Nie żyje amerykańska aktorka Bergen Williams, znana głównie z serialu "Szpital miejski". Gwiazda odeszła z powodu rzadkiej choroby Wilsona. Miała 62 lata.Choć Bergen Williams odeszła 20 lipca 2021 roku, informacje o jej śmierci trafiła do mediów dopiero 17 listopada. Smutne doniesienia potwierdziła za pośrednictwem Twittera siostra aktorki, Lynda.
Dwoje nieprzytomnych dzieci w płonącym budynku we Włoszczowie (woj. świętokrzyskie). Strażacy natychmiast wyciągnęli je na zewnątrz. Mimo udzielonej pomocy medycznej chłopcy w wieku 5 i 6 lat zginęli.Tragiczny pożar w województwie świętokrzyskim. We Włoszczowie zginęło dwoje dzieci.- Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów straży stwierdzono pożar wewnątrz budynku mieszkalnego - przekazał oficer prasowy PSP we Włoszczowie, st. kpt. Paweł Mazur w rozmowie z polsatnews.pl
Nie żyje Andrzej Młyński. Bydgoski samorządowiec reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość miał 70 lat. - Twardo bronił swoich racji, walczył o sprawy od najdrobniejszych, przez te najważniejsze. Wykonywał ogrom pracy, wręcz organiczne - napisał w osobistym pożegnaniu Jarosław Wenderlich.Bydgoszcz w żałobie po śmierci Andrzeja Młyńskiego. Samorządowiec i polityk PiS żegnany jest zarówno przez mieszkańców, którzy wiedzą, jak wiele serca wkładał w prace na rzecz lokalnej społeczności, jak i współpracujący z nim na co dzień politycy.- Bardzo smutna informacja… zmarł Andrzej Młyński. Mój zastępca w Komisji Rewizyjnej, wieloletni radny Miasta Bydgoszczy - napisał na Facebooku Jarosław Wenderlich.
Pojawiły się informacje o śmierci amerykańskiego aktora Gavana O'Helihiego. Choć artysta zmarł jeszcze we wrześniu, dopiero teraz powiadomiono o jego zgonie. Najbardziej znany O'Herlihy jest z filmów powstałych w latach 80. Ostatnie dzieło z udziałem aktora jest obecnie w postprodukcji. Najprawdopodobniej już wkrótce pojawi się na ekranach. Śmierć aktora Gavan O'Herlihy zmarł 15 września w wieku 70 lat. Oficjalne informacje o jego śmierci pojawiły się jednak dopiero w ostatnich dniach. Very sorry to hear of Gavan O’Herlihy’s death. He was my Everglades lover in one of our strangest China Beach episodes, Juice. I loved his Irish face. pic.twitter.com/e4LAHPGm7u— Dana Delany (@DanaDelany) November 13, 2021 Wynika to prawdopodobnie z faktu, że aktor nie był w ostatnim czasie nader aktywny zawodowo, występując w przeciągu ostatnich 12 lat zaledwie w jednym filmie, "Queen of the Redwood Mountains", który jest obecnie w postprodukcji. Artysta urodził się w 1951 r. w Dublinie. Większość życia spędził jednak w Stanach Zjednoczonych i to właśnie w Hollywood rozwijał swoją karierę, debiutując w 1974 r. w serialu "Happy Days", gdzie wcielił się w rolę Chucka Cunninghama. Kolejne lata przyniosły mu kilka ciekawych ról, ale to w kolejnej dekadzie artysta przeżywać miał prawdziwy rozkwit kariery. Zagrał m.in. w jednym z filmów cyklu o Jamesie Bondzie, "Nigdy nie mów nigdy", gdzie przekonująco ukazał postać amerykańskiego pilota zmuszonego do współpracy przez zbrodniczą organizację Spectre. Kariera O'Herlihiego W kolejnych latach artysta otrzymywał role m.in. w "Supermanie 3", "Życzeniu śmierci 3", czy "Parszywej dwunastce 2". Rok 1988 przyniósł mu współpracę z George'em Lucasem, który zatrudnił go w "Willow" Rona Howarda, kultowym już dziś filmie fantasy. W latach 90. jego kariera zaczęła przygasać, choć pojawił się jeszcze w kilku popularnych filmach, u boku takich aktorów jak Mickey Rourke, Dennis Hopper, czy Dolph Lundgren. Lata dwutysięczne to zdecydowanie schyłek aktywności zawodowej Gavana O'Herlihiego. Po raz ostatni na ekranie podziwiać mogliśmy go w 2009 r. w kontynuacji horroru "Zejście". Oficjalna informacja na temat przyczyny śmierci artysty nie została podana do wiadomości publicznej. Jedyną potwierdzoną wiadomością jest to, że aktor nie zmarł z powodu koronawirusa. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rzecznik KGP: Służby białoruskie podają migrantom wódkęMenadżer Kurdej-Szatan ujawnił, jakie plany na przyszłość ma gwiazdaSE: Kaczyński ma już potencjalne kandydatki na prezydentaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]źródło: onet.pl
Nie żyje Sebastian Paul, pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. młodzieży. Został potrącony przez samochód. Urzędnika żegnają koledzy. - To dla nas wszystkich bardzo przykra wiadomość. Przez jakiś czas pracowaliśmy razem w Urzędzie Wojewódzkim. Był on bardzo dobrym kolegą, współpracownikiem, człowiekiem. Tak go zapamiętamy - mówił w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" starosta zamojski, Stanisław Grześko.
