Dawid Ozdoba nie żyje. Miał zaledwie 43 lata. Tancerz erotyczny i były partner Edyty Herbuś otwarcie mówił, że od jakiegoś czasu zmaga się z depresją. Informacje o śmierci Dawida Ozdoby przekazała jego matka.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w trzech niezależnych źródłach.
W wieku 93 lat zmarł Edward Dobrzański, uznany aktor oraz wieloletni wykładowca akademicki, związany z Wydziałem Aktorskim PWST w Krakowie. O śmierci artysty poinformowali w sobotę Związek Artystów Scen Polskich oraz Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w czterech niezależnych źródłach.
Trzy kęsy burrito wystarczyły, by 19-latek nagle zmarł. Uprzedzał o swojej alergii i pytał personel restauracji, czy wewnątrz jedzenia nie ma jednego drobnego składnika. Przezorność jednak nie pomogła. Gdy silna reakcja alergiczna była już w toku, chłopak usłyszał od personelu, że ma "wypić wodę i lemoniadę, aby się uspokoić". Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.Burrito jest przyczyną śmierci 19-letniego Joe Dobson z Londynu. Jedynie trzy kęsy potrawy wystarczyły, by życie młodego mężczyzny się zakończyło.Burrito miało zaspokoić apetyt przebywającego na wakacjach w Meksyku chłopaka. Wiedział, że musi uważać na to, co je z powodu alergii, ale nie wszyscy równie przejęli się możliwością jego śmierci.
Nowe Czaple. Tragiczny finał pożaru domku letniskowego w województwie pomorskim. Życie straciła 83-letnia kobieta. 92-letni mężczyzna zdążył uciec z płonącego budynku. W akcji gaśniczej brało udział osiem zastępów straży pożarnej.Do dramatycznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w powiecie kartuskim. Służby otrzymały zgłoszenie o płonącym domku letniskowym około 5 nad ranem. Mimo szybkiej reakcji, nie udało się uratować życia starszej kobiety.
182 osoby nie żyją i ponad 190 zostało rannych po starciu kibiców z policją w Indonezji. Po ostatnim gwizdku sędziego sympatycy przegranej drużyny wtargnęli na murawę, ścierając się ze służbami porządkowymi. Według relacji do tak ogromnej tragedii przyczyniła się panika spowodowana użyciem przez policję gazu łzawiącego na szeroką skalę.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w trzech niezależnych źródłach.
Kolejna tragedia w rodzinie polskich strażaków. Po tym, jak w piątek z żalem pożegnano druha potrąconego przez samochód podczas akcji na autostradzie A4, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej poinformował o śmierci asp. sztab. Jana Biernata. Mężczyzna stracił przytoność gasząc pożar w Michowicach. Rodzinie i bliskim zmarłego przekazano głębokie wyrazy żalu i współczucia.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w trzech niezależnych źródłach.Społeczność strażacka jeszcze nie miała szansy uporać się z jedną bardzo bolesną stratą, a już musi mierzyć się z kolejną. Życie po raz kolejny nie oszczędziło bohatera, którego opłakiwać będą z pewnością nie tylko rodzina i bliscy przyjaciele, ale też wiele innych osób poruszonych okrucieństwem losu, jaki spotyka pragnących jedynie bezinteresownie pomóc innym.
W wieku 78 lat zmarł Mieczysław Gil, którego Rzeczpospolita zapamięta w szczególności jako zasłużonego opozycjonistę, działacza "Solidarności" oraz uczestnika obrad okrągłego stołu. Ostatnie lata działacza i polityka były zdecydowanie spokojniejsze. W 2011 r. uzyskał mandat senacki z ramienia PiS, który zakończył w 2015 r. Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w trzech niezależnych źródłach.
Coolio nie żyje. Czarnoskóry raper ze Stanów Zjednoczonych był znany na całym świecie z przeboju „Gangsta’s Paradise”. Media informują, że w chwili śmierci miał jedynie 59 lat.
