Prognoza pogody. Czeka nas ponowny atak zimy. Meteorolodzy ostrzegają, że śnieg, marznące opady deszczu, a nawet śnieżyce nie zniknęły. Wszystko przez nadciągający nad Polskę niż baryczny nazywany cyklonem genueńskim. Tylko w nocy ze środy na czwartek w niektórych miejscach spadnie 15 cm śniegu.Prognoza pogody ponownie przynosi ze sobą atak zimy. Mroźna aura rozgościła się nad Wisłą i nie ma zamiaru opuszczać Polski. IMGW ostrzega, że po chwilowym wzroście temperatury zima uderzy po raz drugi. Za ponowne oziębienie odpowiada cyklon genueński. Niż baryczny najpierw pojawi się na wschodzie kraju i właśnie tam IMGW wydała ostrzeżenia I stopnia.
Nad Polskę nadciąga cyklon Denise, który przyniesie wraz z sobą obfite opady śniegu. Za jego sprawą pogoda w niektórych miejscach przerodzi się w lokalne burze z porywistym wiatrem. Według prognoz IMGW najbliższe dni zachowają jesienną aurę, jednak już pod koniec tygodnia biel gwałtownie zapełni południowy wschód Polski.
IMGW wydał pilne alerty dla ośmiu województw. W nocy z niedzieli na poniedziałek mogą wystąpić opady marznącego deszczu lub mżawki, a także śniegu i mokrego śniegu, co będzie skutkowało niebezpiecznymi oblodzeniami na drogach i chodnikach. Zagrożenie prognozowane jest dla niemal całego kraju. Na mapach meteorologicznych nie znalazły się tylko województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie. Tam mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą.
Prognoza pogody. Śnieg nie odpuści i noc z soboty na niedzielę będzie wyjątkowo trudna. IMGW utrzymuje ostrzeżenia I stopnia w związku z intensywnymi opadami śniegu. - Wysoko w górach w porywach do 60 km/h, powodujący lokalnie zawieje śnieżne - alarmują meteorolodzy.Prognoza pogody na najbliższe godziny obfituje w ostrzeżenia przed śniegiem. Eksperci IMGW nie mają wątpliwości, że zimowa aura mocno utrudni nam życie. Noc z soboty 19 listopada na niedzielę 20 listopada nie będzie wyjątkiem.- Dziś najchłodniejszy dzień w najbliższym czasie. W całym kraju, z wyjątkiem obszarów nadmorskich, w dzień i w nocy temperatura będzie wciąż poniżej 0 stopni Celsjusza - przekazało IMGW w popołudniowym komunikacie. Nocna prognoza pogody jest jednak ostrożniejsza. Trzeba przygotować się na trudne warunki i iście grudniową aurę. Nadal w mocy pozostają alerty I stopnia w związku z intensywnymi opadami śniegu. IMGW przewiduje, że na południu kraju mogą pojawić się zawieje śnieżne.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilne ostrzeżenie przed intensywnymi opadami śniegu, a także możliwymi oblodzeniami dla pięciu województw naszego kraju. Przez całą sobotę, najintensywniej ma padać na północy, północnym zachodzie oraz na południu Polski. Gdzie dokładnie obowiązuje alert?
Mróz i śnieg w tym okresie roku to żadna niespodzianka. Każdy z nas jednak zdążył się przyzwyczaić do wyjątkowo korzystnej aury, niekoniecznie idącej w parze z kalendarzem. Wszystko jednak wskazuje, że nadeszła zima, a wraz z nią śnieg i mróz.
Nad Polskę nadciągnęły arktyczne masy powietrza, które przyniosły ze sobą pierwsze wyraźnie odczuwalne ujemne temperatury. Według synoptyków pierwszy poważniejszy śnieg spadnie już w najbliższy piątek, a kumulację mrozu odczujemy w weekend.