W wieku 41 lat odszedł amerykański aktor Heath Freeman, znany z występów w popularnych serialach kryminalnych takich jak "Kości", czy "Agenci NCIS". O śmierci poinformowała jego przyjaciółka. Fani są zdruzgotani informacją o śmierci obiecującego młodego aktora Heatha Freemana. Artysta wystąpił w kilku popularnych serialach, grywał też w filmach pełnometrażowych. Odejście aktora W wieku 41 lat odszedł amerykański aktor Heath Freeman, znany przede wszystkim z występów w serialach kryminalnych. O jego zgonie powiadomiła na Instagramie przyjaciółka, zdobywczyni tytułu Miss Stanów Zjednoczonych z 1995 r. Shanna Moakler. Mam złamane serce słysząc o stracie mojego drogiego przyjaciela Heatha Freemana, utalentowanego aktora, reżysera, producenta, niezwykłego kucharza i wiernego przyjaciela - napisała na Instagramie. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Shanna Moakler (@shannamoakler) Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo Freeman zyskał sympatię widzów rolą Howarda Eppsa w serialu "Kości". Oprócz tego występował m.in. w "Agentach NCIS", "Bez śladu", czy "Prawdziwym powołaniu". Otrzymywał również role w filmach fabularnych. Kinomani kojarzyć go mogą z udziału w takich produkcjach jak "Nie ma jak w piekle", "Potężne sierotki", czy tegoroczne "Egzorcyzmy dnia siódmego". O śmierci aktora napisała również w mediach społecznościowych popularna aktorka i była zawodniczka mieszanych sztuk walki Gina Carano. - Chciałam cię zatrzymać na całe życie, a teraz będę cię nosić na zawsze w moim sercu. Nigdy nie spodziewałam się, że nasza podróż tak szybko się zakończy, moje serce krwawi - czytamy na jej profilu. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez G I N A J🌟Y C A R A N O (@ginajcarano) Zbyt wcześnie...Heath Freeman spełniał się również jako producent. Jak utrzymywał, to właśnie w tej dziedzinie filmu odnajdywał się najbardziej. Jego dzieła, takie jak dokument "Jimi Hendrix: Tak tworzy się geniusz" i dramat "Skateland" były doceniane na prestiżowych festiwalach filmowych. Jak poinformowała Moakler, Heath Freeman zmarł we śnie. Przyczyny zgonu nie są na razie znane. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rzecznik KGP: Służby białoruskie podają migrantom wódkęMenadżer Kurdej-Szatan ujawnił, jakie plany na przyszłość ma gwiazdaSE: Kaczyński ma już potencjalne kandydatki na prezydentaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected] Źródło: wp.pl, instagram.com
Nie żyje Marek Danielak. Twórca i dyrektor wrocławskiego maratonu zmarł w niedzielę 14 listopada. O jego śmierci poinformował m.in. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.Marek Danielak był znanym wrocławskim działaczem sportowym. Zapoczątkował organizację legendarnego już wrocławskiego maratonu, poczynając od pierwszej edycji w 1983 roku.
Nie żyje ojciec Jerzy Tomziński. Smutną informację przekazało biuro prasowe sanktuarium na Jasnej Górze. Duchowny miał 102 lata.Na śmierć o. Tomzińskiego zareagował prezes TVP Jacek Kurski. Już dziś telewidzowie będą mogli obejrzeć specjalny film dokumentalny w hołdzie zmarłemu.