Już dziś o 18:00 w całej Polsce zawyją syreny. Jednostki straży pożarnej włączą sygnały świetlne i dźwiękowe, by oddać hołd druhowi OSP Balice, który w nocy zginął podczas pełnienia służby. 38-letni mężczyzna został potrącony przez samochód, gdy zabezpieczał miejsce, w którym doszło do zderzenia auta osobowego z łosiem.- W związku z tragiczną śmiercią druha OSP Balice w całym kraju usłyszymy syreny. Jednostki PSP i OSP o godzinie 18 włączą sygnały świetlne i dźwiękowe. Oddamy hołd tragicznie zmarłemu naszemu koledze - przekazał w rozmowie z mediami mł. bryg. Sebastian Woźniak z małopolskiej PSP.
Śmierć królowej Elżbiety II, mimo jej słusznego wieku, dla wielu osób była ogromnym szokiem. Panująca od 70 lat Zjednoczonym Królestwem monarchini praktycznie do ostatnich dni pełniła swoje obowiązki i nikt nie przypuszczał, że kres jest tak blisko. Po jej odejściu zaczęto spekulować na temat przyczyn tak nagłego zgonu. Te, jak się okazuje, wkrótce zostaną ujawnione ze względu na obowiązujące w Szkocji prawo.Wraz z odejściem 8 września 2022 roku królowej Elżbiety II zakończyła się pewna era w historii świata. Jej stratę opłakiwały miliony ludzi, nie tylko w Wielkiej Brytanii, a na pogrzeb zjechały najważniejsze osobistości, chcące po raz ostatni złożyć hołd legendarnej już monarchini.Przez pierwsze dni od ogłoszenia smutnej nowiny cały świat w ciszy i zadumie wspominał władczynię Zjednoczonego Królestwa i z podziwem obserwował cały, pieczołowicie zaplanowany proces żałobny.Przekazy medialne i komentarze skupiały się wówczas na podsumowaniu dorobku Elżbiety II i przewidywaniu tego, co przyniesie przyszłość, ale w miarę upływu czasu zaczęto także interesować się bardziej sensacyjnymi doniesieniami, m.in. tymi dotyczącymi przyczyny zgonu królowej. Ta nie została do tej pory ujawniona, ale już wiadomo, że wkrótce wszystko stanie się jasne.
Nie żyje Louise Fletcher, amerykańska aktorka i zdobywczyni Oscara za najlepszą rolę pierwszoplanową damską za kreację złowieszczej siostry Ratched w "Locie nad kukułczym gniazdem". Artystka miała 88 lat.Fletcher zmarła we śnie w swoim domu we Francji. Nie wiadomo dokładnie, jaka była przyczyna jej śmierci, ale zważywszy na wiek można przypuszczać, że było to kwestia ogólnego zużycia organizmu.
Tomasz Wołek nie żyje. Informację o śmierci dziennikarza i publicysty potwierdziła rodzina. Od 19 lat był gościem w piątkowe poranki Radia Tok FM u Jacka Żakowskiego. Były redaktor naczelny "Życia" i "Życia Warszawy". Zmarł w wieku 74 lat.
Ilona Kuśmierska nie żyje. Niedzielny wieczór przyniósł przykre informacje o odejściu aktorki, która na zawsze zapisała się w sercach Polaków jako Jadźka Pawlakowa z "Samych swoich". Mąż 74-latki zdradził, że śmierć nadeszła nieoczekiwanie.Ilona Kuśmierska od pięciu lat pozostawała na aktorskiej emeryturze. Po tym, jak zakończyła karierę, rzadko pokazywała się publicznie i żyła z dala od świata show-biznesu. Ostatni raz uwieczniono ją na zdjęciach na pogrzebie Jerzego Janeczka, czyli filmowego Witii Pawlaka, ukochanego Jadźki Pawlakowej, w którą się wcielała.
