Widzowie “Faktów” TVN w sobotę otrzymali trudne do zaakceptowania wiadomości. Diana Rudnik zapowiedziała materiał, gdzie pojawiła się wiele mówiąca mapa. Sytuacja w Polsce jest fatalna i jak podkreśliła autorka reportażu “to nie koniec”.
Piotr Kraśko zaprezentował w Faktach TVN materiał będący odpowiedzią na jasny apel polskich biskupów. Nie mogło zabraknąć uderzenie w Wiadomości TVP, a wykorzystano do tego słynne paski. Niemniej widzowie Faktów nie dowiedzieli się ważnej rzeczy na temat ekspertów. To nie powinno mieć miejsca.
Piotr Kraśko zaskoczył widzów "Faktów" TVN podczas wtorkowego wieczoru. Dziennikarz miał już kończyć wydanie, gdy nagle zwrócił się do kamery z wyjątkowo ciepłymi słowami. Największe zdumienie wzbudziło jednak jego zachowanie. Nie są to ruchy typowe dla prowadzących "Fakty" TVN.
Wiadomości TVP pokazały, że nie mają zamiaru zakopać toporu niezgody. Piotr Kraśko stał się głównym antybohaterem materiału dotyczącego podatków. Widzowie mogli być zdziwieni, widząc archiwalne nagranie dziennikarza oraz zapis z sali sądowej.
Niecodzienne sceny na koniec "Faktów" TVN w sobotę 1 kwietnia. Piotr Kraśko zaliczył sporą wpadkę, z której starał się wyjść z żartem na ustach, ale nie dało się ukryć, że zapomniał o ważnej rzeczy, gość mógł poczuć się urażony. Gdy próbował wyjaśnić zamieszanie, kilkukrotnie uderzył ręką w stół.
Fakty TVN nie mogły przestać drwić z Daniela Obajtka. Piotr Kraśko nie hamował języka w czasie zapowiedzi piątkowego materiału na temat prezesa Orlenu. Reportaż o tym, "jak z Pcimia dojechać do Orlenu" na pewno zabolał prezesa Obajtka.
Wtorkowe wydanie "Faktów" w dużej części było poświęcone temu, w jaki absurdalny i negatywny sposób Donalda Tuska przedstawia się w "Wiadomościach" TVP. Dziennikarze obnażyli fakt, że uporczywe przypisywanie politykowi niemieckości oscyluje już wokół zakrojonego na szeroką skalę hejtu. Na dowód tej tezie przytoczono kilka dosadnych przykładów.
Pomiędzy "Faktami" TVN, a "Wiadomościami" TVP trwa niewypowiedziana wojna na docinki, w której ostatnio prym wiedzie serwis informacyjny pierwszej stacji. W materiale "Faktów" kolejny raz przyjrzano się dokładniej, jak działa propagandowa machina upolitycznionych mediów. Groteska to mało powiedziane.
Grzegorz Kajdanowicz na łamach "Faktów" w TVN nie odmówił sobie sposobności, by wspomnieć o internetowych poczynaniach rzecznika PiS, Radosława Fogla. Polityk zamieścił na TikToku pytanie, za co właściwie ludzie nienawidzą Prawa i Sprawiedliwości. Niestety, zamiast zbliżyć się do młodszych odbiorców, osiągnął skutek odwrotny od zamierzonego. Internauci zaczęli po prostu rzetelnie i niezwykle skrupulatnie odpowiadać na pytanie. Jak skomentowano to w "Faktach"?
Kamil Durczok podczas rozwodu z Marianną Dufek zastrzegł w umowie, by ta nie mogła wypowiadać się o nim publicznie. Od tego zapisu minęło już odpowiednio dużo czasu, by dziennikarka TVP3 mogła nadrobić te zaległości. Ujawniła prawdę o zmarłym Kamilu Durczoku. Ile zarabiał w "Faktach" TVN?