Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wydało pilne ostrzeżenie meteorologiczne przed intensywnymi opadami śniegu, które mogą utrudnić życie mieszkańcom dziewięciu województw.
Ekstremalna zimowa aura ponownie daje o sobie znać w południowej części Podkarpacia. Na odcinku drogi wojewódzkiej nr 993, kierowcy od rana zmagają się z ciężkimi warunkami, a służby pracują bez wytchnienia.
Zima uderza ponownie i to z pełną mocą. Nad Polskę wracają intensywne mrozy, marznące opady i śnieżne zamiecie, a instytucje ostrzegają przed wyjątkowo trudnymi warunkami. IMGW oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apelują o ostrożność, szczególnie na drogach, gdzie każdy kilometr może stać się wyzwaniem.
Tegoroczne Boże Narodzenie może przynieść w Polsce więcej cech klasycznej zimy niż w poprzednich latach. Długoterminowe prognozy wskazują na umiarkowane temperatury, częste opady i większe szanse na śnieg, zwłaszcza we wschodniej oraz południowo-wschodniej części kraju.
Po stosunkowo łagodnym początku sezonu, do Polski zbliża się fala arktycznego chłodu, przynosząc nie tylko znaczne obniżenie temperatury, ale również intensywne opady śniegu. Meteorolodzy ostrzegają przed trudnymi warunkami, szczególnie we wschodniej i południowo-wschodniej części kraju. Warto sprawdzić, gdzie temperatura spadnie do nawet -10 stopni Celsjusza.
Nadchodzące dni przyniosą wyjątkowo dynamiczną aurę, która może zaskoczyć nawet doświadczonych kierowców i turystów. Meteorolodzy już teraz alarmują, że „zimowa pogoda na południu Polski stanie się faktem”, a najnowsze prognozy IMGW wskazują na gwałtowne zmiany, które warto śledzić na bieżąco.
Polska przygotowuje się na gwałtowne załamanie pogody. IMGW wydał pilne komunikaty, a sytuacja – jak mówią synoptycy – może być naprawdę groźna. W najbliższych dniach nad kraj nadciągnie śnieżyca, a miejscami spadnie marznący deszcz, który w kilka minut zamieni drogi i chodniki w lodowisko. Szczególnie niebezpiecznie będzie na południu, gdzie możliwe są ostrzeżenia drugiego stopnia, a więc takie, które zapowiadają realne ryzyko strat materialnych i zagrożenie życia.
We wtorek czeka nas prawdziwa huśtawka pogodowa. Choć na niebie pojawi się więcej słońca, nie wszędzie uda się uniknąć chmur i opadów. To czas, aby przygotować ciepłe ubrania i dokładnie śledzić zmieniającą się aurę.
Pogoda na Boże Narodzenie 2025. Na horyzoncie pojawiają się już pierwsze długoterminowe prognozy pogody na grudzień 2025. Meteorolodzy i synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie mają wątpliwości co do tego, czy czekają nas białe święta jak z bajki. Pogoda, szczególnie towarzysząca najważniejszym chwilom w roku, to jeden z tematów, który na dobre zaprząta głowy Polakom — warto zatem na bieżąco śledzić komunikaty IMGW.
Do Polski zbliża się mocna fala ochłodzenia, która nie skończy się jedynie lekkimi przymrozkami. Prognozowane są intensywne opady deszczu i śniegu, a nawet burze śnieżne, które mogą przynieść trudne warunki atmosferyczne i utrudnienia w wielu regionach. Zrobi się naprawdę niebezpiecznie. Polacy muszą o tym wiedzieć.
Ciepłe dni szybko odchodzą w zapomnienie. Polska znów znajdzie się pod wpływem gwałtownych zmian pogodowych, a synoptycy już alarmują o pierwszych niebezpiecznych zjawiskach. IMGW wydał ostrzeżenia, a nadchodzące dni przyniosą warunki, które mogą zaskoczyć wielu kierowców i mieszkańców południa kraju.
Mamy już prawie połowę listopada, a Polacy coraz częściej spoglądają w niebo z nadzieją na pierwsze oznaki zimy. Święta Bożego Narodzenia i Sylwester zbliżają się wielkimi krokami, a w ostatnich latach białe Święta były raczej wyjątkiem niż regułą. Jednak prognozy wskazują, że tegoroczna zima może nas mile zaskoczyć.
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że grudzień w Polsce coraz częściej przypomina przedłużoną jesień niż prawdziwą zimę. Jednak tegoroczne Boże Narodzenie i Sylwester mogą przynieść długo wyczekiwane zmiany.
Po tygodniach pochmurnego nieba, chłodu i opadów, nad Polskę nadciąga ogromny antycyklon. Synoptycy zapowiadają, że zmiana będzie wyraźna i długotrwała - zamiast deszczu i szarości czeka nas słońce, błękitne niebo i zaskakująco wysokie temperatury.