Nie żyje uczestnik 1. edycji "The Voice Senior" Janusz Sztyber. Muzyk zmarł w sobotę 13 listopada w wieku 70 lat. O jego śmierci poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych bliski przyjaciel.Przykra wiadomość dla wszystkich fanów Janusza Sztybera. Muzyk zmarł w wieku 70 lat, o czym za pośrednictwem Facebooka poinformował jego przyjaciel. Wokalista był znany szerszej publiczności z występów w licznych talent shows, w tym 1. edycji The Voice Senior.
Smutna wiadomość ze świata sportu. Nie żyje Mateusz Łazowski, zawodnik Babilon MMA. Sportowiec uległ wypadkowi w górach, gdzie trenował do najbliższej walki. Miał 35 lat.Tragiczna wiadomość o śmierci Łazowskiego pojawiła się w mediach społecznościowych wieczorem 13 listopada. Poinformowali o niej Tomasz Babiloński, szef organizacji, w której trenował zawodnik oraz Damian Janikowski, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Londynie.
Media obiegły wyjątkowo smutne informacje o śmierci znanego muzyka. W wieku 35 lat odszedł Damian Niewiński, perkusista rockowy i jazzowy, który współpracował m.in. z Darią Zawiałow. Informacje o jego odejściu przekazała Ewa Kałużna z Radia Łódź.– Dziś niespodziewanie odszedł Damian Niewiński, perkusista rockowy i jazzowy. Przyczyną śmierci młodego muzyka były powikłania covidowe – przekazała Ewa Kałużna.
Nie żyje Ryszard Badowski, pierwszy Polak, który odwiedził wszystkie sześć kontynentów. O śmierci dziennikarza i autora „Klubu sześciu kontynentów”, a także operatora filmowego i fotografa poinformowali bliscy.Legendarny dziennikarz i podróżnik odszedł 8 listopada 2021 roku w wieku 91 lat. Córka i żona Ryszarda Badowskiego przekazały informacje o jego śmierci we wtorek, 9 listopada br.
Zmarł Frederik Willem de Klerk, ostatni biały prezydent Republiki Południowej Afryki. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla miał 85 lat.Zasłużony polityk zmarł w czwartek 11 listopada. Smutną informację przekazała jego fundacja. Były prezydent zmagał się z rakiem.
Nie żyje Artur Piotrowski, reżyser i twórca Misterium Męki Pańskiej organizowanym co roku na poznańskiej Cytadeli. Miał tylko 46 lat, a w planach nakręcenie filmu o bł. Poznańskiej Piątce. - Droga krzyżowa zawsze mnie fascynowała, nawet jako dziecko. Jest to coś niesamowitego. Myślę, że jestem na to wrażliwy - opowiadał reżyser, pokazując kulisy swojej pracy nad misterium.
W ciągu kilku dni zmarło znane rodzeństwo, które, jak donosi Fakt, chorowało na koronawirusa - Sławomir Bubicz i Aleksandra Bubicz-Mojsa. On był legendarnym joginem w jednej z najsłynniejszych szkół jogi w Polsce, ona zaś wybitną śpiewaczką operową i wykładowczynią akademicką.Koronawirus dalej zbiera swoje żniwo. Czwarta fala nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, co widać po wzrastających z dnia na dzień ilościach nowych przypadków COVID-19 oraz ogromnej rzeszy zmarłych.Choroba dosięga nawet znanych i lubianych. Teraz, zgodnie z doniesieniami Faktu, do smutnego grona dołączyli Sławomir Bubicz i jego siostra, Aleksandra Bubicz-Mojsa.