Pogoda. Wszystko wskazuje na to, że dotychczasowe przewidywania pogodowe synoptyków się sprawdzą. Zgodnie z nimi, druga połowa listopada w naszym kraju będzie stała pod znakiem chłodu, mrozu i ewentualnego śniegu. Prognoza na najbliższe dni nie pozostawia złudzeń. Czeka nas prawdziwa namiastka zimy
Już tej nocy w niektórych regionach kraju mogą pojawić się pierwsze przymrozki. Środa nie przyniesie jeszcze znacznego ochłodzenia, lecz w kolejnych dniach nadciągną opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet samego śniegu. Jak zaznaczają synoptycy, ostatnie dni tygodnia zakończą na jakiś czas wyjątkowo wysokie jak na listopad temperatury. Wszystko za sprawa arktycznego powietrza nadciągającego z północnego wschodu.
Według prognoz przedstawionych przez IMGW jeszcze w tym tygodniu nad Polskę nadciągnie pierwsza fala mrozu, która nasili się w przyszłym tygodniu, niosąc wraz z sobą możliwe opady śniegu. Przyczyną zmiany pogody będzie arktyczne powietrze, które nadciąga znad północnego-wschodu.
IMGW alarmuje, że gęsta mgła ograniczy widoczność nawet tylko do 50 m. Prognoza pogody na rozpoczynający się tydzień nie jest dobra. Ostrzeżenia I stopnia mogą objąć również zagrożenie oblodzeniem. Wyjaśniamy, gdzie trzeba szczególnie uważać. Prognoza pogody na poniedziałek. IMGW przypomina, że nadal obowiązują ostrzeżenia I stopnia w związku z gęstymi mgłami. Są one zagrożeniem szczególnie w przypadku poruszania się samochodem, niemniej piesi także muszą uważać.
Zima da o sobie znać już w nadchodzącym tygodniu. IMGW poinformowało, że od środy przygotować trzeba się na zmianę w prognozach pogody. Eksperci nie ukrywają, że do kraju wtargnie mroźne powietrze. W listopadzie ma spaść także pierwszy śnieg.Zima zaatakuje Polskę jeszcze w listopadzie? Najnowsze modele średnioterminowe opracowane przez specjalistów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazują, że warto poszukać w szafie cieplejszych ubrań. Mowa o rękawiczkach, szalikach i ciepłych czapkach.Niedziela kończy tydzień mgłami, które uprzykrzą życie kierowcom jeszcze w następnym tygodniu. IMGW ostrzega jednak, że wraz z odejściem mgieł dojdzie do załamania pogody. Mowa o odczuwalnym ochłodzeniu i przyjściu mrozu.
Prognoza pogody na niedzielę. Polska znalazła się pod wpływem "zgniłego wyżu". Tydzień zakończymy gęstymi mgłami, które obejmą zasięgiem prawie cały kraj. Nadal będziemy rozpieszczani wysoką - jak na listopad - temperaturą. Trzeba mieć się jednak na baczności, gdyż IMGW wydało alerty.Prognoza pogody na niedziele przynosi ze sobą przede wszystkim mgły. IMGW już wcześniej ostrzegał, że noc z 12 na 13 listopada będzie dla kierowców trudna ze względu na ograniczenie widoczności. Poranek nie przyniesie w tej kwestii ulgi.Prognoza pogody na niedzielę daje jednak nadzieję na przejaśnienia. Za obecną aurę w Polsce odpowiada "zgniły wyż". Nazwę zawdzięcza specyficznej wymianie powietrza.
Jaka pogoda czeka nas w Święto Niepodległości oraz cały długi weekend? W najbliższych dniach aurę kształtować będzie, przemieszczający się z zachodniej Europy na wschód, układ wysokiego ciśnienia. Czeka nas ciepła aura, z dużą ilością słońca. Jedynym minusem mogą być poranne mgły.
Mamy prawdziwe lato tej jesieni. Na pogodę dotychczas nie mieliśmy najmniejszych powodów do narzekania. Najbliższe dni także wyglądają obiecująco. Jednak dużo wskazuje na to, że jeszcze w tym miesiącu dotrze do nas prawdziwie zimowa aura.
