Urodziny Kamilka z Częstochowy. Spotkali się na cmentarzu
Kamilek z Częstochowy, ofiara jednej z najbardziej wstrząsających zbrodni, jakie rozegrały się w naszym kraju, w poniedziałek 19 lutego obchodziłby dziewiąte urodziny. Kilka dni wcześniej uchwalono tzw. uchwałę Kamilka, która ma pomóc dzieciom, które przeżywają taki sam dramat, jak zmarły chłopiec. W niedzielę na grobie ośmiolatka pojawiły się tłumy. Dlaczego?
Wstrząsająca śmierć Kamilka z Częstochowy
Pod koniec marca ubiegłego roku cała Polska żyła sprawą skatowanego Kamilka z Częstochowy. Chłopiec trafił do szpitala po tym, jak ojczym rzucił go na piec węglowy i polewał jego ciało wrzątkiem. Ośmiolatek zmarł w szpitalu po 35 dniach walki o życie. Nikt nie dostrzegł znaków, które świadczyły o zbliżającej się tragedii.
Chłopiec był "niewidzialny" dla instytucji, które nadzorowały rodzinę. Nikt nic nie widział albo nie chciał widzieć. Chłopiec przychodził posiniaczony z pękniętą wargą i złamaną ręką do szkoły, uciekał z domu — wspomina Piotr Kucharczyk, przyjaciel rodziny. - Do tej pory nikogo nie rozliczono — dodaje pan Artur, ojciec Kamilka.
Śledztwo po śmierci dziecka utknęło w martwym punkcie. Ojczym chłopca Dawid B. usłyszał zarzut zabójstwa, a matka — zarzut pomocnictwa w zabójstwie. Oboje przebywają w areszcie. Wujostwo i najstarszy syn pary mają odpowiedzieć za nieudzielenie ofierze pomocy. Pan Artur twierdzi, że przebywają na wolności.
To on zastąpi Andrzeja Dudę? "Prawdopodobnie wygra te wybory"Uczcili urodziny Kamilka z Częstochowy
W niedzielę 19 lutego na grobie Kamilka z Częstochowy pojawiły się tłumy. Zebrani uczcili zbliżające się urodziny chłopca, składając na grobie znicze i kwiaty. Na poniedziałek zapowiedziano powołanie fundacji noszącej jego imię: "To ja – Dziecko im. Kamilka Mrozka". Inicjatorami są m.in. Piotr Kucharczyk i Monika Horny-Cieślak.
W ten symboliczny sposób chcemy przypomnieć o Kamilku, by nigdy już żadne dziecko nie cierpiało tak jak on. […] Pamiętamy o Kamilku i wierzymy, że zostawił nam swoje dzieło. Kamilek wspiera nas z góry i pomaga. Nie spoczniemy. Kamilek zostawił nam misję, by uratować inne dzieci. My wykonujemy jego zadania – mówił nad grobem Piotr Kucharczyk.
ZOBACZ TAKŻE: Skandal na grobie Kamilka z Częstochowy. Dopuścili się okropnego czynu
Kamilek z Częstochowy przeżył piekło
W ubiegłym roku Kamilek z Częstochowy świętował urodziny po raz pierwszy – i ostatni – w życiu. Podczas spotkania na cmentarzu ojciec chłopca pokazał zdjęcie z tego pamiętnego dnia. Pan Artur wspominał, że Kamilek dostał tort i odwiedził wystawę dinozaurów. Ośmiolatek sygnalizował, że nie chce wracać do matki i ojczyma. Niestety – wrócił.