W województwie podkarpackim pogoda obfituje w ekstremalne zjawiska. Miejscami doszło do intensywnych opadów gradu, którego średnica przekraczała 5 centymetrów. Nawałnica przemieszcza się w kierunku kolejnych miejscowości. Do mediów społecznościowych trafiły już szokujące zdjęcia wielkich brył lodu, które spadły z nieba.Polscy Łowcy Burz uważnie obserwują zmiany pogodowe, jakie pojawiają się dzisiaj tj. 30 czerwca nad Polską. Na swoim oficjalnym Facebooku opublikowali zdjęcia gradu, który spadł w południowej części województwa podkarpackiego. Średnica brył lodowych przekracza 5 centymetrów.Mieszkańcy położonej niedaleko Sanoka miejscowości Srogów Dolny zaobserwowali już niepokojące warunki pogodowe w postaci intensywnych opadów gradu. Z relacji Polskich Łowców Burz wynika, że burze przemieszczają się w kierunku wschodnim z lekkim odchyleniem na północ.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydały komunikaty dotyczące groźnych zjawisk pogodowych, które mogą w najbliższym czasie wystąpić w Polsce. Nad Małopolską, Podkarpaciem, zachodnią oraz północno-zachodnią częścią kraju mogą pojawić się ulewy, burze i gradobicia. Istnieje też ryzyko powstania trąb powietrznych.W środę 30 czerwca pogoda może znacznie uprzykrzać życie. Choć w centralnej części kraju dominuje słońce i bezchmurne niebo, to na zachodzie Polski pojawiły się już ulewy. Szczególnie odczuli to mieszkańcy Zielonej Góry oraz okolicznych miejscowości. Wystąpiło ryzyko podtopień.Warunki pogodowe mogą zmieniać się bardzo dynamicznie, ponieważ strefa opadów stale się przemieszcza. W godzinach popołudniowych Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe ostrzeżenia dotyczące burz oraz intensywnych opadów w poszczególnych regionach. Mogą pojawić się też gradobicia.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej po raz kolejny wydał ostrzeżenia przed potężnymi burzami z gradem. Gwałtownym nawałnicom towarzyszyć może również lokalne silny wiatr, który miejscami będzie wiał z prędkością nawet do 100 km/h.Dodatkowo synoptycy przestrzegają również Polaków przed upałami, a IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia dla województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego oraz wielkopolskiego.
Na profilu facebookowym „Polscy Łowcy Burz” opublikowano zdjęcie największej kulki gradu, którą zarejestrowano w Polsce. Imponująca wielkość gradziny robi wrażenie, bowiem zajmuje niemal całą powierzchnię dłoni dorosłej kobiety.Zdjęcie wykonała pani Magdalena Cecotka, która znalazła ogromną kulkę gradu po czwartkowej burzy w północnej części Tomaszowa Mazowieckiego w województwie łódzkim. Gradzina miała ponad 13 centymetrów średnicy.
Czeska państwowa agencja informacyjna przekazała tragiczne wiadomości o śmierci kolejnej ofiary tornada, które dwa dni temu przeszło nad obszarem południowych Moraw. Zmarło 2-letnie dziecko, które po nawałnicy walczyło o życie w Szpitalu Uniwersyteckim w Brnie.Żywioł uderzył w czwartkowe popołudnie, powodując ogromne straty i pozostawiając po sobie miasteczka w ruinie. Wielu mieszkańców terenu południowych Moraw w Czechach w ciągu kilku chwil straciło dorobek swojego życia, a sześć osób zmarło wskutek odniesionych obrażeń. Najnowszą potwierdzoną ofiarą tornada jest 2-letnie dziecko.
Po bardzo dynamicznym pod względem pogody tygodniu szykują się kolejne zmiany. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał komunikat dotyczący następnej fali upałów, która zmierza już w kierunku Polski. Od poniedziałku temperatura ponownie zacznie gwałtownie rosnąć. Termometry będą wskazywały ponad 30 stopni Celsjusza.Pogoda w niedzielę 27 czerwca nie będzie przynosiła więcej zmian. Na koniec weekendu Polacy mogą odpocząć od nawałnic, burz oraz opadów deszczu i gradu. Jednak to tylko chwila na złapanie oddechu, ponieważ – jak oświadczył rzecznik synoptyk IMGW Grzegorz Walijewski – jutro wrócą upały.Przez ostatnie dni pogoda w wielu regionach doprowadziła do poważnych szkód. Strażacy musieli interweniować setki razy w sprawie zgłoszeń dotyczących podtopień, obłamanych gałęzi na drogach i przerw w dostawach prądu. Wiele gospodarstw i pól zostało zniszczonych przez opady gradu.
