Dziś (5.08) w wielu polskich miejscowościach można napotkać intensywne opady deszczu i gwałtowne burze. Miejscami występuje gradobicie. Sytuację pogarsza silny wiatr, a lokalnie zaobserwowano zalążki trąby powietrznej. IMGW ostrzega Polaków.
Ostatnie dni pod względem pogody nad polskim morzem nie należą do najlepszych. Powody do narzekania w szczególności mają osoby planujące wypoczynek nad Morzem Bałtyckim. O ile takowy planują, bo jak się okazuje, plaże nad Bałtykiem świecą pustkami. Co ciekawe, winna takiego stanu rzeczy jest nie tylko pogoda.
Pol’and’Rock Festiwal dopiero się rozpoczął, a już doszło do wypadku. W czwartek doszło do niebezpiecznego zdarzenia, na miejscu pojawili się strażacy. Poszkodowane zostały trzy osoby.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega: w wielu regionach Polski dadzą nam się we znaki burze oraz intensywne opady deszczu. Alert został wydany dla 11 województw. Istnieje także ryzyko gwałtownych wzrostów poziomów wód.
Sobotnia aura mocno dała się we znaki wielu mieszkańcom Polski. W licznych regionach mierzyliśmy się nie tylko z ulewnymi opadami deszczu, ale też gwałtownymi burzami i gradem. Niebezpieczne zjawiska atmosferyczne spowodowały także potężne szkody, a gdzieniegdzie stały się przyczyną prawdziwych tragedii. W związku z tym od wczoraj sieć zalewają dramatyczne relacje internautów, które wręcz jeżą włosy na głowie. Goniec.pl wie, czy to koniec złych, pogodowych wiadomości.
Powalone drzewa, spore uszkodzenia budynków, zerwane sieci energetyczne - to bilans piątkowego przejścia trąby powietrznej w powiecie garwolińskim (woj. mazowieckie). Niepokojące i niszczycielskie zjawisko atmosferyczne zarejestrowali liczni internauci. Niestety, to nie jedyne miejsce, gdzie tworzyły się leje kondensacyjne.
Lipcowa pogoda zainspirowała się kwietniem i postanowiła poprzeplatać trochę zimy, a trochę lata. Środa obfitowała w deszcze, a w górach spadł nawet śnieg. Noc będzie kolejnym zaskoczeniem. Będą miejsca, gdzie temperatura spadnie poniżej zera.
Wtorek 25 lipca nie będzie dobrze zapamiętany przez mieszkańców Podkarpacia. Tego dnia nad regionem przeszły groźne burze z ulewami, gradem, a także trąby powietrzne. Te ostatnie pojawiły się m.in. w Wierzawicach, gdzie wyrządziły znaczne szkody. W sieci krąży nagranie z tego nietypowego zajścia.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe ostrzeżenia pogodowe. Synoptycy prognozują burze z gradem, silny wiatr i intensywne opady deszczu. To niestety nie koniec niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych. Które rejony są zagrożone wystąpieniem trąby powietrznej?
Pogoda już od poniedziałku przypomina swoją groźną stronę. W Tychach przeszła nawałnica, która łamała drzewa. Wiatr, deszcz i grad sprawiły, że ludzie musieli w popłochu chować się do domów i mieszkań. IMGW ostrzega, że to nie koniec wyładowań na dziś. Z Zachodu wkroczyła do Polski “strefa burz”.
Widzowie Telewizji Polskiej mogli się ostatnio mocno zdziwić, oglądając prognozę pogody po wieczornym wydaniu “Wiadomości”. Na antenie wyświetlono same plansze, bez udziału prezentera. Powodem niecodziennej sytuacji okazały się problemy techniczne.
Dziś (23.07) do południowo-zachodniej część Polski powrócą temperatury zbliżone do 30 stopni Celsjusza. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje jednak, że już we wtorek (25.07) czeka nas ochłodzenie.
TVP emituje prognozę pogody po "Wiadomościach" od kilkudziesięciu lat, jednak nawet tak duże doświadczenie nie ustrzegło realizatorów przed sromotną wpadką. Co mogło pójść nie tak? Okazuje się, że sporo, jednak TVP nie było skore, by przyznać się do błędu.
Od dłuższego czasu Polskę zalewają intensywne upały, którym w ostatnich dniach towarzyszą również bardzo silne burze. Meteorolodzy uważają, że musimy przygotować się do takiego stanu rzeczy również na drugą połowę lata. Czekają nas niespokojne dni.
Niech nie zwiedzie nikogo wysoka temperatura i pogodne niebo. W kilku miejscach w Polsce spokojną środę zakłóciły intensywne gradobicia z kulami lodu o średnicy do 4 cm. Kolejne superkomórki burzowe cały czas tworzą się na południu kraju, a to oznacza, że dynamicznych zjawisk może być jeszcze więcej. Te, które już dały o sobie znać, zostały uwiecznione na spektakularnych nagraniach przez internautów.