Nie żyje Ilona Kuśmierska, która zasłynęła rolą Jadźki Pawlakowej w kultowej serii "Sami swoi". Aktorka miała 74 lata. Przykrą wiadomość o jej śmierci przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych stacja TVP.- W wieku 74 lat zmarła ceniona aktorka Ilona Kuśmierska. Dla widzów pozostanie przede wszystkim Jaźdzką Pawlakową z trylogii "Sami swoi" oraz najmłodszą córką Niechciców Emilką z filmu i serialu "Noce i dnie" - czytamy na profilu TVP na Facebooku.
W Maryninie na Lubelszczyźnie doszło do tragedii. 64-letnia kobieta wpadła do studni o głębokości dwudziestu metrów i straciła życie. Ciało denatki wydobyli strażacy. Policja pod nadzorem prokuratora bada okoliczności zdarzenia.Jak przekazał mł. asp. Kamil Karbowniczek z KWP w Lublinie, do wypadku doszło w sobotę, 17 września w godzinach popołudniowych. Policja została o nim poinformowana przez syna 64-latki, który zauważył, że jego matka wpadła do nieużytkowanej studni.
W Jeżewie Starym (województwo podlaskie) doszło do śmiertelnego wypadku drogowego z udziałem 16-letniego motocyklisty. Policja poinformowała, że nastolatek jechał pod prąd i zderzył się z samochodem ciężarówki. Kierowca tira był trzeźwy.Do zdarzenia doszło w sobotę 17 września w godzinach porannych na trasie S8 w okolicach Jeżewa Starego. 16-letni motocyklista zderzył się czołowo z ciężarówką. Zginął na miejscu.
Nie żyje Wiesław Zięba, wybitny scenarzysta i reżyser animacji dla dzieci znany ze Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. To z jego pomysłu i nadzoru powstali m.in. "Reksio" czy "Bolek i Lolek". Zmarł w wieku 75 lat.Spod jego ręki wyszła również animacja "Pampalini łowca zwierząt", która także cieszyła się popularnością wśród najmłodszych.
Zmarł Mark Miller. Był amerykańskim aktorem, który zagrał w niemal 50 produkcjach filmowych i telewizyjnych. Spełniał się jako scenarzysta, a jego największym sukcesem w tej dziedzinie był film pt. „Spacer w chmurach”, w którym główną rolę zagrał znany w Hollywood Keanu Reeves. Kinematografia była całym jego życiem. Dożył nobliwego wieku 97 lat, a smutną informację o śmierci przekazała jego córka, które po ojcu odziedziczyła talent aktorski. Znana z nagrodzonego Oscarem filmu „Artysta”, Penelope Ann Miller, nie kryła wzruszenia i smutku, w swoim wpisie na Twitterze w poruszający sposób pożegnała się z ojcem. Nie podała jednak powodu jego zgonu. - Piękna dusza mojego Papy opuściła tę ziemię 9.09.2022. Kochał głęboko i był kochany przez wszystkich, którzy go znali. Dotknął wielu istnień. Był zabawny, wyluzowany i przede wszystkim twórczy. Kochał życie i zawsze widział szklankę do połowy pełną! Miałam szczęście nazywać go moim tatą – pisała.My Papa’s beautiful soul left this earth 9/9/2022. He loved deeply & was loved by all who knew him. He touched many lives. He was funny, fun, & always creating. He cherished this life and saw the glass half full! I was blessed to call him my dad❣️🙏🌟 pic.twitter.com/mbhgOpW19t— Penelope Ann Miller (@PenelopeAMiller) September 15, 2022
Kazimierz Mazur zmarł w wieku 74 lat. Informacja o jego odejściu padła nagle we wtorek, 6 września. Była o tyle szokująca, że nie mówiło się o żadnej chorobie aktora. 14 września o godzinie 15 na cmentarzu w Wołominie odbyła się nietypowa ceremonia pogrzebowa.Kazimierz Mazur popularność zyskał jako Tomaszek Niechcic w filmie i serialu "Noce i dnie". W ostatnich latach widzowie obdarzyli go sympatią za rolę Tomasza Wiśniewskiego w serialu "Barwy Szczęścia".