Nad Wałczem w województwie zachodniopomorskim pojawił się zalążek niemezocyklonalnej trąby powietrznej. Zdjęcia zjawiska zostały udostępnione przez administratorów profilu Lubelscy Łowcy Burz na Facebooku. Okoliczni mieszkańcy są zaniepokojeni.Zgodnie z zapowiedziami synoptyków piątek 25 czerwca upływa pod znakiem niekorzystnych warunków pogodowych. Jarosław Turała, ekspert i popularyzator meteorologii w rozmowie z Wirtualną Polską ostrzegał dziś przed trąbami powietrznymi.
W piątek 25 czerwca pogoda w Polsce ponownie może przynieść groźne zjawiska. Szczególnie niebezpiecznie może być we wschodniej części kraju. Ekspert i popularyzator meteorologii Jarosław Turała spodziewa się kolejne nawałnice z burzami i opadami gradu. Nie wyklucza też pojawienia się trąby powietrznej.W rozmowie z Wirtualną Polską Jarosław Turała, który jest ekspertem i popularyzatorem meteorologii, przyznał, że piątkowa pogoda nadal może być niebezpieczna. Jego zdaniem Polacy mogą spodziewać się burzy, intensywnych opadów deszczu a nawet gradu o dużej średnicy.Choć pojawienie się trąby powietrznej – zwłaszcza takiej, która w czwartek zniszczyła południowe Morawy w Czechach – trudno przewidzieć, to dzisiejsze warunki pogodowe sprzyjają jej powstaniu. Udzielając wywiadu Wirtualnej Polsce, Jarosław Turnała nie wyklucza, że tego dnia może wystąpić w naszym kraju.
Wtorkowa nawałnica, która przeszła nad Poznaniem, nie oszczędziła nawet cmentarza Miłostowo. Ulewy doprowadziły do podmycia ziemi i osunięcia się nagrobków. Ludzie, którzy pojawili się na miejscu, nie mogli ukryć łez. Spróbowali zabezpieczyć groby bliskich, ale mają nadzieję na zdecydowaną reakcję władz. Biuro cmentarza wycenia straty.Z relacji lokalnych mediów wynika, że mieszkańcy Poznania nie byli przygotowani na to, że nawałnica, która we wtorek 22 czerwca przeszła przez zachodnią część Polski, tak poważnie uszkodzi cmentarze. Najbardziej zdewastowany został cmentarz Miłostowo.Mieszkańcy Poznania mówią o pozapadanych pomnikach, zniszczonych kostkach brukowych oraz osuniętej ziemi – tak wygląda cmentarz Miłostowo po wtorkowej nawałnicy. Jedna z czytelniczek poznańskiego portalu przyznała, że świadkowie tych scen płakali.
W ciągu ostatnich dni w Polsce zaszło wiele zmian pogodowych. Nad Warszawą mieszkańcy zauważyli niedawno dziwne chmury. Okazało się, że to efekt burz, które przeszły przez kraj. Mowa o zjawisku mammatus, czyli wypukłościach w dolnych częściach chmur. Zachwyceni internauci opublikowali już mnóstwo pięknych zdjęć.Na oficjalnym profilu Miasto Ursynów na Twitterze pojawiły się fotografie pokazujące, jak piękne zmiany pogodowe zaszły nad Warszawą w wyniku burz i nawałnic, które ostatnimi dniami przeszły nad niemal całą Polską. Na czym polega zjawisko mamma wyjaśnili Polscy Łowcy Burz.Eksperci opowiedzieli o tym, że mammatus to zjawisko pogodowe, które polega powstawaniu wypukłości w dolnej części chmury burzowej Cumulonimbus. Polscy Łowcy Burz wyjaśnili, że najczęściej towarzyszą gwałtownym burzom. Czasem jednak mogą pojawić się także podczas słabszych wyładowań atmosferycznych.