Graeme Edge, perkusista legendarnej grupy The Moody Blues nie żyje. Muzyk zmarł w wieku 80 lat. Przyczyna śmierci nie jest znana, jednak można podejrzewać, że wiążę się z nowotworem stwierdzonym u artysty w lipcu bieżącego roku. Perkusista pożegnany został przez współczłonków zespołu w mediach społecznościowych. Żal i smutek wyrażają również miliony fanów na całym świecie. Gdy odchodzi artysta..."Nights in White Satin" to rockowy standard znany przez melomanów na całym globie. Niestety, w piątek pojawiły się doniesienia o śmierci perkusisty będącego założycielem i członkiem wykonującego go zespołu The Moody Blues. Graeme Edge zmarł w wieku 80 lat. Grupę muzyczną współtworzył od 1964 aż do 2019 r. W 2003 r. wyszła ostatnia płyta zespołu. Warto zaznaczyć, że Graeme był jedynym członkiem The Moody Blues, którego podziwiać możemy na wszystkich krążkach bandu. - To wyjątkowo smutny dzień. Brzmienie i osobowość Graeme'a jest obecna we wszystkim co razem zrobiliśmy i na szczęście, wciąż będzie żyła - napisał w mediach społecznościowych wokalista grupy Justin Hayward. Dodał również, że gdy perkusista powiedział mu, że zamierza przejść na emeryturę, miał już świadomość, że to koniec istnienia The Moody Blues. Tak również się stało. Wielki muzyk The Moody Blues wylansowało wiele przebojów, która na stałe wpisały się do klasyki muzyki wszech czasów, w tym "I'm Just a Singer (In a Rock and Roll Band)", "Tuesday Afternoon", czy największy spośród hitów grupy, "Nights in White Satin". W ciągu 50 lat działalności zespołu, grupa nagrała 16 albumów, które sprzedały się w ok. 70 mln egzemplarzy. - Był dla mnie Białym Orłem Północy ze swoją piękną poezją, przyjaźnią, miłością do życia i unikalnym stylem gry na perkusji, który był silnikiem The Moody Blues - napisał o śmierci muzyka basista grupy John Lodge. “When the White Eagle of the North is flying overhead” …sadly Graeme left us today. To me he was the White Eagle of the North with his beautiful poetry, his friendship, his love of life and his “unique” style of drumming that was the engine room of the Moody Blues… pic.twitter.com/hlDtJyWZHU— John Lodge (@JohnLodgeMusic) November 11, 2021 Oficjalna przyczyna śmierci Graeme'a Edge'a nie została podana. Warto jednak odnotować, że w lipcu bieżącego roku zdiagnozowano u artysty nowotwór. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jestNa złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopadaTerlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]źródło: onet.pl
Tragiczne wieści obiegły Polskę. W wypadku samochodowym zginął Sebastian Tylman, były łódzki radny z ramienia Platformy Obywatelskiej, który po 2014 roku związał się z Prawem i Sprawiedliwością. Miał zaledwie 42 lata.Tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce 11 listopada, ale początkowo nie było wiadomo kto jest ofiarą. Doszło do niego w miejscowości Radestów pod Przysuchą w województwie mazowieckim.Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu potwierdziła, że wypadek miał miejsce ok. godz. 9.30. Na drodze wojewódzkiej nr 727 kierowca 38-letni samochodu marki Subaru potrącił 70-letnią kobietę, po czym stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowy przepust. W wypadku zginęły aż trzy osoby: potrącona piesza i dwoje pasażerów samochodu. Jednym z nich był właśnie Sebastian Tylman.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoTragicznie zmarły miał zaledwie 42 lata. Był radnym Rady Miejskiej w Łodzi w latach 2006-2014. Większość tego czasu należał do klubu Platformy Obywatelskiej.Pod koniec swojej ostatniej kadencji przystąpił do koła Łódź 2020. Po 2014 roku związał się z Prawem i Sprawiedliwością. Z poparciem nowej partii znów próbował dostać się do rady miasta, lecz tym razem sztuka ta mu się nie udała.Poza kariera polityczną, Sebastian Tylman był również wykładowcą akademickim. Osierocił dwójkę dzieci.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jestNa złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopadaTerlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Po krótkiej chorobie zmarł Jerry Douglas. Amerykański aktor znany jest przede wszystkim z roli w kultowym serialu "Żar młodości", w którym występował przez ponad 30 lat. Zmarł w wieku 88 lat.Jerry Douglas urodził się w stanie Massachusetts w USA. Początkowo nie zamierzał zostać aktorem. Ukończył Uniwersytet Brandeisa na kierunku ekonomii, jednak po studiach przyszło mu do głowy, że chciałby spróbować swoich sił w aktorstwie.
