Popularnemu w mediach społecznościowych księdzu Danielowi Wachowiakowi nie spodobał się pomysł zabierania dzieci do kościoła na odbywające się tam liturgie. Proboszcz Parafii pw. NMP Wniebowziętej w Piłce odniósł się krytycznie na swoim Twitterze do słów innego duchownego, biskupa Mariana Buczka, który kilka dni temu zachęcał, aby na msze św. zabierać już małe dzieci, mimo tego, że biegają i krzyczą w kościele.
Poważne problemy ciążą nad księdzem, który na początku grudnia zszokował opinię publiczną prowadzeniem pogrzebu pod wpływem alkoholu. Kapłan został już odsunięty od duszpasterstwa i odesłany na leczenie odwykowe, ale to i tak nie najsurowsza kara, jaką może ponieść za swój haniebny czyn. Do gdańskiej prokuratury i policji wpłynęło bowiem anonimowe zawiadomienie o możliwości obrazy uczuć religijnych. Postępowanie jest w toku.
Tradycyjna kolęda, czyli wizyty duszpasterskie w domach wiernych, wzbudza coraz więcej kontrowersji i wcale nie chodzi tu tylko i wyłącznie o jej finansowy wymiar. Jeden z mężczyzn nie krył swojego oburzenia wymaganiami, jakie postawili przed przyjmującymi ich parafianami księża z Czudca na Podkarpaciu. - Nie wierzę, że księża z Czudca mają na celu braterską rozmowę z parafianami - skarżył się w liście wysłanym do redakcji "Gazety Wyborczej".
Sława (woj. lubuskie). Szok i niedowierzanie. Od kilku miesięcy tamtejsza parafia ma nowego rezydenta. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że mężczyzna przed laty został skazany sądownie za współżycie z osobą nieletnią. Duchownego rozpoznał jeden z parafian, który nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył.
Sakrament pokuty i pojednania jest jedną z podstaw wiary chrześcijańskiej. Są jednak duże różnice pomiędzy tym, jak zwykle spowiadają się kobiety, a jak mężczyźni. Franciszkanin zdradził jakie są różnice między płciami podczas spowiedzi. Z jego wypowiedzi można wywnioskować, że panowie mogą się wiele nauczyć od pań.
Kryzys powołań w Polsce trwa. Jak donosi Wirtualna Polska tendencja spadkowa odnotowywana jest w całej Europie, a "w ciągu ostatnich 20 lat liczba powołań kapłańskich w polskim Kościele katolickim zmniejszyła się ponad trzykrotnie".Ojciec Łukasz Woś, który był rozmówcą portalu Wirtualna Polska, przyznaje, że kryzys powołań jest faktem. - Obecna sytuacja zmusi wszystkich, w tym również kapłanów, do zastanowienia się, o co w tym wszystkim chodzi. I albo to pójdzie w głąb, albo pójdzie w ratowanie wszystkiego dookoła, aby utrzymać status quo. Nie mam poczucia, że będzie to oznaczało wyginięcie, ale nastąpi redukcja związana z głębszym przeżywaniem tego, czym jest kapłaństwo - mówi duchowny dla WP.
W wielu domach nieodłącznym elementem świąt Bożego Narodzenia są prezenty, na które czekają zwłaszcza najmłodsi. Ks. Rafał Główczyński, znany jako "Ksiądz z Osiedla", postanowił jednak przestrzec dorosłych przed drogimi podarunkami, twierdząc, że te powodują "chorą konkurencję" między dziećmi. Ponadto kapłan przypomniał, co jest prawdziwą istotą świąt i wyjaśnił, czy w tym okresie wierni zobowiązani są do dawania szczególnie hojnych datków na tacę.
Zupełnie nowy, szokujący wątek pojawił się w śledztwie dotyczącym tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek. Z informacji, do których dotarła "Gazeta Krakowska" wynika, że kilka miesięcy temu samobójstwo popełnił ksiądz chroniący nastolatki pokrzywdzone w tzw. aferze pedofilskiej w Sopocie. Kapłan interweniował w tej sprawie nawet u prezydenta Jacka Karnowskiego. Miał też posiadać wiedzę dot. kłótni zaginionej ze znanym biznesmenem.
Po tym jak w sieci rozgorzała dyskusja na temat osobliwych wymagań księdza z Przegędzy dotyczących ugoszczenia go podczas tzw. kolędy, głos zabrali sami mieszkańcy tej śląskiej wsi. Choć cała Polska oburzała się, piętnując zachowanie duchownego, okazuje się, że większość jego parafian ma na ten temat zupełnie inne zdanie. Ci stają w obronie księdza i mówią o sztucznie rozdmuchanej aferze. "To czysta nagonka", "Bronimy księdza" to tylko niektóre z głosów, jakie pojawiają się w dyskusji z Przegędzianami.
