Abp Sławoj Leszek Głódź pławi się w luksusach. Jego rezydencja robi wrażenie
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, po tym jak został zmuszony do opuszczenia archidiecezji gdańskiej, odnalazł swoje miejsce na ziemi na Podlasiu. Kontrowersyjny kapłan, łamiąc kościelne prawo, został sołtysem miejscowości Piaski i zrobił na tym złoty interes. Okazuje się bowiem, że jego zamiłowanie do luksusu znalazło wyraz w postawionej przez niego rezydencji, jakiej pozazdrościć mogą mu inni katoliccy dostojnicy. O tym, jak mieszka abp Głódź przekonacie się poniżej.
Abp Sławoj Leszek Głódź nie klepie biedy
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź należy do grona tych kościelnych hierarchów, którzy nie grzeszą. Skromnością, oczywiście. Były metropolita gdański przez lata sprawował wysokie stanowiska w Kościele, a niecałe dwa lata temu rozpoczął także karierę sołtysa w podlaskim Piaskowie, mimo iż zgodnie z przepisami obowiązuje go zakaz sprawowania publicznych urzędów.
Tak bogate życie zawodowe przyzwyczaiło kapłana do tego, że nie klepie on biedy i stroni od wszystkiego, co może wydawać się zbyt pospolite. Bogato zdobione szaty liturgiczne czy też okazałe pierścienie to jednak tylko cząstka luksusu, jakiego zażywa na co dzień. Prawdziwe eldorado abp Głódź zafundował sobie bowiem we własnych czterech ścianach.
"Nasz nowy dom". Katarzyna Dowbor odmówiła remontu. Chwilę później zaskoczyła wszystkichKontrowersyjny duchowny opływa w luksusy
Patrząc na dostatnie życie abp Głódzia, widać, że nie specjalnie rozpacza on po tym, jak Watykan nakazał mu zamieszkanie poza archidiecezją gdańską m.in. za tuszowanie pedofilii w Kościele.
Będącemu na biskupiej emeryturze duchownemu daleko do przeciętnego polskiego seniora, bowiem z pewnością nie podziela on jego trosk i zmartwień, zwłaszcza tych związanych z finansami.
Postawiona przez niego posiadłość obejmuje obszar aż 20 hektarów i mieszczą się na jej terenie np. ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny oraz warsztat terapii zajęciowej Caritas Archidiecezji Białostockiej.
Cała fasada wygląda naprawdę okazale i odbiega standardem od skromnych przestrzeni, w jakich na co dzień żyją kard. Stanisław Dziwisz czy nawet sam o. Tadeusz Rydzyk.
"Ekscelencja sołtys" budzi skrajne emocje
O wysokich wymaganiach i jeszcze większym mniemaniu abp Głódzia już jakiś czas temu było głośno, a wszystko za sprawą mieszkańców Piasków, którzy nie kryli swojego niezadowolenia z faktu, że kontrowersyjny duchowny jest ich sołtysem.
Pytani przez dziennikarzy o swoje odczucia, skarżyli się, że kapłan się wywyższa i każe mówić do siebie "Ekscelencjo sołtysie". Kilka lat temu “Newsweek” oszacował, iż tylko należąca do niego ziemia, bez zabudowań, warta jest ok. miliona złotych.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: Newsweek, WP