Polskę obiegły tragiczne informacje. Nie żyje Józef Słowik, dziennikarz, który przez wiele lat pisał do Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego, a także współpracował choćby ze stacją TVN24. Miał zaledwie 47 lat.Józef Słowik pochodził z Podhala, a dokładnie ze Szczawnicy. Praktycznie całą swoją karierę zawodową poświęcił mediom.Przez lata spędzone na dziennikarskiej pracy, pisał dla Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego, współpracował również z Radiem Echo, Tygodnikiem Podhalańskim, TVN24 i portalem podhale24.pl.Jego praca była zawsze doceniana zarówno przez odbiorców, jak i kolegów po fachu. W 2009 roku został laureatem nagrody "Dziennikarz Roku w Małopolsce" w kategorii "Dziennikarz lokalny". Pracował wtedy w Gazecie Krakowskiej. Pozostała część artykułu pod materiałem wideoZostał doceniony za artykuły dotyczące rzetelności wycen działek przy rekompensatach gruntowych m.in. w Łopusznej w kontekście pracy Komisji Majątkowej Rządu i Episkopatu. Przy innej okazji otrzymał również nagrodę plebiscytu "Osobowość Ziem Górskich".W tej chwili nie wiadomo, co było przyczyną śmierci dziennikarza. Ujawniono jedynie, że zmarł w szpitalu w Nowym Targu. Miał zaledwie 47 lat.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jestNa złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopadaTerlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Nie żyje podinsp. Maciej Maciejewski. Doświadczony mundurowy zmarł nagle. Przez wiele lat był wykładowcą słupskiej Szkoły Policji."Odszedł na wieczną służbę", czytamy na oficjalnej stronie internetowej słupskiej policji. Funkcjonariusze w ciepłych słowach wspominają legendę policji.
Rozpoczęło się ostatnie pożegnanie Andrzeja Zaorskiego. Uroczystość odbywa się w sali Domu Pogrzebowego na Powązkach Wojskowych. Aktor spocznie w rodzinnym grobie, u boku rodziców. Bliscy poprosili żałobników, by zamiast przynosić kwiaty, wsparli organizację "Non Profit Chlebem i Solą", która udziela pomocy migrantom.Andrzej Zaorski zmarł 31 października 2021 w Warszawie. Aktor zmagał się z problemami zdrowotnymi. Przed kilkoma laty przebył udar mózgu, co spowodowało paraliż i znaczne ograniczenie zdolności wysławiania się. Miał 79 lat.
Muzeum w Koszalinie przekazało wiadomość o śmierci Juliusza Sienkiewicza, wnuka laureata literackiej nagrody Nobla Henryka Sienkiewicza. Popularny muzealnik i etnograf miał 89 lat. W ostatnim czasie przebywał na emeryturze.- Zapamiętamy go jako człowieka z ogromnym dystansem do siebie i do słynnego nazwiska, towarzyskiego, obdarzonego dużym poczuciem humoru. Jako uroczego gawędziarza i kochającego swoją pracę muzealnika - czytamy we wpisie koszalińskiego muzeum na Facebooku. Do posta dołączono zdjęcie wnuka Henryka Sienkiewicza.
Na miejscu pojawił się jednak również były pracownik stacji WDBJ, Lee Flanagan. Został zwolniony za grożenie współpracownikom, nikt chyba jednak nie sądził, że swoje chore fantazje jest w stanie wcielić w życie.24-letnia dziennikarka Alison Parker w 2015 roku została zastrzelona podczas przeprowadzania wywiadu na żywo. Jej ojciec od tamtej pory walczy, by nagranie zniknęło z sieci, jednak Facebook i Google nie chcą usuwać nagrań, ponieważ dobrze na tym zarabiają.Dokładnie to zrobił jednak tego poranka. Podczas wywiadu na żywo, Flanagan oddał łącznie 15 strzałów do dziennikarki, operatora i działaczki. Alison Parker i Adam Ward zginęli na miejscu. Vicky przeżyła jako jedyna, chociaż musiała przejść operację.26 sierpnia 2015 roku miał być dla Alison Parker kolejnym zwykłym dniem w pracy. Razem z Adamem Wardem, 27-letnim operatorem kamery, pojechali do centrum handlowego Bridgewater Plaza w stanie Wirginia, by przeprowadzić wywiad z lokalną działaczką Vicki Gardner.
