Pandemia koronawirusa w Polsce nie zwalnia tempa. Liczba dziennych zakażeń wciąż rośnie, co może oznaczać powrót obostrzeń epidemiologicznych. Dziś Adam Niedzielski wypowiedział się na temat ewentualnych rygorów dotyczących wizyt na cmentarzu w dniu Wszystkich Świętych. "W tym roku nie przewidujemy podejmowania decyzji w takim nagłym trybie" - zaznaczył.Adam Niedzielski wziął udział w uroczystej inauguracji roku akademickiego 2021/2022 na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie. Podczas towarzyszącej wydarzeniu konferencji prasowej zabrał głos na temat obostrzeń w okresie Wszystkich Świętych.
Historia miłosna zakończona tragicznie w Stanach Zjednoczonych. Kochające się małżeństwo z Michigan zmarło na koronawirusa niemal w tym samym czasie. Choć oboje byli zaszczepieni, przegrali z chorobą. Do końca jednak trzymali się za ręce. Cal i Linda Dunham są dowodem na to, że prawdziwa miłość do grobowej deski naprawdę istnieje. Ich historia porusza, ale też daje nadzieję na to, że razem można pokonać nawet śmierć. Pomimo iż oboje odeszli, pamięć o nich wciąż jest żywa wśród najbliższych.
Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Dokument zawiera kilka zmian i czeka teraz na podpis premiera. Rada Ministrów zadecydowała o przedłużeniu obowiązywania większości obecnych nakazów i zakazów sanitarnych do 31 października 2021 roku. Niektóre z zapisów uległy jednak modyfikacji i wejdą w życie wraz z końcem września.
Waldemar Kraska, który był gościem dzisiejszego wydania "Popołudniowego Gościa" Radia Zet, zapowiedział powrót żółtych i czerwonych stref. Zaznaczył, że najbardziej zagrożone są regiony z niskim poziomem zaszczepienia na wschodzie Polski. Resort planuje wyłączenia dla osób zaszczepionych.Czwarta fala pandemii koronawirusa w Polsce wciąż przyspiesza. Obecnie Ministerstwo Zdrowia odnotowuje ponad tysiąc nowych zakażeń podczas doby. Resort alarmował również, że coraz więcej chorych wymaga pilnej hospitalizacji.
Doktor Bartosz Fiołek, który w mediach społecznościowych regularnie publikuje badania naukowe dotyczące COVID-19 i obala powszechne mity, próbując zwiększać świadomość społeczeństwa w kwestii pandemii, opowiedział o objawach mogących sugerować, że przeszliśmy chorobę. Ekspert zaznaczył jednak, że pewność możemy mieć dopiero po wykonaniu specjalistycznych testów.Pewne symptomy mogą wskazywać na to, że przechorowaliśmy COVID-19. Jednak należy pamiętać, że choroba wywoływana przez koronawirusa bardzo często przypomina grypę, dlatego łatwo może dojść do pomyłki. W związku z tym doktor Bartosz Fiołek przypomina, że w przypadku podejrzeń zawsze należy udać się na test.Obecnie COVID-19 wywoływany jest najczęściej przez wariant Delta koronawirusa, który zaczął dominować w wielu krajach. Również w Polsce odpowiada on za większość zarażeń. Bartosz Fiołek przypomniał, że duszności nie muszą jednoznacznie świadczyć o nowej chorobie.– Ciężko jest powiedzieć tylko i wyłącznie na podstawie objawów łagodnej infekcji górnych dróg oddechowych, że to na pewno COVID-19. Z kolei kiedy pojawia się duszność w przebiegu zapalenia płuc, to na pewno dowiemy się, co ją wywołuje, ponieważ trafiamy wówczas do szpitala, wykonujemy test na obecność zakażenia SARS-CoV-2 tudzież tomografię komputerową wysokiej rozdzielczości. Na tej podstawie stwierdzamy, czy jest to zapalenie płuc w przebiegu COVID-19, czy wywołane innym czynnikiem etiologicznym – wyjaśnił.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski poinformował dziś, że trafił do szpitala w związku z zakażeniem koronawirusem. Biuro prasowe polityka w rozmowie z Polską Agencją Prasową przekazało, że na ten moment nie ma decyzji o skierowaniu na kwarantannę pracowników urzędu miasta, którzy w ostatnim czasie mieli z nim kontakt.- COVID-19 nie ominął także mnie. Od wczoraj jestem w szpitalu. Zapewne dzięki pełnemu zaszczepieniu choroba przebiega łagodniej. Dbajcie o siebie, szczepcie się i pozostańcie zdrowi - napisał Tadeusz Truskolaski na Twitterze.
Wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk zapowiedziała w Polskim Radiu 24, że rząd jest gotowy na regionalizację obostrzeń, gdyby zaszła taka potrzeba. Wszystko to w związku z przybierającą na sile czwartą falą koronawirusa.Ostatnie dane dotyczące zachorowań na koronawirusa mogą budzić niepokój. Dziś odnotowano 421 przypadków. Rosną także liczby zajętych łóżek i respiratorów. Natjtrudniejsza sytuacja jest w województwach z małym poziomem wyszczepienia. Władze za wszelką cenę chcą uniknąć całkowitego lockdownu i rozważają regionalizację obostrzeń.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 917 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby zmarło 20 osób. Ostatniej doby wykonano 42 352 testy na koronawirusa. Na kwarantannie przebywa 87 812 osób. 147 hospitalizowanych chorych musi korzystać z pomocy respiratora.Najwięcej nowych przypadków - 158 - odnotowano w województwie mazowieckim. Na kolejnych miejscach plasują się województwa: lubelskie (143), podkarpackie (85), śląskie (73), małopolskie (72), podlaskie (66), zachodniopomorskie (60), dolnośląskie (47), łódzkie (46), warmińsko-mazurskie (43), kujawsko-pomorskie (36), wielkopolskie (35), pomorskie (29), opolskie (8), lubuskie (5) oraz świętokrzyskie (2). 9 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
W najnowszym wywiadzie dla stacji TVP Info Andrzej Duda uciął spekulacje dotyczące jego stosunku do szczepień przeciwko koronawirusowi, zachęcając Polaków do korzystania z tej możliwości. Dotychczas wypowiedzi prezydenta na ten temat były niejednoznaczne.Latem bieżącego roku, podczas posiedzenia Rady Gabinetowej, Andrzej Duda oświadczył, że jest przeciwnikiem obowiązkowych szczepień. Argumentował, że "każdy odpowiedzialność powinien ponosić sam", czym wzburzył przedstawicieli sektora medycznego.
Wiadomości o skierowaniu na 10-dniową kwarantannę opatrzone podejrzanym linkiem rozsyłają oszuści chcący wyłudzić nasze dane. Główny Inspektor Sanitarny ostrzega, by ignorować tego typu SMS-y i nie wchodzić na niesprawdzone strony.Jak informuje portal TVN24, złodzieje danych osobowych znaleźli nowy sposób na wyłudzenia. Wielu Polaków otrzymało niepokojącego SMS-a z informacją o skierowaniu ich na kwarantannę. Wiadomość zawiera link, który po kliknięciu zaprowadzi nas do strony ze złośliwym oprogramowaniem umożliwiającym dotarcie do naszej internetowej bankowości.
Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 974 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem. Większość z nich stanowią zakażenia wariantem Delta. Lekarze zwracają uwagę, że pojawiły się nowe objawy. To już nie kaszel i utrata węchu oraz smaku. Choroba przypomina grypę, pojawiają się też m.in. bóle stawów.Lekarze apelują, aby nie zwlekać z wizytą w przychodni. W związku z nowymi objawami COVID-19 często przypominającymi grypę, bez testu nie są w stanie stwierdzić, czy to zakażenie, czy też cięższe przeziębienie.
Jeden z nauczycieli pracujących w szkole w Opolu zaraził się koronawirusem. W ramach bezpieczeństwa aż pięć klas objęto kwarantanną. Łącznie ponad stu uczniów zostało skierowanych na nauczanie zdalne. Z komunikatu wydanego przez opolski ratusz wynika, że pedagog był zaszczepiony. Nie jest to jedyny taki przypadek w regionie.Władze miasta przekazały, że pedagog uczący w Zespole Szkół Zawodowych nr 4 przy ul. Hallera otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. W związku z tym pięć klas zostało objętych kwarantanną. Według rzecznika opolskiego ratusza pedagog był zaszczepiony.Łącznie aż 119 uczniów szkoły o profilu gastronomicznym zostało skierowanych na nauczanie zdalne, jak przekazał Adam Leszczyński. Do 27 września w domach pozostaną uczniowie dwóch klas czwartych. Kolejna klasa czwarta będzie uczyła się zdalnie do 26 września. Klasa druga jest objęta kwarantanną do 25 września, a klasa trzecia – do 23 września.
