Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Spacer z psem zamienił się w tragedię. Para rzuciła się na pomoc pupilowi, oboje zginęli
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 04.04.2023 13:53

Spacer z psem zamienił się w tragedię. Para rzuciła się na pomoc pupilowi, oboje zginęli

Francja: chcieli uratować psa, zginęli
Pinterest

Francja żyje niedzielną śmiercią dwóch osób na wschodzie kraju. Para 30-latków była na spacerze ze swoim psem, gdy nagle zwierzę wskoczyło do rzeki. Mężczyzna chciał uratować pupila, którego porwał nurt, więc wskoczył do wody. To był początek tragedii, która działa się na oczach świadka.

Niedzielny spacer zamienił się w tragedię, nie żyją dwie osoby

Dramatyczne doniesienia prosto z Francji. We wschodniej części kraju nieopodal miejscowości Sorcy-Saint-Martin w departamencie Moza w niedzielę 2 kwietnia doszło do tragedii.

Było około 17:30, gdy około 30-letnia para przechadzała się nieopodal rzeki. Nic nie wskazywało, że dojdzie do niebezpiecznych scen, ani że zagrożone zostanie ich życie.

Niewiele osób wie o tym dodatku z ZUS, a pieniądze czekają. Po waloryzacji to aż 533,30 zł

Dramat nad francuską rzeką

Francuskie media nie ustają w relacjonowaniu domina niefortunnych zdarzeń, które zaowocowało śmiercią dwóch młodych osób. Wszystko działo się na oczach świadka. Mimo szybkiego wezwania służb ratunkowych nie udało się uratować kobiety i mężczyzny. Co dokładnie się tam stało? 

Początkiem tragedii był moment, gdy w czasie niedzielnego spaceru pies pary wskoczył do strumienia rzeki. Zwierzę nie dało rady przeciwstawić się nurtowi i zostało przez niego porwane. Mężczyzna ruszył na ratunek pupilowi.

Właściciel psa wskoczył do rzeki, ale on również przegrał z silnym nurtem. Został porwany przez prąd i utknął w kanale. Kobieta nie miała czasu na analizę sytuacji. Zadziałały emocje.

Przeżył tylko pies

Około 30-letnia kobieta także wskoczyła do wody. Chciała pomóc ukochanemu oraz psu. Niestety także ona została poniesiona przez prąd w stronę betonowego przepustu i również utknęła w kanale.

Świadek widząc całe zdarzenie, natychmiast chwycił za telefon i wezwał pomoc. Niestety mimo natychmiastowego przybycia strażaków pary nie udało się uratować. Oboje zmarli mimo podjętej próby reanimacji.

Okrutnym żartem losu jest fakt, iż pies, który potrzebował pomocy i na którego ratunek rzuciła się para, wyszedł z całej sytuacji bez szwanku. Zwierze wyszło z rzeki o własnych siłach

Źródło: Le Parisien, fakt.pl

Tagi: Nie żyje