Jarosław Kaczyński bardzo przeżył śmierć swojej matki, do której doszło w 2013 r. Widać to chociażby podczas wizyty na warszawskich Powązkach, gdzie znajduje się grób Jadwigi Kaczyńskiej. Pomnik jest schludny, elegancki i wyjątkowo zadbany, a dodatkowo tonie w patriotycznych wiązankach. Jedną z nich pozostawiła po sobie dość zaskakująca osoba. Nasza redakcja ustaliła, kim był niespodziewany gość.
Tajemnica wiązanki na grobie Tomasza Komendy została rozwiązana. Żółto-czerwony winiec z inicjałami siedmiu osób nie jest przypadkowy. Symboliczny podarunek miał pojawić się już na pogrzebie. “Było nas siedmioro” to jedynie fragment większej całości.
Skandaliczne zachowanie 55-latki z Grudziądza. Na kilka dni przed Wielkanocą kobieta udała się na cmentarz. Kiedy wychodziła, jej torba zwróciła uwagę mężczyzny jadącego do pracy. Na miejsce przyjechała policja.
Tajemnicze zniknięcie pomnika w Bolesławcu (woj. dolnośląskie). Kilka miesięcy temu z miejscowego cmentarza komunalnego nieustalona osoba usunęła nagrobek należący do dziadka pana Stanisława. Mężczyzna próbuje wyjaśnić tę sprawę, ale organy ścigania i administracja nekropolii wydają się być niewzruszone. Postępowanie w sprawie co prawda wszczęto, ale bardzo szybko umorzono. Dlaczego? Nikt dobrowolnie nie przyznał się do winy.
Cmentarz Powązkowski w Warszawie jest miejscem szczególnym. To tu spoczywa wielu wybitnych obywateli stolicy. Pośród przepięknych nagrobków bez wątpienia jednym z najbardziej wyróżniających się jest ten rodziny Jarosława Kaczyńskiego, w którym spoczywa jego matka Jadwiga. Co ciekawe, w zupełnie innym grobie pochowany jest ojciec prezesa PiS.
Odejście każdego z nas jest czymś nieuniknionym, a co za tym idzie, nieuchronne jest także to, że kiedyś przyjdzie nas pożegnać. Dziś wydaje się, że jedyną opcją na wieczny spoczynek jest pochówek na cmentarzu takim, jaki znamy z polskich miast i miasteczek, ale przyszłość stawia przed nami nowe wyzwania i możliwości. Właśnie dlatego władze Łodzi zdecydowały się na utworzenie tzw. Lasu Pamięci, gdzie zmarli grzebani będą w zgodzie z naturą. Pomysł już budzi ciekawość i kontrowersje, ale dlaczego? Jak przekazano, znajdujące się tam mogiły nie będą pojedyncze, ale zbiorowe.
W poniedziałek (26.02) odbył się pogrzeb Tomasza Komendy. Niesłusznie skazany przed laty mężczyzna przegrał walkę z chorobą nowotworową. W ostatniej drodze 47-latka towarzyszyły mu tłumy. Grób Tomasza Komendy przykryło morze kwiatów. Jeden z wieńców szczególnie przykuwa uwagę.
Kamilek z Częstochowy, ofiara jednej z najbardziej wstrząsających zbrodni, jakie rozegrały się w naszym kraju, w poniedziałek 19 lutego obchodziłby dziewiąte urodziny. Kilka dni wcześniej uchwalono tzw. uchwałę Kamilka, która ma pomóc dzieciom, które przeżywają taki sam dramat, jak zmarły chłopiec. W niedzielę na grobie ośmiolatka pojawiły się tłumy. Dlaczego?
Seniorka złożona została do trumny, ale przed pogrzebem doszło do zdarzenia, o którym mówi cały świat. 95-letnia kobieta zamiast w mogile znaleziona została w kuchni. Rodzina była przerażona, ale sama niedoszła denatka ujawniła, że zwyczajnie… była strasznie głodna.
Andrzej Lepper zmarł 5 sierpnia 2011 roku. Sprawa jego budzącej wątpliwości śmierci ponownie stała się tematem dyskusji przy okazji głośnego zatrzymania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Politycy stali na czele CBA, kiedy agencja prowadziła akcję specjalną w środowisku Samoobrony. Tomasz Lepper nie ma wątpliwości: "To było polowanie". Jak obecnie wygląda miejsce spoczynku Andrzeja Leppera? Jeden szczegół budzi wzruszenie odwiedzających cmentarz.
Kamera na cmentarzu pozwoliła na ujawnienie prawdy. Pan Andrzej był oburzony tym, co dzieje się na grobie jego teścia. Wyjechał na Islandię do pracy, ale nadal udało mu się przyłapać nieznanego mężczyznę na gorącym uczynku. Straty liczone są w setkach złotych.
Oburzające, co stało się na cmentarzu, gdzie spoczął Kamilek z Częstochowy, który zginął po skatowaniu przez ojczyma. Grób dziecka jest chętnie odwiedzany przez osoby wstrząśnięte przemocą, jakiej doświadczył 8-letni chłopiec. Niestety przy niedawno odsłoniętej mogile dziecka pojawili się nie tylko ci, którzy chcieli zostawić znicze i kwiaty.
Na cmentarzu w Rawicz przechodzeń dokonał makabrycznego odkrycia. Nieopodal jednego z grobów leżał mężczyzna. 44-latek nie żył i nie było szans na jego uratowanie. Policja bada sprawę.
Widok grobu Grzegorza Borysa miesiąc po pogrzebie zaskakuje. 44-letni wojskowy podejrzewany o zabójstwo własnego syna został pochowany 16 listopada w Gdyni. Wiele osób może być zdziwionych tym, jak wygląda mogiła. Wbrew pozorom nie została opuszczona.
