorodzinne, szpitale czy szkoły to tylko wierzchołek góry lodowej. Zbrodni armii Putina było znacznie więcej, a skala ich okrucieństwa wykracza poza wszelkie granice. To właśnie dlatego wielu Ukraińców zdecydowało się na poszukiwanie bezpiecznego azylu, a także względnej normalności. Przybyli do Polski, gdzie otrzymali niezbędną pomoc, a także wsparcie od naszych rodaków.Miliony kobiet i dzieci uciekło z kraju, a spore grono mężczyzn zostało, by bronić swojej ojczyzny. Codziennie walczą z armią Putina, stawiając jej bohaterski opór.
Sceny rodem z koszmaru rozegrały się na jednym ze skrzyżowań Lubina (woj. dolnośląskie). Rozpędzony wóz strażacki z impetem wbił się w samochód osobowy. Nagranie przedstawiające moment zdarzenia zostało zamieszczone w sieci. Internauci nie kryją przerażenia. Wystarczyła chwila nieuwagi, by doszło do dramatu. Koszmarny wypadek miał miejsce w niedzielę 24 lipca tuż po godzinie 12.00 na jednym z lubińskich skrzyżowań. W miejscu, gdzie przecinają się droga wojewódzka numer 323, a także ulice Paderewskiego i Małomicka, doszło do zderzenia samochodu osobowego oraz wozu strażackiego.Pojazd służb z OSP Rudna jechał na akcję, ale jak wiadomo, nigdy tam nie dotarł. Wóz wjechał na skrzyżowanie i w wyniku kolizji z autem przewrócił się na bok. W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające moment zdarzenia. Widać na nim, że impet uderzenia był naprawdę okazały. Masywny pojazd z łatwością się wywrócił i zakończył swoją jazdę na jednym z boków.
Anna Nowak-Ibisz (55 l.) i jej 16-letni syn wybrali się na wycieczkę rowerową. Ta niewinna aktywność okazała się brzemienna w skutkach dla jej syna. Wszystko za sprawą nieszczęsnej hulajnogi, którą bezrefleksyjnie ktoś porzucił na chodniku. Prezenterka telewizyjna zamieściła w sieci wpis, w którym apeluje do użytkowników hulajnóg o roztropność i zachowanie uwagi.Anna Nowak-Ibisz od lat prowadzi popularne programy w telewizji TVN. Oprócz działalności zawodowej, w wolnych chwila oddaje się czynnościom sportowym. Uwielbia ruch i aktywności poza domem, dlatego użytkowanie roweru stanowi dla niej rzecz zupełnie codzienną. Podczas wakacji, wraz z synem Vincentem udała się w podróż rowerem po mieście. Kilka chwil wystarczyło, by zamiast na wycieczce, matka z synem spędziła czas na oddziale ratunkowym. Dla poszkodowanego cyklisty wakacje już się skończyły.
Mycie samochodu to jedna z podstawowych czynności, które są wykonywane przez właściciela samochodu. Dbanie o czystość, a za tym idzie odpowiedni wygląd pojazdu to obowiązek każdego zmotoryzowanego. Jak się okazuje, za samodzielne mycie może sprowadzić na nas poważne problemy. Mowa o surowym mandacie, który może wynieść nawet 500 złotych.Gdy za oknem piękna pogoda, a deszczowa aura to melodia minionych dni i tygodni, wielu zmotoryzowanych decyduje się na sprzątanie, a także mycie swoich samochodów. Spore grono kierujących nie zdaje sobie sprawy z faktu, że taka czynność może być niezwykle problematyczna.Zgodnie z polskim prawem, mycie pojazdu musi mieć miejsce w miejscach specjalnie dostosowanych do tego celu. W innym przypadku kierowca może zostać ukarany pokaźną karą.Co niezwykle ważne, karą można zostać obciążonym nawet w przypadku mycia auta na własnej posesji. Jakie przepisy szczegółowo regulują tą kwestię?Dokładne zasady mycia samochodów poza miejscami do tego przystosowanymi, jak również warsztatami naprawczymi są spisane w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy.