Ksiądz Igor Hubacz, pełniący obowiązki proboszcza parafii grekokatolickiej p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Pasłęku (woj. warmińsko-mazurskie) jest szczęśliwym mężem oraz ojcem trójki dzieci. W rozmowie z Dzień Dobry TVN duchowny podzielił się swoimi refleksjami z pełnioną posługą.
Kolęda po świętach Bożego Narodzenia to czas, w którym kapłani spotykają się z wiernymi. Jarosław Boriduk, wikariusz parafii pw. św. Marka Ewangelisty wspomina swoje wizyty kolędowe. Jedna z nich była szczególnie przykra.
Czy w Wigilię przystoi spożywać alkohol? Pytanie to może wzbudzać wątpliwości w niejednym polskim domu. Komentarz w tej sprawie zabrał jeden z duchownych, który za pośrednictwem mediów społecznościowych rozwiał wszelkie wątpliwości.
Ksiądz Sebastian Picur uderzył w jeden z wigilijnych zwyczajów w części polskich domów. Czy na stole w Wigilię powinien znaleźć się alkohol? Duchowny w krótkim filmie dzieli się jasną odpowiedzią i nie dla wszystkich będzie ona powodem do radości. - Jest to jak najbardziej normalne - informuje ks. Picur. Wigilia już w sobotę, a wiele osób nadal nie wie, czy na stole między 12 potrawami symbolizującymi 12 apostołów Jezusa można postawić alkohol. Ksiądz Sebastian Picur odpowiedział na to pytanie. Ksiądz jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Na prężnie działającym profilu duchownego na TikToku nie mogło zabraknąć tematu alkoholu na Wigilii. Ksiądz Sebastian Picur nie pozostawił pola do dyskusji w tej kwestii.
Wielkopolska. W lesie nieopodal Dąbczyna znaleziono zwłoki mężczyzny. Lokalne media przekazują, iż ciało należy do skazanego za pedofilię Mikołaja T. 37-latek miał zostać księdzem. - Prawdopodobnie popełnił samobójstwo - przekazał prokurator Przemysław Grześkowiak.Zwłoki w wielkopolskim lesie ujawnione zostały w czwartek 15 grudnia. Śledczy oraz policjanci zjechali się do Dąbczyna w woj. wielkopolskim, a lokalne media rozpoczęły własne śledztwo.Dziennikarze przekazali już pierwsze nieoficjalne ustalania i mrożą one krew w żyłach. Służby biorące udział w sprawie nie chcą potwierdzić wiadomości na temat tożsamości mężczyzny.
Kompletnie pijany ksiądz doprowadził do porażającego wypadku drogowego w jednej z miejscowości na Mazurach. Z wielką siłą uderzył w samochód osobowy, którym jechał ojciec z dwiema córkami. Po wszystkim nieodpowiedzialny duchowny próbował uciec z miejsca zdarzenia.Szczegóły tego potwornego wypadku zostały przytoczone przez serwis Onet.pl. Wiadomo, że doszło do niego przed tygodniem w jednej z mazurskich miejscowości. Duchowny z Białej Piskiej wracał na swoją parafię, ponieważ godzinę przed fatalnym wypadkiem spotkał się z młodzieżą przygotowującą się do bierzmowania.Przerażający incydent miał miejsce na jednym z odcinków drogi wojewódzkiej numer 667 (we wsi Drygały, między Nową Wsią Ełcką a Białą Piską) w czwartek 8 grudnia. Około godziny 17:00 miejscowe służby zostały poinformowane o wypadku z udziałem dwóch pojazdów osobowych. W jednym z nich jechał ksiądz, w drugim ojciec oraz jego dwie córki, 6- i 14-letnia.
Ksiądz Sebastian Picur jest znany szerszemu gronu odbiorców. Regularnie zamieszcza swoje filmiki w internecie, chcąc dotrzeć szczególnie do młodszych odbiorców. Ostatnio na swoim TikToku poruszył temat ślubów i pieniędzy. Jego odpowiedź na komentarz fanki nie spodobała się internautom. Pod filmikiem duchownego zawrzało.
Do TVN24 spłynęło nagranie ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego na Mazowszu. Ksiądz, który prowadził zajęcia, przyciskał do ławki ucznia z niepełnosprawnością, a następnie wykręcał mu ręce. Kazał mu "przeprosić Pana Boga".
Ile dać księdzu w kopercie podczas kolędy? To pytanie spędza sen z powiek wielu osób. Z badania, które przeprowadziła Wirtualna Polska wynika, że duchowni nie mogą liczyć na hojność wiernych w tym roku. Wielu respondentów ma zamiar nie przyjmować wizyty duszpasterskiej. Czy uniemożliwia to inflacja?- Choć ponad połowa pytanych Polaków deklaruje, że jest otwarta na wizytę duszpasterską w domu, to w tym roku duchowni mogą liczyć na umiarkowaną hojność wiernych - donosi Wirtualna Polska. Z badania przeprowadzonego przez portal wynika, że zdecydowana większość respondentów zamierza włożyć do koperty nie więcej niż 100 zł.