Dziś kolejne ulewy i burze niepokoją mieszkańców polskich miejscowości. Sytuacja nie poprawi się ani wieczorem, ani w nocy. Na niebie pojawiają się niebezpieczne zjawiska, a jednym z nich jest trąba powietrzna, która pojawiła się w miejscowości Koniuszowa.W najgorszej sytuacji są dziś mieszkańcy Opolszczyzny, Górnego Śląska, Ziemi Łódzkiej, Mazowsza, Podlasia, Podkarpacia, Małopolski i Ziemi Świętokrzyskiej. Burze znów uaktywniły się po południu, a nawałnice mogą wystąpić w nocy i potrwać do jutrzejszego poranka.
Po tym, jak nad Kaliszem przeszła nawałnica, straż pożarna otrzymała zgłoszenie dotyczące ciężarówki, w którą uderzył piorun. Wskutek wyładowania atmosferycznego, które dotknęło naczepy pojazdu ciężarowego, doszło do eksplozji sześciu opon. Dwie z nich przebiły betonowy płot i poleciały na odległość kilkudziesięciu metrów.W czwartek 24 czerwca w godzinach porannych straż pożarna w Kaliszu otrzymała zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu. Strażakom przekazano, że w stojący na parkingu przy ulicy Bażanciej samochód ciężarowy uderzył piorun. Dyspozytor wysłał na miejsce trzy zastępy służb.Około godziny 6:00 na miejscu straż pożarna zabezpieczyła ciężarówkę. Według wstępnych ustaleń piorun uderzył w naczepę pojazdu. Wskutek tego zdarzenia doszło do spalenia instalacji elektrycznej. Wybuchły też opony znajdujące się w tylnej osi naczepy.
W czwartek 24 czerwca rano pogoda nad Warszawą mogła zaskoczyć wielu mieszkańców. Intensywne ulewy, grad, wyładowania atmosferyczne oraz silny wiatr – to krajobraz, jaki można było zobaczyć około 9:00 w różnych polskich miastach. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na warszawskich Bielanach w zaledwie około 10 minut opad wynosił 20 mm.Dzisiejsza pogoda już od rana przestała przypominać tę, do której mogliśmy się przyzwyczaić w ciągu ostatnich dni. W czwartek rano trudno było dostrzec słońce, a w Warszawie mogłoby się wydawać, że zapadła noc. Intensywne ulewy doprowadziły między innymi do zalania odcinka Wisłostrady na Żoliborzu.Trudne warunki pogodowe sprawiły, że jezdnia została podtopiona na wysokości Cytadeli. W tych rejonach Warszawy komunikacja została bardzo utrudniona. Już do godziny 10:00 Mazowiecka Straż Pożarna poinformowała o ponad 120 interwencjach. Połowa zgłoszeń dotyczyła stolicy.
Wczorajsze nawałnice, które przetoczyły się przez nasz kraj, wywołały ogromne straty. Jednym z rejonów, który najbardziej ucierpiał podczas gwałtownych burz, jest gmina Klwów. Wielu mieszkańców miejscowości Kłudno w ciągu kilkunastu minut straciło dach nad głową i tegoroczne zbiory.Jak przekazał w rozmowie z dziennikarzami „Gazety Wyborczej” bryg. Artur Kucharski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Przysusze, wczorajsza nawałnica nad gminą Klwów była krótka, ale bardzo intensywna. Największe straty zanotowano w miejscowości Kłudno.
Na profilu „Łowcy burz” na Facebooku opublikowano niepokojące zdjęcie chmur krążących nad Kraśnikiem w województwie lubelskim. Niemal czarne niebo może zwiastować kolejne ulewy, które wczoraj wywołały m.in. liczne podtopienia w Wielkopolsce.Zdjęcie wykonane przez Marka Culpę pojawiło się na facebookowym profilu „Łowców burz” w środę, chwilę przed godziną 15:00. Autor fotografii uchwycił na niej niepokojące chmury, który kłębią się nad polskim miastem.
Nawałnica, która przeszła nad Poznaniem, wywołała wiele szkód. Strażacy wciąż walczą z podtopieniami, połamanymi drzewami i zawalonym dachem hali sportowej. Poważnym problemem są zalane ulice. Media społecznościowe obiegło zdjęcie radiowozu, który utknął pod wiaduktem obok centrum handlowego Plaza.