Ostatnia aktualizacja długoterminowej prognozy pogody zaskoczy chyba nie tylko meteorologów z IMGW, ale także wszystkich, którzy spodziewali się ekstremalnej zimy. Synoptycy poinformowali bowiem, jakie warunki będą czekać Polaków w nadchodzących miesiącach – grudniu, styczniu, lutym i marcu. W listopadzie natomiast możemy spodziewać się pierwszych opadów śniegu.
Kiedy spadnie śnieg? Listopad to miesiąc, w którym niemal co roku pojawia się pierwszy śnieg i pierwsze mrozy. Kiedy pojawią się w tym roku? Synoptycy przewidują konkretną datę, ale twierdzą, że już nigdy nie będzie jak dawniej.
Te dni musiały nadejść. Po wyjątkowo korzystnym pogodowo początku listopada, w weekend pogoda ulegnie znacznemu pogorszeniu. Do Polski nadciągają zmienne fronty, niosące ze sobą dużą ilość opadów deszczu oraz zachmurzenie. Dodatkowo, w wielu miejscach można oczekiwać przygruntowych przymrozków. Synoptycy uważają, że stopniowa poprawa aury nastąpi w niedzielę.
IMGW wydało ostrzeżenia I stopnia. Zagrożenie pogodowe związane jest z intensywnymi deszczami, a co za tym idzie wzrostem stanu wód. - Na mniejszych rzekach wzrosty mogą mieć charakter gwałtowny - podała synoptyk Karolina Wolanin.IMGW ostrzega Polaków, meteorolodzy wydali ostrzeżenia pierwszego stopnia w związku z silnymi opadami deszczu. Alerty obejmują jednie skraj kraju, ale zagrożenie jest realne.- Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym. Prognozowana wysokość opadów od 30 mm do 35 mm - czytamy w ostrzeżeniu I stopnia dla powiatu karkonoskiego.
Pomimo zaawansowanej jesieni, dotychczasowa pogoda w Polsce była wyjątkowo udana. Ostatnie tygodnie przyniosły zarówno wysoką temperaturę, jak i sporo słońca. Dużo wskazuje na to, że listopad także może być wyjątkowo pogodny. Zdaniem meteorologów, niedługo może się jednak pojawić pierwszy śnieg.
Pogoda na Wszystkich Świętych. IMGW wydał pilne komunikaty o gęstych mgłach o poranku. W niektórych miejscach widzialność może spaść poniżej 50 m. Sytuację tę jednak zmienią popołudniowe promienie słońca, które za sprawą wyjątkowo wysokiej temperatury rozproszą zamglenia.
Pogoda na Wszystkich Świętych. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed gęstymi mgłami, które są mogą wystąpić w nocy i w poniedziałkowy poranek na terenie niemal całego kraju. Kierowcy, którzy wybierają się na cmentarze w innych miastach, powinni zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość jazdy do warunków.IMGW objął alertami województwa: pomorskie, zachodniopomorskie, warmińsko-mazurskie, mazowieckie, kujawsko-pomorskie, lubelskie, a także częściowo województwa: łódzkie, podkarpackie, świętokrzyskie, wielkopolskie oraz lubuskie.
Śnieg pojawi się w Polsce już w najbliższych dniach? Według najnowszych prognoz pierwsze opady białego puchu czekają nas już bardzo niedługo. Czas przygotować się na przedzimowy sezon i ubrać się jednak już w mocno ocieplane rzeczy.
Jeśli tegoroczne prognozy pogody na uroczystość Wszystkich Świętych się potwierdzą, odwiedzający groby swoich bliskich będą mogli doznać niemałego zaskoczenia. Według synoptyków pogoda na przełomie października i listopada będzie czystym "szaleństwem", gdyż miejscami w kraju będzie można się spodziewać temperatury sięgającej nawet 20 stopni Celsjusza.