Cmentarz w Lesznie stał się miejscem działania hieny cmentarnej. Pogrążone w żałobie rodziny musiały regularnie zgłaszać na policję braki ujawnione na grobach bliskich. Śledczy ogłosili sukces, ale ich ustalenia na temat skali przestępstwa jest zaskakujący.
Grób Olusia zamordowanego przez Grzegorza Borysa porusza do głębi. Rodzina prosiła, by nie ujawniać miejsca, gdzie spoczywa 6-latek zamordowany przez ojca. Niemniej dziennikarze dotarli na mogiłę dziecka. Uwagę przyciąga nie tylko pluszowy miś, który z uśmiechem strzeże grobu chłopczyka.
Ksiądz otrzymał pytanie na temat kwiatów na grobie. Kwestia wywołała ogromne poruszenie, a ks. Sebastian Picur odpowiedział w sposób, jakiego osoba pytająca się nie spodziewała. Duszpasterz tworzący na TikToku nie zamierzał udawać i szukać wytłumaczenia.
Zazwyczaj na grobach widujemy te same lub podobne formułki i sentencje mówiące o tęsknocie, miłości czy bólu rozstania. Nic więc dziwnego, że gdy na jednym z grobów na cmentarzu w Płocku odnaleziono osobliwe wyznanie, z miejsca wywołało ono poruszenie. Sprawa jest o tyle ciekawa, że dedykacja ma już ponad 100 lat, a wstrzemięźliwością nie grzeszy. Niemniej, przypadła do gustu przede wszystkim żeńskiej części internautów.
Grób Piotra Jaroszewicza oraz jego żony Alicji Solskiej-Jaroszewicz może być dla wielu wielkim zaskoczeniem. Mogiła zamordowanego małżeństwa znajduje się na Powązkach Wojskowych w Warszawie i uwagę zwraca więcej niż jeden szczegół.
Grób Andrzeja Leppera z daleka zwraca uwagę. Lider Samoobrony doczekał się pomnika, który nie umknie nikomu, kto odwiedza cmentarz w Krupach w gminie Darłowo. Uwagę zwraca przede wszystkim wymowny napis wyryty w kamieniu.
W środę 1 listopada polskie cmentarze utonęły w morzu kwiatów i świateł. To zresztą nic zaskakującego, bowiem Wszystkich Świętych to wyjątkowy dzień w naszej wielowiekowej tradycji. Niektóre groby wprost zachwycały swoim wyglądem, a przy tym wyjątkowo poruszały, bo jasno wskazywały, że ludzie wciąż noszą spoczywających tam zmarłych głęboko w sercach. Tak było m.in. w Sosnowcu na grobie Edwarda Gierka. Zdjęciem z nekropolii pochwalił się w mediach społecznościowych syn byłego sekretarza KC PZPR.
Dla wielu może się to wydawać zaskakujące, ale generał Wojciech Jaruzelski nie spoczął na jednym cmentarzu razem ze swoją żoną Barbarą. Generał został pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie, a jego żona na Starych Powązkach. Jej nagrobek zdobi napis, który wielu może nieco zaskoczyć.
Dzień Wszystkich Świętych to znakomita okazja, by pogrążyć się w zadumie i powspominać tych, których nie ma już pośród nas. W minionym roku odeszły od nas m.in. wspaniałe osobistości świata kultury i mediów, w tym nieodżałowany Janusz Weiss. Uwielbiany dziennikarz zmarł w wieku 74 lat i spoczął na warszawskich Powązkach. Widok jego grobu w dniu 1 listopada jest wyjątkowo poruszający.
Do niebywałej sytuacji doszło w miejscowości Kamionki w Małopolsce. Jeden z mieszkańców, pan Dariusz Stachurka zarzuca zakładowi pogrzebowemu, że ten dopuścił się skandalicznego zachowania przy przenoszeniu grobu członka jego rodziny. - Pan, który prowadzi tę firmę, no niestety powinien za to zostać ukarany - tłumaczy pan Dariusz w programie "Interwencja". Do czego doszło na tamtejszym cmentarzu?
W ostatnich dniach, zwłaszcza przy okazji zbliżającego się Święta Zmarłych, coraz głośniej mówi się o stale rosnącym braku miejsc na polskich cmentarzach. Za kilka lat tendencja ma być jeszcze bardziej wzmożona. Na wielu nekropoliach wystarczy zapomnieć o uiszczeniu odpowiedniej opłaty, a wówczas groby mogą zostać wykopane i przeniesione.
Kobieta poszła na grób rodziny, aby posprzątać przed Wszystkimi Świętymi. Przy mogile znalazła coś, co nie tylko ją obrzydziło, ale i oburzyło. Postanowiła opisać wszystko w liście do lokalnej redakcji. - Brak poszanowania powagi tego miejsca! Tego nie można zostawić obojętnie - grzmi kobieta, która na cmentarzu zastała niemiłą niespodziankę. Wiemy, co się stało.
W niedzielę 29 października na częstochowskim cmentarzu Kule zgromadziły się tłumy. Ludzie przybyli na nekropolię, by wziąć udział w uroczystości odsłonięcia nagrobka i pomnika skatowanego na śmierć przez ojczyma 8-letniego Kamilka. W wydarzeniu udział wzięli m.in. ojciec, brat i macocha chłopca. Nie brakowało wzruszających przemówień i morza łez.
Kamilek z Częstochowy zostanie uhonorowany w wyjątkowy sposób. Na niedzielę 29 października na cmentarzu przy mogile zaplanowano specjalną uroczystość. Rozpocznie ją msza, ale to będzie dopiero początek. - Kamilek nie skończył swojej misji - oświadczył Piotr Kucharczyk.