Ksiądz wymaga dowodu spowiedzi podczas Wielkanocy. Parafianie są wściekli

W jednej z parafii ksiądz wprowadził zasadę, która wzbudziła spore kontrowersje wśród wiernych. Aby otrzymać zaświadczenie niezbędne do przyjęcia sakramentów, należy przedstawić kartkę potwierdzającą wielkanocną spowiedź. Część parafian nie kryje zaskoczenia, a kuria zabiera głos w sprawie.
Bez kartki nie ma zaświadczenia. Parafianie czują się oceniani
Wielu mieszkańców jednej z toruńskich parafii przyznaje, że nowy obowiązek, narzucony przez proboszcza, wzbudza w nich mieszane uczucia. Choć niektórzy rozumieją intencje księdza i cenią go za aktywny udział w życiu wspólnoty, to pomysł obligatoryjnego potwierdzania sakramentu budzi w nich zaskoczenie.
Chodzi o wypełnienie jednego z podstawowych chrześcijańskich obowiązków - przystąpienie do spowiedzi w okresie wielkanocnym. Proboszcz parafii wprowadził zasadę, że aby otrzymać zaświadczenie wymagane m.in do bycia chrzestnym czy zawarcia ślubu kościelnego, wierny musi otrzymać kartę potwierdzającą spowiedź.
Parafianie nie kryją, że czują się zobowiązani do “udowadniania” swojej wiary.
Utrudnienia w przelewach bankowych na Wielkanoc. Każdy powinien o tym wiedziećProboszcz to bardzo dobry człowiek. Pomagał mi życiowo w trudnych sytuacjach. Sąsiad mi jednak opowiadał, że jest problem z tymi kartkami. Spowiada się w innej parafii i ksiądz nie chciał mu wydać zaświadczenia do bycia chrzestnym. Jakoś sobie je załatwił ale niesmak pozostał. Ja sama kartek też nie oddaje. Nie spowiadam się księdzu, tylko Bogu. Na kolędzie jednak nie słyszałam pretensji w moją stronę - mówi jedna z parafianek w rozmowie z o2.pl
Kuria zabiera głos. „To nie inwigilacja, to weryfikacja”
Choć wśród parafian decyzja proboszcza wywołała pewne zaskoczenie, toruńska kuria nie widzi w niej nic nadzwyczajnego. Jak wyjaśnia jej rzecznik, kartki potwierdzające udział w spowiedzi wielkanocnej są stosowane w wielu parafiach.
Według kurii, to nie forma kontroli, ale praktyczne narzędzie duszpasterskie.
ks. Paweł Borowski w rozmowie z o2.pl tłumaczy, że kartki to ułatwienie duszpasterskie, szczególnie w dużych parafiach, gdzie księża nie znają wszystkich wiernych. W jego ocenie to najprostszy sposób, by upewnić się, że dana osoba wypełnia religijne zobowiązania, takie jak spowiedź wielkanocna.
Zaginiona kartka? Jest furtka. Co mówi prawo kanoniczne
Kuria zaznacza, że brak kartki nie zawsze oznacza automatyczną odmowę wydania zaświadczenia. Jeśli wierny spowiadał się w innej parafii, może ona przekazać potwierdzenie. W wyjątkowych sytuacjach możliwe jest także złożenie oświadczenia o przystąpieniu do sakramentu.
Warto jednak pamiętać, że wielkanocna spowiedź to nie jedyny warunek, który należy spełniać, by zostać rodzicem chrzestnym lub zawrzeć sakrament małżeństwa. Osoby żyjące w związku niesakramentalnym, deklarujące odejście od praktyk religijnych czy będące w konflikcie z nauką Kościoła również mogą spotkać się z odmową, niezależnie od kartki.





