W dziesięciu wielkopolskich szkołach potwierdzono zakażenia koronawirusem. Placówki zdecydowały się na przywrócenie zajęć w trybie zdalnym i hybrydowym. Oficjalna informacja w tej sprawie została przekazana przez Magdalenę Miczek z Kuratorium Oświaty w Poznaniu w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Magdalena Miczek z poznańskiego kuratorium oświaty poinformowała, że przypadki zakażeń koronawirusem potwierdzono między innymi w pięciu szkołach w Poznaniu - w XXXVIII Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Kostki Potockiego, Szkole Podstawowej nr 46 im. Marii Dąbrowskiej, Szkole Podstawowej nr 61 im. Komisji Edukacji Narodowej, a także w salezjańskiej szkole podstawowej i w szkole podstawowej sióstr urszulanek.
Wreszcie zapadła długo oczekiwana decyzja dotycząca trzeciej dawki szczepionki. Jak ogłosił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki, będą ją mogły przyjąć wszystkie osoby powyżej 50. roku życia i pracownicy ochrony zdrowia. Rejestracja ruszy 24 września.Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że powstała "wspólna rekomendacja Rady Ministrów", by po połowie roku od przyjęcia drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19 zastosować tzw. dawkę przypominającą. Chodzi o zabezpieczenie najbardziej zagrożonych ciężkim przebiegiem choroby i jej konsekwencjami.
Sytuacja epidemiczna w kraju ulega pogorszeniu. Adam Niedzielski przekazał, że w szpitalach w województwach podkarpackim lubelskim wciąż przybywa pacjentów. Zakażeni koronawirusem zajmują 30 procent wszystkich łóżek. Minister zdrowia potwierdził również, że w ciągu doby bariera tysiąca nowych zarażeń dziennie zostanie przekroczona.Czwarta fala pandemii koronawirusa w Polsce przyspiesza. Adam Niedzielski uspokaja jednak, że jest to stopniowy wzrost wykrywanych zakażeń. Od kilku dni wskaźnik reprodukcji wirusa wynosi 1,25. Rośnie też odsetek dodatnich testów.
Profesor Dariusz Maciejewski, Krajowy Konsultant w Dziedzinie Intensywnej Terapii, zdradził, jak rozróżnić zwykłe przeziębienie od nowej mutacji koronawirusa. Wariant Delta może objawiać się zaburzeniami słuchu, kichaniem oraz symptomami pseudoanginowymi.Wariant Delta pojawił się pod koniec 2020 roku w Indiach w stanie Maharashtra. Nowy wariant koronawirusa szybko rozprzestrzenił się w regionie, a następnie na całym świecie, wypierając brytyjską mutację COVID-19. Został wykryty także w Polsce.
Wiceminister Waldemar Kraska oznajmił niedawno, że czwarta fala koronawirusa już się rozpoczęła. Zdaniem profesora Krzysztofa Tomasiewicza wzrost zachorowań potrwa przynajmniej dwa miesiące. Ekspert przewiduje tysiąc nowych przypadków dziennie.- Patrząc jak przybywa zachorowań i wszystko się rozpędza to obawiam się, że kilka tysięcy zachorowań dziennie w ciągu najbliższego miesiąca jest prawie pewne, a kilkanaście tysięcy zachorowań w szczycie to nie są wartości nierealne. Czwarta fala, która w tej chwili się zaczyna, na pewno potrwa przynajmniej dwa miesiące - mówił profesor Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego numer 1 w Lublinie w rozmowie z PAP.