Powódź w Rabce-Zdroju (woj. małopolskie). Poniedziałek przyniósł ze sobą nawałnicę, która doprowadziła do wylania rzeki Słonki. Woda zalała ulice i chodniki, a także prywatne domu. Strażacy nie nadążali z wyjazdami. - Straty z pewnością będą duże - mówi gorzko Leszek Świder, burmistrz Rabki-Zdrój.
Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że kończący się właśnie weekend należy do najcieplejszych w tym roku. Niemiłosierny upał mocno daje nam się we znaki, dlatego zewsząd słychać ostrzeżenia i alerty przed groźnym skwarem, a to nie wszystko, na co trzeba się przygotować. W niektórych regionach Polski jeszcze w niedzielę może też porządnie zagrzmieć i popadać. Gdzieniegdzie zrobi się wówczas naprawdę niebezpiecznie.
Obecne dni to bez wątpienia najgorętsze miesiące w całym roku kalendarzowym. Temperatury na termometrach przekraczają grubo ponad 30 stopni w wielu regionach Polski. Ludzie tłumnie przybywają na plaże, baseny, bawią się przy przeróżnych kąpieliskach i jeziorach w całym kraju, aby tylko skorzystać z najgorętszych dni lata. Wysoka temperatura ma jednak swoje wady i zalety. Ci, którzy uwielbiają się opalać i pluskać w wodzie wręcz nie mogą doczekać się takiego okresu, jaki mamy obecnie. Coraz więcej osób narzeka jednak na gorąc i skwar. Bywa on bardzo niebezpieczny. Warto wiedzieć, jak uchronić się przed skutkami nasilonych promieni słonecznych.
Polacy otrzymali pilny alert RCB. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed sobotnim niebezpieczeństwem. Zagrożenie potwierdzają eksperci z IMGW. Cały kraj objęto alertami. Nie chodzi o burze.
Przed nami naprawdę gorące dni. O ile początek tygodnia przyniósł wysokie temperatury i dynamiczną aurę, koniec zapowiada się wręcz tropikalnie. Instytut Meteorologii Wodnej już teraz prognozuje wydanie szeregu alertów przed upałami dla praktycznie całego kraju, poza Wybrzeżem. W weekend na termometrach zobaczymy gdzieniegdzie aż 36 stopni Celsjusza, a synoptycy zauważają, że ulga nie będzie nadchodzić nawet wraz z nastaniem nocy.
Burze i ulewy przeszły wczoraj niemal nad całą Polską. Od Mazowsza, przez województwa łódzkie, świętokrzyskie, śląskie, małopolskie, podkarpackie czy lubelskie. Mieszkańcy odczuwają skutki gwałtownego załamania pogody. W przedszkole na Ursynowie uderzył piorun, w Wieliczce pod wodą znalazł się parking, również nad Radomiem wystąpiło mocne oberwanie chmury. Strażacy w całym kraju wyjeżdżali już ponad 350 razy do interwencji.
Burze i ulewy znowu dają o sobie znać. Jak poinformowała Sieć Obserwatorów Burz, w Stróżewie pojawił się lej kondensacyjny. Nie ma informacji, że utworzyła się z niego trąba powietrzna.
Fatalne wiadomości pogodowe. Środa, 12 lipca, w praktycznie całym kraju będzie bardzo niespokojna i niebezpieczna. Przez wiele miejsc przetoczą się gwałtowne fronty burzowe, które będą niosły ze sobą silny wiatr, intensywne ulewy, a nawet grad. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty I stopnia dla aż 13 województw.
Za nami wyjątkowo dramatyczna pogodowo doba. To wszystko ze względu na niż atmosferyczny, który w ostatnich godzinach przetoczył się przez nasz kraj. Strażacy na terenie całej Polski musieli interweniować kilkaset razy. W sieci pojawiły się zdjęcia powalonych drzew oraz uszkodzeń spowodowanych przez gwałtowne zjawiska atmosferyczne.
Nad Polską przechodzą nawałnice związane z cyklonem Poly. Służby apelują o ostrożność. Alerty pierwszego i drugiego stopnia dotyczące burz z gradem wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Od poniedziałku (26.06) przez nasz kraj przechodzą silne burze. IMGW wystosował alerty do mieszkańców większości zakątków Polski. W internecie pojawiają się zdjęcia i nagrania, na których widać owoce gradobicia.
Końcówka czerwca przypomina prawdziwy pogodowy rollercoaster. Po fali upałów nad naszą cześć Europy nadciągnął niż Marcellinus, a wraz z nim intensywne opady deszczu oraz burze. Front atmosferyczny spowodował, że stolica naszego zachodniego sąsiada znalazła się pod wodą. Po Berlinie, niż Marcellinus daje się we znaki mieszkańcom Polski.
Nadciąga bardzo groźna zmiana pogodowa. W poniedziałek do mieszkańców północno-zachodniej Polski rozesłano alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Ostrzeżenie drugiego stopnia dotyczy burz z gradem. To jednak nie koniec - w kolejnych dniach na baczności muszą mieć się mieszkańcy pozostałych rejonów kraju.