Tragiczne wieści obiegły media. Nie żyje Dean Stockwell, amerykański aktor, laureat Złotego Globa i Złotej Palmy, który na swoim koncie miał również nominację do Oscara. Rodzina potwierdziła, że odszedł we własnym domu z przyczyn naturalnych. Miał 85 lat.Dean Stockwell urodził się 5 marca 1936 roku. Karierę aktorską zaczął jeszcze jako dziecko, stając się w latach 40. jednym z najbardziej popularnych aktorów dziecięcych.Na kilka lat przerwał karierę, jednak na ekran wrócił w 1959 roku i od razu za rolę w filmie "Bez emocji" otrzymał Złotą Palmę w Cannes dla najlepszego aktora. Trzy lata później otrzymał ponownie tę nagrodę, tym razem za rolę w filmie "U kresu dnia".W 1988 roku został nominowany do Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Poślubiona mafii". Z kolei rok później otrzymał Złotego Globa za postać Alberta "Ala" Calavicciego w kultowym serialu "Zagubiony w czasie", który widzowie z Polski z zapartym tchem oglądali na TVP1 i RTL7.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoPolacy z pewnością mogą go kojarzyć również z seriali "Battlestar Galactica" i "JAG – Wojskowe Biuro Śledcze". Dean Stockwell pojawił się również w filmach "Diuna" i "Blue Velvet" Davida Lyncha, grał również u tak znakomitych reżyserów jak Francis Ford Coppola i Miloš Forman. Łącznie zagrał w 18 filmach i 25 serialach.Jego ostatnią rolą była postać Franka w dramacie "Rozrywka" z 2015 roku. Decyzję o zawieszeniu kariery podjął zapewne ze względów zdrowotnych, bowiem jego była żona Joy poinformowała, że w tym samym roku przeszedł udar.Po zakończonej karierze aktorskiej poświęcił się malarstwu, tworząc obrazy pod swoim pełnym imieniem i nazwiskiem: Robert Dean Stockwell.Dean Stockwell odszedł w spokoju w swoim domu z przyczyn naturalnych. Zmarł 7 listopada w wieku 85 lat.Farewell, Dean Stockwell (1936—2021) 💙✨ pic.twitter.com/29tGXD6PFL— Letterboxd (@letterboxd) November 9, 2021 Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jestNa złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopadaTerlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Deadline
Nie żyje Edward Fender, legenda polskiego saneczkarstwa, wicemistrz świata w konkurencji dwójek z 1963 roku. Po tym, jak zakończył aktywną karierę sportową został trenerem. Ostatnie lata swojego życia spędził na wózku inwalidzkim. - Wspaniały zawodnik, fantastyczny człowiek. Dusza towarzystwa - kto nie miał okazji go poznać ma czego żałować. Kochał życie, kochał ludzi, kochał sanki - pisał komentator sportowy Grzegorz Pajda, na swoim Facebooku. Wśród innych zawodników i w świecie sportowym znany był jako Peti. - Zakończył swój ostatni - życiowy - ślizg - wspominał go dalej Pajda.
Tajemnicza śmierć 16-miesięcznego dziecka w Zdunach (woj. wielkopolskie). Policja otrzymała informacje o tym, że nieco ponad roczne dziecko nie żyje. Akcja ratunkowa nie zakończyła się sukcesem.W czwartek 4 listopada w jednym z mieszkań w Zdunach w powiecie krotoszyńskim zginęło dziecko. Na ten moment informacji w sprawie jest bardzo mało.Policja z Krotoszyna przyznaje, że tragiczne zdarzenie faktycznie miało miejsce. - Potwierdzam, że doszło do śmierci dziecka, które miało 16 miesięcy - powiedział dla portalu rzeczkrotoszynska.pl rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie, Piotr Szczepaniak.
Ciało mężczyzny znalezione w Rysach. Zwłoki turysty znaleźli w sobotę ratownicy TOPR. Wstępne ustalenia wskazują, że do śmiertelnego wypadku doszło w Tatrach jeszcze w piątek, ale wcześniej nikt nie natknął się na ciało. Pojawiła się hipoteza na temat tego, kim był zmarły.Śmiertelny wypadek w Tatrach. W dolnej części Rysów znaleziono zwłoki turysty. - Prawdopodobnie do wypadku doszło wcześniej, możliwe, że w dniu wczorajszym - przekazał w sobotę rmf24.pl.
Jeden z żołnierzy wykonujących zadania logistyczne przy granicy z Białorusią nie dawał znaków życia. Mimo przeprowadzonej akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.O tragedii poinformowała 18 Dywizja Zmechanizowana za pośrednictwem Twittera. Do zdarzenia odniósł się także Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.