Ulewy, wichury i gwałtowne burze przeszły przez niemal cały kraj, powodując liczne zniszczenia. Straż pożarna odnotowała już ponad 1500 interwencji związanych z zalaniami, powalonymi drzewami i uszkodzonymi budynkami.
Wichura spowodowana niżem Lothar przechodzi nad Polską, przynosząc dewastujące zniszczenia. Tylko do godziny 18:00, straż zanotowała ponad 1000 zdarzeń. Interwencje mają miejsce w całej Polsce, są ranne osoby.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zaktualizował prognozy na najbliższy tydzień. Pogoda na 1 listopada będzie nas rozpieszczać, ale w niedzielę nastąpi nagłe załamanie pogody.
Polska znalazła się pod wpływem potężnego frontu atmosferycznego znad Niemiec. W środę i czwartek aura przyniesie gwałtowne zmiany – od wichur przekraczających 100 km/h po sztorm o sile 12 stopni w skali Beauforta. Synoptycy ostrzegają, że zjawiska będą krótkotrwałe, ale bardzo intensywne. Meteorolodzy apelują o ostrożność, szczególnie w północnych regionach kraju i nad Bałtykiem.
Choć kalendarzowa zima coraz bliżej, aura wcale nie zamierza się do niej spieszyć. Meteorolodzy opracowali pierwsze długoterminowe prognozy, które wskazują, że listopad 2025 może przejść do historii jako jeden z najbardziej nietypowych.
Jamajka mierzy się z konsekwencjami przejścia huraganu Melissa, który powoduje rozległe szkody i zakłóca podstawowe funkcje wyspy. Zgłoszenia z terenu opisują liczne utrudnienia i ryzyko dalszych zniszczeń. Władze oraz eksperci apelują o natychmiastowe działania ochronne, podkreślając, że bezpieczeństwo mieszkańców jest priorytetem.
Choć kalendarz pokazuje dopiero koniec października, Zakopane już tonie w białym puchu. Media społecznościowe obiegły nagrania, na których widać zasypaną Gubałówkę - a mieszkańcy i turyści przecierają oczy ze zdumienia.
Silne załamanie pogody zbliża się od północnego zachodu i uderza w góry. Służby koncentrują uwagę na Tatrach, gdzie spodziewane są intensywne opady i trudne warunki wiatrowe. Władze apelują o ostrożność, a meteorolodzy precyzują, czego spodziewać się w kolejnych godzinach
Środa i czwartek przyniosły dawno niewidziane temperatury - w niektórych miejscach kraju słupki rtęci sięgnęły nawet 20 stopni Celsjusza. Po chłodnych porankach i jesiennych mgłach Polacy mogli znów poczuć namiastkę wiosny. Nadchodzące dni przyniosą jednak wyraźne zmiany.
Wstępna prognoza długoterminowa zakłada istotną odmianę w pogodzie po stosunkowo chłodnym początku i środku października. Modele numeryczne, zwłaszcza amerykański GFS (Global Forecast System), wskazują na możliwość nadejścia znacznej fali ciepła w trzeciej dekadzie miesiąca, co byłoby efektem napływu mas powietrza znad południowej Europy. Taki scenariusz sugeruje, że temperatura w Polsce mogłaby ponownie przekroczyć granicę 20 °C, odwracając dotychczasowy, dość zimny trend.
Po kilku dniach chłodnej i deszczowej pogody w Polsce nadchodzi kolejna fala ochłodzenia. W nadchodzący weekend, od 17 do 19 października, spodziewane są przymrozki, opady deszczu ze śniegiem oraz silniejszy wiatr, szczególnie na wschodzie i południu kraju. Temperatura w nocy może spaść do -5°C, a w ciągu dnia nie przekroczy 10°C.
Bieżący weekend od samego rana przynosi nam zmianę w pogodzie, której towarzyszą silne podmuchy wiatru. IMGW wydało oficjalne ostrzeżenia dla osób przebywających na terenie czterech województw.
Do Polski wraca fala upałów. Synoptycy prognozują wyjątkowo gorący weekend, a Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zdecydował się wydać ostrzeżenia. Sprawdź, gdzie obowiązują i co radzą meteorolodzy.
Nad Polską znów gromadzą się ciężkie chmury. Prognozy meteorologiczne nie napawają optymizmem. Nad naszym krajem może utknąć potężny niż baryczny, który przyniesie olbrzymie ilości deszczu w ciągu zaledwie kilku dni. Eksperci ostrzegają: gwałtowne wezbrania rzek, podtopienia dróg i zabudowań mogą stać się realnym zagrożeniem.