Królowa Elżbieta II odeszła w czwartek po południu w otoczeniu najbliższej rodziny i przyjaciół. Śmierć monarchini dla wielu była zaskoczeniem, bowiem do końca swoich dni przyjmowała ona na zamku w Balmoral gości. Jednym z nich był duchowny Iain Greenshields, który w wywiadzie dla "The Times" wyznał, że nic nie wskazywało na to, że władczyni była poważnie chora.Mimo iż królowa Elżbieta II osiągnęła już sędziwy wiek i z jej śmiercią z każdym dniem należało się coraz bardziej liczyć, wiele osób nie dopuszczało do siebie tej zasmucającej myśli, nie wyobrażając sobie, by na brytyjskim tronie mógł zasiąść ktokolwiek inny.Panująca od 70 lat Zjednoczonym Królestwem monarchini była jego prawdziwym uosobieniem, esencją brytyjskości, ikoną, a dla swojego ludu przede wszystkim kochającą matką, bez której nic nie będzie już takie samo.Wraz z odejściem władczyni Brytyjczyków czeka bowiem wiele zmian. Na tron wstąpi jej syn, Karol III, który już wygłosił orędzie do narodu, modyfikacjom ulegną też słowa hymnu i niewykluczone, że waluta. Tym samym, królowa pozostanie już tylko ważną osobistością w historii świata, żywą w pamięci tych, którym przyszło doświadczyć jej panowania.
W czwartek 8 września po godzinie 19 czasu polskiego świat dosłownie wstrzymał oddech, dowiedziawszy się, że na zamku w szkockim Balmoral zmarła brytyjska królowa Elżbieta II. Informację jako pierwsza, zgodnie z procedurami, podała stacja BBC. Okazuje się jednak, że są osoby, do których druzgocące wieści dotarły znacznie wcześniej. Wbrew pozorom, wcale nie chodzi tu o najbliższą rodzinę.Najpierw były niepokojące wieści o stanie zdrowia królowej Elżbiety II, później zaś ostateczny cios w postaci oświadczenia o odejściu królowej. Przez ostatnie dni Brytyjczycy żyli głównie losem swojej ukochanej monarchini, drżąc w obawie o najgorsze, aż w czwartek wieczorem spełnił się najczarniejszy scenariusz.Tuż po tym, jak oficjalne oświadczenie w tej sprawie wydał Pałac Buckingham, wiadomość podała brytyjska stacja BBC, która na ten smutny dzień przygotowała specjalne procedury. W ten sposób, tuż po godzinie 19:30 czasu polskiego prawie cała Wielka Brytania utonęła we łzach i rozpaczy. "Prawie", bo byli i tacy, którzy śmierć władczyni mogli zacząć opłakiwać już wcześniej.
Kazimierz Mazur nie żyje. Aktor zmarł w wieku 74 lat. Na Instagramie jego syna, również Kazimierza Mazura pojawił się rozdzierający serce wpis pożegnalny. W komentarzach wiele gwiazd wyraziło swoje kondolencje.
Ośmioletnie bliźniaki i ich 18-letnia siostra zginęli, chociaż mieli przed sobą całe życie. Irlandzka policja wprost określa to zdarzenie, jako "brutalny incydent". - Lećcie wysoko, małe aniołki, nasze serca są złamane - napisała anonimowa osoba, która zostawiła pod domem w Dublinie bukiet kwiatów. Zatrzymany w tej sprawie ma zaledwie 20 lat.Bliźniaki miały zaledwie osiem lat, a ich siostra dopiero wkraczała w dorosłość. Wszystko w zaledwie kilka chwil przepadło. Irlandia wrze po ujawnieniu śmierci trojga dzieci na dublińskim osiedlu Tallaght.- Obudziłam się, usłyszałam zamieszanie, głosy, krzyki, wszędzie widziałam migające światła. To wszystko działo się za moim domem, to przerażające - mówiła sąsiadka ofiar w rozmowie z dziennikarzami BBC. Co tam się stało?