Dziś nad Toruniem przeszła burza z gwałtownymi opadami deszczu. Ściana wody ograniczała widoczność kierowcom i doprowadziła do zalania podziemnego parkingu centrum handlowego Atrium Copernicus. Właściciele nie mogą obecnie dostać się do samochodów. Na miejscu pracują strażacy.Po fali upałów Polskę nawiedziły burze z opadami gradu i rzęsistego deszczu. W wielu miastach ulewy spowodowały zniszczenia na dużą skalę. Woda zalała ulice i doprowadziła do podtopień piwnic i podziemnych garaży.
Wczoraj w godzinach popołudniowych nad Wrocławiem przeszła bardzo poważna ulewa. Arkadiusz Gil udostępnił na swoim Twitterze nagranie pokazujące siłę żywiołu. W godzinach popołudniowych mieszkańcy musieli zmagać się z problemami komunikacyjnymi ze względu na zalane ulice.W ostatnich dniach nie brakuje w Polsce nagłych zjawisk pogodowych, a niestety będzie ich jeszcze więcej. Prognozy IMGW przewidują coraz więcej gwałtownych burz na terenie naszego kraju, które mogą powodować liczne szkody.Jedna z takich nawałnic przeszła wczoraj nad Wrocławiem. W okolicach godziny 15:00 zaczął padać ulewny deszcz, który następnie przerodził się w opad gradu. Siłę żywiołu najlepiej obrazuje nagranie udostępnione przez Arkadiusza Gila.@MeteoprognozaPL Ściana wody we Wrocławiu teraz. pic.twitter.com/08MnQptdOT— Arkadiusz Gil 🇪🇺🏳️🌈❤️🇵🇱 (@gil_arkadiusz) June 21, 2021 W wyniku intensywnych opadów część miejskich jezdni stała się nieprzejezdna. Dotyczyło to głównie ulic: Kruczej, Kolbuszowskiej i Raymonta. MPK był zmuszony skierować kursujące tą trasą autobusy na objazdy. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku ruchu tramwajowego.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoDo tego wszystkiego swoje trzy grosze dołożył porywisty wiatr, który spowodował wiele szkód. Strażacy mieli wczoraj pełne ręce roboty nie tylko we Wrocławiu, ale również w innych miastach województwa dolnośląskiego.Jak podaje PSP na Dolnym Śląsku, wczoraj strażacy zaliczyli aż 113 interwencji związanych z warunkami pogodowymi. Najwięcej interwencji, bo aż 76, dotyczyło powalonych drzew.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Edyta Górniak potwierdziła. Nie zobaczymy jej już w „The Voice od Poland”Nie żyje Adam MarkowskiEwa Błaszczyk wspomina ostatnie słowa córki. Przed zapadnięciem w śpiączkę wykrzyknęła: „Mama!”Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Twitter, Onet
Stowarzyszenie Skywarn Polska, szerzej znane jako Polscy Łowcy Burz, przedstawiło prognozę konwekcyjną na najbliższe kilkanaście godzin. Dowiadujemy się z nim, że zawirowania pogodowe nad Polską mogą skutkować nawet powstawaniem trąb powietrznych.Bardzo gorąca aura, która na dobre zagościła w naszym kraju, niestety sprzyja powstawaniu ekstremalnych zjawisk pogodowych. Już wczoraj w kilku miastach Polski doszło do poważnych burz, które wyrządziły liczne szkody. W kolejnych godzinach te zjawiska mogą eskalować.
Po trwających przez kilka dni po upałach doszło do załamania pogody. Polacy z zachodniej części kraju mogą zaobserwować nietypowe zjawiska na niebie. Zdaniem synoptyków komórki burzowe mogą wkrótce przerodzić się w szkwały burzowe lub trąby powietrzne.W poniedziałek 21 czerwca od około godziny 14:00, nad Polską rozwija się „linia szkwałowa w gorącym powietrzu zwrotnikowym”. Front rozciąga się nad Pomorzem Zachodnim, Ziemią Lubuską i Dolnym Śląskiem.
Fala upałów, która panowała nad krajem w ostatnich dniach, powoli odchodzi w zapomnienie. Zgodnie z zapowiedziami synoptyków mieszkańcy wielu miast mogli dziś obserwować burze z opadami gradu. Szczególnie niebezpiecznie było w Jeleniej Górze, o czym mogą świadczyć nagrania i zdjęcia udostępnione w sieci przez internautów.Nad zachodnią Polską przeszły ulewne deszcze. Specjaliści z portalu Łowcy Burz ostrzegali, że burze mogą prowadzić do zalania piwnic, łamania drzew, utrudnień komunikacyjnych oraz przerw w dostawie energii elektrycznej.