Uczniowie dwóch klas VIII Publicznego Liceum Ogólnokształcącego w Opolu zostali wysłani na kwarantannę po tym, jak u jednego z licealistów stwierdzono zakażenie koronawirusem. Informację o tymczasowym powrocie do nauki zdalnej przekazała w czwartek Daria Strąk z biura prasowego Urzędu Miasta Opole. Koronawirusa wykryto u jednego z uczniów pierwszej klasy VIII Publicznego Liceum Ogólnokształcącego w Opolu. Jak poinformowała przedstawicielka opolskiego Urzędu Miasta, w przypadku 29 osób kwarantanna potrwa do 23 września, natomiast grupa 30 uczniów została objęta kwarantanną do 19 września.
Ministerstwo Edukacji i Nauki publikuje dane związane ze szczepieniami uczniów w szkołach. Choć można mówić o zainteresowaniu akcją wśród dzieci i ich rodzin, nie jest ono tak wielkie, jak potrzeby, by uzyskać zbiorową odporność potrzebną do pokonania koronawirusa.Do 10 września współpracę z punktami szczepień nawiązało 10 626 szkół, a szczepienia przeciw koronawirusowi podawane są w 1389 placówkach oświatowych. Ponad 9 tys. dyrektorów zdecydowało o zorganizowaniu szczepień w publicznych punktach.
Minister zdrowia zapowiada ogromne zmiany dla wszystkich pacjentów. Od października łatwiej będzie o tradycyjną wizytę lekarską. Teleporady stosowane będą tylko w nieskomplikowanych przypadkach i na życzenie pacjenta.Resort zdrowia podjął właśnie działania mające na celu uregulowanie kwestii teleporad. Wizyty przez telefon zostały wprowadzone wraz z przyjściem epidemii koronawirusa. Choć są bardzo wygodne, to wielu pacjentów skarży się na brak osobistego kontaktu z lekarzem i pobieżne traktowanie poważnych problemów zdrowotnych.
Najpierw Radom, teraz Poznań i Grudziądz. Po wykryciu koronawirusa u uczniów i nauczycieli kolejne szkoły przechodzą na nauczanie zdalne. Sytuacja w wielu polskich miastach ponownie robi się krytyczna, a to dopiero początek roku szkolnego.- Najważniejszą informacją jest to, że rok szkolny rozpoczyna się normalnie. Nie zakłada się absolutnie żadnego lockdownu, nie zakłada się absolutnie żadnej nauki w jakieś specjalnych systemach hybrydowych czy innych. Dzieci i młodzież idą normalnie do szkoły, tak jak zawsze - mówił prezydent po spotkaniu Rady Gabinetowej.Wygląda jednak na to, że optymizm prezydenta może wkrótce zostać stłumiony przez brutalną rzeczywistość. Jak donoszą media, z dnia na dzień do placówek przechodzących w tryb nauki zdalnej dołączają kolejne, a narodowy program szczepień stoi w martwym punkcie.
Rzecznik rządu zapowiada zmiany w obostrzeniach. Jak informuje Piotr Müller, ograniczenia dotknąć mogą tylko tych, którzy nie są zaszczepieni. To zła wiadomość dla milionów Polaków, którzy nie przyjęli szczepionki przeciw koronawirusowi.Jak już informowaliśmy, rzecznik rządu gościł dzisiaj u Beaty Lubeckiej z "Radia ZET". Podczas audycji poruszony został temat zbliżającej się czwartej fali koronawirusa i związanych z tym obostrzeń. To, co powiedział Müller może nie spodobać się wielu Polakom.
Podjęto decyzję o zawieszeniu nauczania stacjonarnego dla klasy jednej z warszawskich szkół podstawowych. U jednego z uczniów placówki edukacyjnej na Ursynowie stwierdzono koronawirusa. Pozostali podopieczni zostali wysłani do domu i skierowani na kwarantannę. Nauka zdalna w przypadku tej grupy ma potrwać do 11 września.Z doniesień mediów wynika, że po raz pierwszy od rozpoczęcia roku szkolnego 2021/2022 dyrekcja była zmuszona zawiesić zajęcia stacjonarne i wrócić do zdalnego trybu nauczania z powodu koronawirusa w polskiej szkole.Przypadek dotyczy warszawskiej szkoły podstawowej, która znajduje się na Ursynowie. Nie przekazano jednak, jakiej placówki konkretnie dotyczy komunikat. Po tym, jak jeden z uczniów otrzymał pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2, jego koledzy i koleżanki z klasy do 11 września będą mieli zajęcia zdalne.
Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że w Kolumbii wykryto nowy, groźny wariant koronawirusa o nazwie Mu, który może być odporny na istniejące szczepionki. Do tej pory stwierdzono go już w 39 krajach na świecie. Mutacja nie ominęła także Polski.Nowy niepokojący wariant koronawirusa o nazwie Mu zagraża ludzkości. Jest on monitorowany na bieżąco przez Światową Organizację Zdrowia pod kątem zmian. Nowy szczep po raz pierwszy wykryto w Kolumbii, gdzie odpowiada już za 40 proc. zakażeń.
W związku z zapowiadaną tzw. czwartą falą pandemii w naszym kraju ponownie mogą pojawić się surowe obostrzenia sanitarne. W rozmowie na antenie Polsat News szef Ministerstwa Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że organizatorzy imprez i właściciele restauracji będą mieli prawo sprawdzać certyfikaty covidowe.Wczoraj resort zdrowia poinformował, że do tej pory w Polsce wykonano łącznie 36 286 614 szczepień przeciwko COVID-19, a w pełni zaszczepionych zostało 18 787 636 mieszkańców naszego kraju. To jednak wciąż zbyt mało, by uniknąć kolejnej fali pandemii.
Na konferencji prasowej Adam Niedzielski poruszył temat czwartej fali zakażeń koronawirusa. Minister zdrowia przyznał, że w drugiej połowie września może pojawić się wzrost i liczba przypadków wyniesie 1000 dziennie. Szef resortu odniósł się także do kwestii możliwych restrykcji sanitarnych. Zaznaczył, że wszystko zależy od rozwoju sytuacji.W rozmowie z mediami Adam Niedzielski poinformował, że dopóki poziom dziennych zakażeń koronawirusem nie osiągnie 1000, dyskusje dotyczące ewentualnych obostrzeń sanitarnych nie mają sensu. Minister zdrowia dodał, że eksperci spodziewają się wyraźnego wzrostu zachorowań w połowie września.Zdaniem Adama Niedzielskiego skutki czwartej fali zakażeń będą widoczne w drugiej części września. Minister zdrowia dodał też, że w poniedziałek 30 sierpnia opublikowano nowe rozporządzenie epidemiczne, zgodnie z którym dotychczasowe restrykcje sanitarne zostały przedłużone.
Podczas Rady Gabinetowej Andrzej Duda odniósł się rozpoczęcia roku szkolnego oraz przyszłości dzieci. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej otwarcie podkreślił, że państwo nie powinno stosować rozwiązań o charakterze przymusowym. Dodał, że jest „absolutnym przeciwnikiem obowiązkowych szczepień” i takie wyjście oznaczałoby wykroczenie poza granice kompetencji kraju.W trakcie Rady Gabinetowej, która rozpoczęła się o godzinie 12:00, Andrzej Duda wraz z przedstawicielami rządu rozmawiał o roku szkolnym 2021/2022. Po decyzji Ministra Edukacji 1 września wraca nauczanie stacjonarne. Eksperci obawiają się, że może to zwiększyć transmisję koronawirusa i okazać się jednym z problemów jesienią, gdy nadejść ma czwarta fala zarażeń.– Musimy rozmawiać o działaniach w sprawie przygotowań szkół na kolejną falę koronawirusa – oświadczył Andrzej Duda.Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej odniósł się do różnych powodów do niepokoju dzieci oraz ich rodziców. Andrzej Duda przyznał, że najmłodsi Polacy mogą ponieść poważne konsekwencje psychiczne lockdownu. Zapewnił jednak, że nie zgadza się na wprowadzenie obowiązkowych szczepień.
Matematycy z Uniwersytetu Warszawskiego przewidują, że pierwsze obostrzenia zostaną wprowadzone w Polsce pod koniec października. Swoją prognozę rozwoju epidemii opierają o wyliczenia wykonane na superszybkich komputerach.Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW jest jednym z ośrodków analizujących rozwój epidemii na podstawie modeli matematycznych i obserwacji bieżącej sytuacji pandemicznej. Zgodnie z najnowszą prognozą, koronawirus w Polsce przyspieszy we wrześniu, a przyrost zakażeń osiągnie swój szczyt w listopadzie.