Ksiądz, który zdobył ogromną popularność na TikToku, zdradził, ile pieniędzy powinno znaleźć się w kopercie podczas wizyty duszpasterskiej. Rada duchownego może okazać się przydatna dla wielu osób.
Parafia pod wezwaniem Pana Jezusa Dobrego Pasterza w Krakowie rozesłała do wiernych list, w którym zwraca się z prośbą o informację zwrotną dotyczącą przyjęcia kolędy. W umotywowaniu pisma wierni mogli przeczytać o konieczności właściwego rozplanowania wizyt domowych. Według krakowskiego radnego, takie działanie świadczy o "upadku Kościoła".
Znany na TikToku ksiądz Sebastian Picur tym razem postanowił zapytać swoich obserwatorów o to, jak wyobrażają sobie wizytę duszpasterską w swoim domu. Duchowny był szczególnie zainteresowany tym, jakie tematy powinny być poruszone podczas rozmowy z domownikami, ale nie liczył chyba na tak burzliwą dyskusję w komentarzach. Internauci licytowali się na pomysły, dzieląc się na tych, którzy wprost odpowiedzieli sławnemu kapłanowi i tych, którzy dosadnie sformułowali swoją opinię.
Do sieci trafił filmik z jednej z parafii na Śląsku, na którym ksiądz prezentuje wiernym cały katalog wymagań dotyczący ugoszczenia go podczas wizyty duszpasterskiej. Nagranie natychmiast stało się hitem sieci i wywołało silne poruszenie, a nawet oburzenie. Niestety, bohater wideo nie chciał skomentować swojego zachowania, zrobiła to jednak katowicka kuria.
Nadchodzi okres wizyt duszpasterskich w domach wiernych. Podczas odwiedzin księży i często towarzyszących im ministrantów chodzi przede wszystkim o wspólną modlitwę, poświęcenie domu i danie jego mieszkańcom błogosławieństwa. Tak przynajmniej powinno być, ale nie wszyscy kapłani skupiają się właśnie na tym, duchowym aspekcie. Dobitnie świadczy o tym nagranie z jednej z parafii, które trafiło do sieci. W komentarzach rozpętała się prawdziwa burza.
Nie żyje ksiądz Marcin Modrzejewski. Duchowny miał zaledwie 32 lata. - Prosimy o modlitwę w jego intencji - zaapelowała parafia św. Barbary w Łęcznej. Lekarze przez kilka godzin walczyli o życie młodego księdza.Ksiądz Marcin Modrzejewski nie żyje, a okoliczności jego śmierci wzbudzają niepokój. Jedną z niejasności jest fakt, iż duchowny miał zaledwie 32 lata.
Nagie zdjęcia księdza Wiesława z Trzcinicy w województwie wielkopolskim zostały przesłane do kurii przez anonimowego "donosiciela". Oburzony duchowny złożył zawiadomienie policjantom, którzy teraz mają wzywać parafian na przesłuchania.Ksiądz Wiesław z Trzcinicy zdobył sławę w 2021 roku, kiedy to jeden z parafian dowiedział się, że jego żona ma romans z kapłanem. Zdradzony mężczyzna złożył papiery rozwodowe i zawiadomienie do kurii, na skutek którego niesforny duchowny trafił do parafii w Ostrowie Wielkopolskim. Sprawę opisała Gazeta Wyborcza.
Zarzut molestowania został postawiony nieżyjącemu już księdzu, który wg relacji świadków miał się dopuścić czynności na tle seksualnym względem kobiet, mieszkających w jednym z domów spokojnej starości na terenie Bawarii w Niemczech. Jak przekazały lokalne media, duchowny w swojej historii już raz usłyszał podobne zarzuty, w związku z czym, decyzją przełożonych, został przeniesiony do Afryki jako misjonarz.
Do sieci trafiło nagranie, w którym ksiądz parafii Św. Trójcy w Poznaniu zadaje pytanie dzieciom dotyczące nieba i piekła. Pośród wielu odpowiedzi jedna wywołała ogromny śmiech w Kościele. “No tego bym się nie spodziewał” - zareagował spontanicznie duchowny.
Ksiądz Robert nie tylko nie ukrywa, że ma dwoje synów oraz żonę. Duchowny z dumą pokazuje swoją rodzinę w mediach społecznościowych. Z ust księdza padają słowa, które nie wszystkim się spodobają. - Celibat to wielki błąd człowieka, przez który zabrano księżom wolność - oświadczył.Ksiądz Robert Augustyn i jego styl życia będzie szokiem dla wielu wiernych. Duchowny ma dwóch synów i żonę, a rodzina księdza nie jest tajemnicą.Ksiądz Robert jest dumny ze swojej rodziny i nie ukrywa, że jest człowiekiem do szaleństwa zakochanym w żonie. - Ksiądz, który się zakocha, powinien za tą miłością podążać. To niezwykły dar. Trzeba go docenić, a nie odrzucać - ocenił duchowny. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Robert Augustyn (@rallypriest)