Na początku czerwca Doda poinformowała fanów, że rozwodzi się z Emilem Stępniem. Powód rozstania wciąż pozostaje tajemnicą. Wczoraj do sieci trafiło nagranie, na którym widać wiadomości, które mąż piosenkarki miał wysyłać do innych kobiet. Dorota Rabczewska postanowiła ostrzec potencjalne rozmówczynie producenta filmowego.Wiadomości, które zostały upublicznione na jednym z kanałów w serwisie YouTube, były rzekomo wysyłane z konta Emila Stępnia. Na screenach widnieje zdjęcie i nazwa profilu, którym procent posługuje się na Instagramie.
Doda niedawno ogłosiła, że jej małżeństwo z Emilem Stępniem dobiegło końca. Gwiazda otwarcie deklarowała, że jest obecnie singielką i nie planuje w najbliższym czasie kolejnego związku. Na Instagramie Maxa Hodgesa, którego podejrzewano o romans z wokalistką, pojawiło się jednak wspólne zdjęcie.Od miesięcy tabloidy spekulowały na temat kryzysu w związku małżeńskim Dody i Emila Stępnia. Para długo nie odnosiła się do doniesień medialnych, chcąc zachować prywatność w trudnym dla nich czasie.
W mediach społecznościowych pojawiło się poruszające nagranie Dody. Jedna z najsłynniejszych współczesnych piosenkarek wyraziła poparcie dla Britney Spears, która decyzją sądu pozostała pod kuratelą swojego ojca. Polska gwiazda skorzystała z tej okazji i przyznała, że sama kiedyś przeszła poważne załamanie nerwowe. Sama przez lata milczała na temat swoich problemów.Kilka dni temu Doda zajęła stanowisko w sprawie Britney Spears. Polska królowa popu i wschodząca gwiazda branży filmowej skrytykowała decyzję sądu, który odrzucił apelację amerykańskiej piosenkarki. Ikona popkultury XX wieku, która w grudniu br. skończy 40 lat, nadal pozostaje pod kuratelą ojca.Doda wykorzystała moment, w którym w mediach toczy się wiele dyskusji w sprawie Britney Spears, by poruszyć temat zaburzeń i chorób psychicznych. Piosenkarka przyznała również, że sama zmagała się z załamaniem nerwowym – i to kilka razy. Stany te były spowodowane jej doświadczeniami w życiu prywatnym.
Od wczoraj w Sopocie trwa Polsat SuperHit Festiwal 2021, a dzisiaj na antenie stacji widzowie mogą oglądać transmisję koncertu pod hasłem „Najlepsi z najlepszych”. Na sopockiej scenie zaprezentowała się m.in. Doda, a publiczność nie mogła oderwać wzroku od jej kusej kreacji. Doda pokazała się w Sopocie w imponującej złotej sukience, która pięknie podkreślała jej kształty. Widzowie nie mogli oderwać wzroku od głębokiego dekoltu piosenkarki.
Doda od marca 2020 roku wystąpiła przed publicznością tylko raz: na koncercie sylwestrowym w Polsacie. Po półtora roku wraca jednak na scenę i już dzisiaj zaśpiewa kilka utworów podczas Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie. Przed występem zaliczyła jednak małą wpadkę podczas prób. Cały czas spadały jej okulary.Doda przykłada dużą wagę do oprawy wizualnej swoich występów, dlatego podczas prób daje z siebie wszystko, żeby ostateczny występ stał na jak najwyższym poziomie.