Władimir Putin podjął ważną decyzję dotyczącą dalszych działań na terenie okupowanej Ukrainy, a także sytuacji wewnątrz Rosji. W ostatnich dniach bezduszny dyktator podpisał szereg ustaw, które wprowadzą kraj w "tryb wojenny". Rosyjska armia zakończyła również przerwę operacyjną i szykuje się do dalszej ofensywy na Donbas. Eksperci zaznaczają, że po Federacji Rosyjskiej można spodziewać się najgorszego. Jak informują ukraińskie służby, 10-dniowa przerwa operacyjna armii rosyjskiej jest już melodią przeszłości, a tamtejsze wojska szykują się do dalszej ofensywy na okupowanych terytoriach. Jest to pokłosiem decyzji Władimira Putina, który ponownie wprowadził Rosję w wojenny tryb. Tym razem jego decyzja odnosiła się do działania wielu aspektów jego państwa, których funkcjonowanie miało bezpośrednie przełożenie na efektywność machiny wojennej. Prezydent Rosji postanowił podpisać aż 100 ustaw, które mają wzmocnić kraj podczas prowadzenia działań wojennych. Decyzja dyktatora oznacza spore ograniczenia dla pracowników i zmiany w sposobie informowania o stanie rosyjskiej gospodarki. Rosyjski rząd bez żadnych przeszkód będzie mógł zlecać zakładom pracę zarówno w nocy, jak i dnie wolne od pracy i święta. Sterty dokumentów, które mają zwiększyć efektywność całego kraju, zostały podpisane w miniony czwartek. Dzięki "dekretom Putina" sytuacja pracowników na terenie Federacji Rosyjskiej znacznie się pogorszy. W praktyce staną się oni "niewolnikami własnych przedsiębiorstw". - Będzie można im skrócić wakacje, będą musieli wrócić do pracy i wykonywać swoje zadania w trybie wojennym - mówiła w programie "Newsroom WP" prof. Agnieszka Legucka, PISM, Uczelnia Vistula.Jak można się spodziewać, tamtejsze społeczeństwo niechętnie chce zgodzić się na wprowadzone zmiany, ponieważ odbiją się one na ustawowy czas pracy. Wielu Rosjan patrząc na działania Putina, obawia się powszechnej mobilizacji.
Politycy od pewnego czasu edukują nas, w jaki sposób można poradzić sobie z szalejącą drożyzną, "putinflacją" i ogólnym wzrostem kosztów życia. Są przy tym tak skuteczni, że sam rozważam porzucenie pracy, bo żyć da się właściwie za darmo.
Najbliższe miesiące będą niezwykle ciężkie dla milionów Polaków. Oprócz napiętej sytuacji międzynarodowej, głównym problem społeczeństwa jest szalejąca drożyzna. Widać ją nie tylko na sklepowych pułkach, czy też stacjach paliw, ale również na rachunkach. A będzie jeszcze gorzej. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin zapowiada, że w przyszłym roku będziemy obserwować znaczące podwyżki cen energii elektrycznej w zatwierdzanych taryfach. Zbliżające miesiące będą szczególnie wyczerpujące dla zwykłych obywateli, którzy nierzadko za skromne wypłaty ledwo wiążą koniec z końcem. Wydatki na jedzenie, podstawowe potrzeby, czy leki skutecznie uszczuplają domowy budżet. Szczególnie problematyczne jest także płacenie rachunków, które już wkrótce będą opiewały na irracjonalne kwoty. Eksperci nie mają wątpliwości i ostrzegają wszystkich Polaków. Ceny prądu elektrycznego i gazu ziemnego znowu mocno wzrosną. Według oficjalnych prognoz będą one bardzo widoczne i mocny sposób uderzą w większość polskich gospodarstw domowych.Według prognoz Narodowego Banku Polskiego, należy spodziewać się dużych, dwucyfrowych podwyżek. W podobnym tonie wypowiadał się na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin. Podkreślił, że energia elektryczna będzie droższa „co najmniej” o kilkadziesiąt procent. Warto nadmienić, że warunki nowej taryfy będą obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku.
