Z grobu Krawczyka znikają kwiaty i znicze. Wiadomo co się dzieje
Na grobie Krzysztofa Krawczyka znów robi się głośno. Fani zauważają, że znicze i kwiaty, które zostawiają przy pomniku, nagle znikają lub są przesuwane. Winą obarczają Ewę Krawczyk, wdowę po artyście, która nie zamierza ustępować. Jej decyzje budzą mieszane emocje i rodzą pytania o zasady obowiązujące przy grobie legendy polskiej muzyki.
Znicze i kwiaty znikają z grobu Krzysztofa Krawczyka – fani w szoku
Od miesięcy odwiedzający grób Krzysztofa Krawczyka obserwują, że znicze i kwiaty nie pozostają w miejscach, w których je ustawiają. Wielu z nich przypisuje to działaniom Ewy Krawczyk.
W mediach społecznościowych pojawiają się komentarze, że wdowa „przesadza” i nadmiernie ingeruje w miejsce spoczynku męża. Sytuacja powtarza się regularnie, co wywołuje pytania o powody takich działań. Fani przychodzą, zapalają znicze i zostawiają kwiaty, a potem ich nie znajdują tam, gdzie je pozostawili.
W sieci rośnie napięcie i dyskusja wokół tego, kto i w jakim celu kontroluje przestrzeń wokół grobu. Temat przyciąga uwagę mediów i komentatorów, którzy starają się wyjaśnić, dlaczego wdowa po artyście wprowadza swoje zasady przy pomniku.

Ewa Krawczyk wyjaśnia: „To scena, nie zwykły grób” i zasady ustawiania zniczy
Ewa Krawczyk tłumaczy, że przestawianie zniczy nie jest jej kaprysem. W rozmowie z Plejadą podkreśliła:
„To jest scena i schody, które prowadzą właśnie na nią. Na scenie nie stawia się zniczy ani kwiatów. Artysta zawsze dostaje je do ręki lub kładzie się je z boku”.
Wdowa zaznacza, że działa z szacunku dla zamysłu pomnika i pamięci męża:
„Nauczyłam tego ludzi, którzy tu przychodzą, bo jestem na cmentarzu codziennie. Przez lata wywalczyłam, żeby na pomniku Krzysztofa nie stawiano ani kwiatów, ani zniczy”.
Ewa Krawczyk zwraca również uwagę na kwestie praktyczne – wiele wkładów do zniczy przewraca się na wietrze i zalewa bruk, przez co pomnik niszczeje.
„Naprawdę cieszę się, że są fani, że przynoszą, że pamiętają, ale przez to mam też dużo pracy, ponieważ musiałam wymienić tę kostkę” – wyjaśnia.
Podkreśla przy tym, że jej działania nie są złośliwe:
„Ludzie mogą stawiać znicze i kwiaty gdziekolwiek indziej, ale nie tam – nie na grobie. Nawet jak ktoś postawi, to ja i tak odstawię. Nie jest to złośliwość, po prostu mamy taką zasadę”.

Jak Ewa Krawczyk dba o pomnik męża i utrzymanie porządku na grobie
Wdowa po Krawczyku konsekwentnie dba o to, aby pomnik wyglądał zgodnie z zamysłem artystycznym. Miejsce spoczynku Krzysztofa ma pełnić funkcję symboliczną – przypominać scenę, a nie być zwykłym grobem. Ewa Krawczyk podkreśla, że nie ogranicza w ten sposób pamięci fanów, a wręcz przeciwnie – docenia ich zaangażowanie.
Zasady dotyczące ustawiania zniczy i kwiatów mają chronić zarówno pomnik, jak i jego otoczenie przed uszkodzeniami. Wdowa zaznacza, że wszystkie przedmioty pamięci powinny trafiać w wyznaczone miejsca – z boku lub do rąk artysty – tak, aby nie naruszać estetyki i funkcji pomnika. Jej stanowisko pozostaje niezmienne i konsekwentnie egzekwowane, co budzi emocje wśród odwiedzających, ale jest wyrazem jej troski o trwałość i wygląd grobu męża.