19 czerwca, w sobotnie popołudnie, mieszkańcy wsi Stary Dzików w województwie podkarpackim byli świadkiem nawałnicy. Nagła burza z gradem spowodowała ogromne i kosztowne zniszczenia. W sieci pojawiło się nagranie.Polscy Łowcy Burz ostrzegają, że to może być dopiero początek niszczycielskich zjawisk. Nadchodzący tydzień będzie iście burzowy, przez co możemy spodziewać się superkomórek burzowych, podtopień i nawałnic gradu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega Polaków przed niemal tropikalną pogodą, która utrzyma się nad naszym krajem przez najbliższe kilka dni. Ogłoszono pomarańczowe i czerwone alerty, a specjaliści apelują o ostrożność i dopasowanie swojego zachowania i planów do obecnych warunków pogodowych. Również Lasy Państwowe apelują o ostrożność i rozwagę.Ostrzeżenia przed upałem obejmują swoim zasięgiem niemal cały teren kraju. Alerty drugiego stopnia ogłoszono dla województw: dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, mazowieckiego, łódzkiego, małopolskiego, opolskiego, pomorskiego, świętokrzyskiego, śląskiego, zachodniopomorskiego oraz wybranych powiatów warmińsko-mazurskiego oraz wielkopolskiego.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega Polaków przed ogromnymi upałami, które nadciągają nad nasz kraj. Meteorolodzy prognozują, że wzrost temperatury zacznie się już dzisiaj, a w sobotę alerty drugiego stopnia obejmą teren niemal całego kraju.Z prognozy zagrożeń opublikowanej przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że dzisiaj potężne upały dotkną mieszkańców zachodnich rejonów kraju. W czwartek ostrzeżenia II stopnia obejmą przede wszystkim powiaty na terenie województwa opolskiego, zachodniopomorskiego i lubuskiego i dolnośląskiego.
Wraz z czwartkiem 17 czerwca pogoda znacznie się zmieni. W całym kraju temperatura będzie wzrastała. Do kraju już jutro ma dotrzeć fala tropikalnych upałów. Miejscami termometry wskażą nawet blisko 35 stopni Celsjusza. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia dla 7 województw.Choć wielu Polaków prawdopodobnie czekało na prawdziwą wakacyjną pogodę, to należy pamiętać, że nadchodzące zmiany niosą ze sobą poważne zagrożenie. Najbliższe dni mają upływać pod znakiem bezchmurnego nieba, słońca i wysokich temperatur. Niebezpieczne będą szczególnie te ostatnie.W związku z tym, że pogoda drastycznie zmieni się już w czwartek 17 czerwca, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał odpowiednie ostrzeżenie drugiego stopnia dla rejonów, w których temperatura będzie szczególnie wysoka. W południowo-zachodniej części kraju termometry wskażą nawet 34 stopnie Celsjusza.
W ciągu najbliższych dni pogoda znacznie się zmieni. Polacy powinni przygotować się na nadejście prawdziwych upałów. Temperatura będzie rosła, a w weekend termometry miejscami pokażą nawet 33 stopnie Celsjusza. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał komunikat, w którym ostrzega przed zagrożeniem.Polacy czekający na bardziej wakacyjną pogodę, wreszcie będą mieli powody do zadowolenia. Prognozy meteorologów wskazują na to, że po pozostawiającym wiele do życzenia maju nadchodzi prawdziwa letnia aura. Warto jednak pamiętać, że z upałami wiąże się także niebezpieczeństwo.Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej potwierdzają, że w tym tygodniu pogoda wyraźnie się z mieni. Do Polski zmierza fala upałów i pierwsze jej oznaki poczujemy już w ciągu najbliższych dni. W weekend natomiast mają zapanować upały i temperatura przekroczy 30 stopni Celsjusza.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Wczoraj nad Polską przeszły gwałtowne nawałnice, a żywioł spowodował ogromne straty. Szczególnie dużo interwencji wykonały służby na Mazurach i Mazowszu. To jednak nie koniec zagrożenia, bowiem IMGW wydało kolejne ostrzeżenia.
Z samego rana IMGW ostrzegł Polaków przed groźnymi zjawiskami pogodowymi, które mogą pojawić się nad naszym krajem w najbliższych godzinach. Specjaliści prognozują gwałtowne burze oraz silne opady deszczu na przeważającym obszarze Polski.