Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje ks. Ryszard Staszewski. Był "kapłanem z powołania"
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 04.04.2023 19:10

Nie żyje ks. Ryszard Staszewski. Był "kapłanem z powołania"

świeczka
Pixabay/Arcaion

W wieku 82 lat zmarł ks. Ryszard Staszewski. Kapłan był przez 35 lat proboszczem parafii św. Marcina w Osmolinie w województwie mazowieckim. Wierni pożegnali duchownego w ciepłych słowach. "Dziękujemy Panu Bogu za dar kapłaństwa ks. Ryszarda i że postawił go na naszej drodze."

Nie żyje ks. Ryszard Staszewski

Ksiądz Ryszard Staszewski zmarł w sobotę, 1 kwietnia w wieku 82 lat. W ostatnich latach był kanonikiem. Wcześniej przez 35 lat pełnił funkcję proboszcza parafii św. Marcina w Osmolinie. Duchowny od wielu lat cieszył się ogromnym szacunkiem ze strony wiernych.

Niewiele osób wie o tym dodatku z ZUS, a pieniądze czekają. Po waloryzacji to aż 533,30 zł

Wierni pożegnali zmarłego. Był "kapłanem z powołania"

Parafianie o kapłanie zawsze wypowiadali się w ciepłych słowach. Jak zaznacza portal Gostynin24.pl duchowny "był wielokrotnie wspominany i przywoływany przy różnych okazjach. Parafianie zapamiętali ks. Ryszarda jako kapłana z powołania". 

Msza święta pogrzebowa odprawiona zostanie w środę, 5 kwietnia o godz. 13 w kościele w Pałukach w powiecie ciechanowskim. - Dziękujemy Panu Bogu za dar kapłaństwa ks. Ryszarda i że postawił go na naszej drodze. Modlimy się o niebo dla zmarłego. Pogrzeb odbędzie się w środę, będą zorganizowane autokary - czytamy na stronie parafii św. Marcina w Osmolinie.

Tragiczna śmierć 63-letniego duchownego

W ostatnich dniach zmarł również 63-letni Dean Elliott - duchowny ze stanu Michigan w Stanach Zjednoczonych. W niedzielny poranek pastor wyruszył w podróż do pobliskiego Fenville, gdzie miał wygłosić kazanie. 

W trakcie jazdy po autostradzie US-131 doszło do makabrycznego wypadku. Jeden z kierowców jadących z przeciwnej strony nagle zmienił pas ruchu, co skutkowało czołowym zderzeniem z samochodem pastora. Zmierzający na niedzielne nabożeństwo kapłan zmarł na miejscu.

Źródło: wiadomosci.wp.pl/Gostynin24.pl