Iga Świątek już od jakiegoś czasu znajduje się na językach niemal całego świata. Utalentowana Polka przez wiele miesięcy nie miała sobie równych, wygrywając kolejne mecze, a także pnąc się na sam szczyt klasyfikacji WTA. Zarówno jej postawa, jak i styl gry budzi powszechny podziw, a cenieni eksperci nie mogą przestać jej komplementować. Okazuje się, że losy gwiazdy tenisa mogły potoczyć się zupełnie inaczej, a Iga dominowałaby w zupełnie innej dyscyplinie sportu. Ostatnia porażka Igi Świątek z doświadczoną Francuzką Alize Cornet obiła się w świecie sportu szerokim echem. Młoda gwiazda z Raszyna zakończyła swoje zmagania w Wimbledonie na III rundzie, wywołując wielkie poruszenie nie tylko wśród swoich fanów, ale również krytyków.Jej występ w "królewskim" turnieju został oceniony przez cenionego brytyjskiego eksperta Eurosportu Jamesa Walkera-Robertsa. Rozłożył on na czynniki pierwsze ostatnią porażkę, a także postawił szczegółową diagnozę niepowodzenia Świątek w tegorocznym Wimbledonie.Młoda Polka w ostatnich miesiącach nie miała sobie równych, wygrywając sześć turniejów z rzędu. Triumfowała kolejno w Doha, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie i Roland Garros. Wielu znawców dyscypliny przewidywało, że jej łupem padnie kolejny wielkoszlemowy tytuł, a inny scenariusz niż przyjemne dotarcie do finału był traktowany z wielką dozą dezaprobaty.Niestety, ale w tym przypadku o takim, a nie innym zakończeniu przesądziła zmiana nawierzchni (z mączki na trawę). Jak się okazało, była ona zbyt dużym wyzwaniem dla Polki, która odpadła już w trzeciej rundzie londyńskiej imprezy.W opinii eksperta Eurosportu, Jamesa Walkera-Robertsa, Cornet zdołała pokonać Igę Świątek, ponieważ miała zdecydowanie większe doświadczenie na trawiastej nawierzchni. - Cornet napisała na Wimbledonie historię już w 2014 roku, kiedy to zaskakująco pokonała Serenę Willliams w III rundzie imprezy. W związku z tym miała zdecydowanie większe doświadczenie na trawie od Świątek, która być może pobłądziła, nie biorąc udziału w turniejach 'rozgrzewkowych' na tej nawierzchni - brzmi treść jego analizy.
Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed nową, niezwykle niebezpieczną substancją, która może mieć być poważnym zagrożeniem zarówno dla zdrowia, jak i życia Polaków. GIS przekazał, że od kilku miesięcy obserwuje niepokojący wzrost liczby identyfikacji na polskim rynku niebezpiecznej substancji α-PHiP występującej zazwyczaj w postaci proszku lub kryształów. W poniedziałek 11 lipca na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego pojawił się niepokojący komunikat. Podkreślono, że od kilku miesięcy obserwuje się niepokojący wzrost liczby identyfikacji na polskim rynku niebezpiecznej substancji α-PHiP (α-pirolidynoizoheksanofenon), spotykanej także pod nazwami α-PiHP, 4-Me-PVP, 4'M-PVP, „Funky”, „A-PiHP”.Ten syntetyczny katynon jest sklasyfikowany jako nowa substancja psychoaktywna (NPS) i zawarty w załączniku nr 3 do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 sierpnia 2018 r. w sprawie wykazu substancji psychotropowych, środków odurzających oraz nowych substancji psychoaktywnych (Dz. U. z 2021 r. poz. 406 ze zm.).