Nad zachodnią Europę nadciąga ogromny cyklon Georgina. Pole niskiego ciśnienia zaleje kilka krajów. W zachodnim obszarze Starego Kontynentu cyklon przyniesie wichury, ulewy, a także ryzyko powodzi błyskawicznej. Negatywne skutki cyklonu mogą być odczuwalne od Hiszpanii i Portugalii przez częściowo Francję po miejscami Wyspy Brytyjskie i Irlandię. Georgina wpłynie również na pogodę w Polsce, bynajmniej nie negatywnie.Cyklon Georgina oraz towarzyszące mu zjawiska meteorologiczne odcisną swoje piętno w najbliższych dniach, nad znacznym obszarem europejskim. Jednak o ile po zachodniej stronie naszego kontynentu, piętno to będzie katastrofalne, o tyle w naszym kraju możemy się spodziewać babiego lata 2.0.
"Łowcy Mrozu" to grupa naukowców, którzy na co dzień zajmują się poszukiwaniem najzimniejszych miejsc na mapie Polski. Wszystko wskazuje, że takie miejsce udało się odnaleźć, a dodatkowo tej zimy może paść tam rekordowo niska temperatura. O jakie miejsce chodzi? Eksperci, w pewnych obszarach, spodziewają się tej zimy prawdziwych rekordów ujemnych temperatur, sięgających nawet -50 stopni Celsjusza. - Na dnie kotłów litworowego i mułowego w Tatrach Zachodnich zainstalowano aparaturę pomiarową. To prawdopodobnie najzimniejsze miejsca w Polsce - powiedział Michał Wróblewski, jeden z badaczy, w rozmowie z "Radiem Zet".
Najbliższe dni w naszym kraju będą stały pod znakiem meteorologicznej niespodzianki. Do Polski zmierza długo wyczekiwana fala bardzo ciepłego powietrza. Synoptycy informują, że przełom nadchodzącego tygodnia przyniesie niewiarygodny wzrost temperatury do zaskakujących wartości, jakie o tej porze roku nie zdarzają się zbyt często. Sympatycy ciepłych kurtek oraz szali będą niepocieszeni.Jesienna pogoda może nie jest aż tak nieprzewidywalna, jak ta wiosenna, aczkolwiek może zaskoczyć spore grono Polaków. Od razu uspokajamy, tym razem chodzi o pozytywne zmiany meteorologiczne. Eksperci nie mają żadnych wątpliwości. Najbliższe dni będą stać pod znakiem wzrostów temperatury, które o tej porze roku nie zdarzają się zbyt często. Takie prognozy są spowodowane w głównej mierze przez odpowiednie ulokowanie układów barycznych znajdujących nad Europą. Wschodnia część kontynentu zostanie opanowana przez wyże, natomiast w zachodniej będą dominowały niże.W opinii synoptyków taki rzeczy spowoduje adwekcję niezwykle ciepłego powietrza zwrotnikowego, co finalnie doprowadzi do wzrostu temperatury nawet do 25 stopni Celsjusza.Zjawisko rozpocznie się już w niedzielę. To właśnie w ten dzień w południowej, jak i zachodniej części Polski mieszkańcy odnotują ok. 20-21 stopni Celsjusza. Warto podkreślić, że również w innych częściach naszego kraju termometry będą pokazywać "pozytywne" wartości, ponieważ słupki rtęci będą dobijać do ok. 17-19 stopni.
Wszystko wskazuje na to, że lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Jak informują synoptycy, fala upałów wraca do Europy. Termometry w Polsce, w drugiej połowie października mogą wskazywać nawet do 24 stopni Celsjusza. Na horyzoncie widać także pierwszy śnieg.Dobre wiadomości dla wszystkich ciepłolubnych. W najbliższych tygodniach nie będzie opuszczać nas słońce i wysokie temperatury. Radio Zet, powołując się na portal dobrapogoda24.pl, informuje, że aktualnie panujące upały w Turcji oraz na Cyprze, w przyszłym tygodniu zaczną przemieszczać się w głąb kontynentu Europejskiego.