Edward Hulewicz nie żyje. Radiowa Jedyna poinformowała, że legendarny piosenkarz odszedł w niedzielę, 4 września 2022 r. Muzyk miał 84 lata. Polacy pokochali go między innymi za hity takie jak "Za zdrowie pań", czy "Bo jedno życie mam".Zmarł Edward Hulewicz, a wraz z nim zamknęły się kultowe drzwi w historii polskiej piosenki. Artysta występował wraz z niezapomnianym zespołem Tarpany.Edward Hulewicz zmarł w pierwszą niedzielę września. Piosenkarz, który zapisał się na kartach nadwiślańskiej muzyki wielkimi literami miał 84 lata.
Earnie Shavers zmarł. Pięściarz, który zapisał się na kartach światowego sportu wielkimi literami miał 78 lat. Sportowiec zmarł dzień po swoich urodzinach. - To łamiąca serce wiadomość - napisał zdruzgotany Michael Buffer.Earnie Shavers nie żyje. Legenda sportu zmarłą 1 września 2022 roku. Za sportsmenem płacze nie tylko imponująca gromada dzieci, ale i fani oraz amatorzy pięściarstwa.Dziewięć córek, jeden syn i cały świat sportu opłakują odejście Earniego Shaversa. W czasie swojej kariery zasłużył na miano jednego z największych pięściarzy w historii zawodowego boksu. Jeden element jego stylu siał postrach wśród rywali.
Nocny dramat na warszawskich Bielanach. Szlaban jednego z osiedli okazał się śmiertelną pułapką. Mężczyzna został przebity na wylot. Nie udało się go uratować, natychmiastowa akcja ratowników zakończyła się porażką. Co tam się stało? Śmiertelny wypadek na jednym z osiedli na Bielanach w Warszawie. Takich miejsc jest w stolicy na pęczki. Pozornie bezpieczny szlaban jest odpowiedzialny za śmierć mężczyzny.Szlaban dosłownie wbił się w mężczyznę, który w nocy z wtorku na środę wyjeżdżał z terenu firmy samochodowej. Zakład znajduje się przy ul. Radiowej. Do zdarzenia doszło natomiast przy ul. Arkuszowej.
Wszystko było na dobrej drodze do szczęśliwego finału, jednak podstępny rak i tym razem okazał się być bezlitosny. W poniedziałek 29 sierpnia niespodziewanie odeszła od nas Arianka, dziewczynka, której walkę z guzem mózgu wspierały setki tysięcy zwykłych Polaków oraz grono znanych celebrytów. Druzgocącą wiadomość przekazali za pośrednictwem mediów społecznościowych rodzice małej wojowniczki. - Nasze Słonko zgasło - napisali.Diagnoza, jaką w listopadzie 2021 roku usłyszeli z ust lekarzy rodzice małej Arianki brzmiała jak wyrok i była ogromnym szokiem. Początkowa rozpacz i niemoc szybko przerodziła się jednak w ogromną determinację, by uratować życie dziewczynki. Na pokład rzucono więc wszystkie ręce i poruszono niebo oraz ziemię.
W Nigerii doszło do niewypowiedzianej tragedii. Wesele zakończyło się pilną interwencją służb, a karetki nie nadążały wywozić ludzi do szpitala. Rodzina, zamiast cieszyć się szczęściem nowożeńców będzie opłakiwać zmarłych, a jednym z nich jest pan młody. Co stało się niedaleko miasta Enugu?Wesele powinno być najszczęśliwszym dniem w życiu zakochanych i ich najbliższych. W przypadku pewnej pary nowożeńców stało się zupełnie inaczej. Tragedia rozegrała się niedaleko miasta Enugu w Nigerii. Nad ranem sąsiedzi zorientowali się, że wesele nie potoczyło się zgodnie z planem. Przerażeni natychmiast wezwali służby.Do nigeryjskich szpitali trafiło łącznie czternaście osób, niektórzy "wyszli z nich" na noszach i w czarnych workach. Jedną z hospitalizowanych była panna młoda, która miała przeżyć najszczęśliwszy dzień swojego życia.