13. i 14. emerytura to bez wątpienia kwestia, która działa na wyobraźnię polskich seniorów. Dodatkowe wsparcie w czasach szalejącej inflacji może skutecznie załatać domowy budżet. Na ile mogą liczyć emeryci w ramach tzw. "trzynastki" oraz "czternastki", a także kiedy należy się tych świadczeń spodziewać?
Nasz system emerytalny jest na skraju załamania, jedynym ratunkiem jest jego gruntowna reforma, w tym podniesienie wieku emerytalnego — takie wnioski można wyciągnąć z rozmowy przeprowadzonej z prof. SGH Agnieszką Chłoń-Domińczak. W wywiadzie z Interią ekspertka wypowiada się na temat systemu ubezpieczeń społecznych.
Ministra rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg w rozmowie z Super Expressem wypowiedziała się na temat 15. emerytury. Dość przewrotnie stwierdziła, że dzięki działaniom rządu "rocznie w portfelach emerytów zostaje ponad 2000 zł". - Można powiedzieć, że 15. emeryturę już zrealizowaliśmy - skwitowała.
Przełom grudnia i stycznia to zawsze dobry moment na podsumowania i snucie nowych planów. Minione 12 miesięcy w kwestii polskich finansów oraz nadchodzące, duże wyzwania w nowym roku, oceniła minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Jej zdaniem kondycja budżetu naszego kraju jest bardzo dobra. Ma nie zabraknąć pieniędzy m.in. na tzw. czternastkę.
Dużo wskazuje na to, że nadchodzący rok będzie wyjątkowo dostatni dla polskich emerytów oraz rencistów. To wszystko za sprawą dodatkowych świadczeń w postaci tzw. trzynastki oraz czternastki, a także obiecanej waloryzacji kwotowo-procentowej. 2023 r. zapowiada się bardzo korzystnie... o ile do senioralnego portfela nie zajrzy głębiej szalejąca i wszechobecna drożyzna.
Wyjątkowo niepokojąco, zwłaszcza dla emerytów, przedstawiają się szczegóły przyjętej w czwartek przez Sejm ustawy budżetowej na 2023 rok. Choć rząd, mimo kryzysu, ponownie zaplanował szereg wydatków, które kosztować będą podatników aż 672,7 mld zł, wśród nich na próżno upatrywać zapisów dotyczących 14. emerytury. Czy oznacza to, że dodatkowych pieniędzy, wbrew zapowiedziom premiera, nie będzie? Wyjaśniamy wszelkie wątpliwości.
Rozpoczyna się festiwal przedwyborczych obietnic poszczególnych ugrupowań. Premier Mateusz Morawiecki właśnie zapewnił, że jeśli jego obóz dalej będzie rządził, trzynasta i czternasta emerytura będą utrzymane, a ponadto, ta druga na stałe zostanie wpisana w ustawę. Łącznie dodatkowe świadczenia i ich waloryzacje będą kosztowały budżet państwa w 2023 roku aż 70 mld złotych.
Fundusz Ubezpieczeń Społecznych będzie potrzebował znacznie większego wsparcia z budżetu. Zdaniem analityków, wysokość dopłaty w nadchodzących latach może zwiększyć się nawet dwukrotnie. Co to oznacza dla polskich emerytów?Andrzej Duda przyjął waloryzację emerytur w wysokości 13,8 procent. Oznacza to, że podwyżki i dodatkowe świadczenia dla seniorów w przyszłym roku mogą kosztować budżet państwa nawet 70 mld zł. Oznacza to ogromne wydatki dla ZUS.
14. emerytura to jedynie tzw. chwyt marketingowy? Prezes Instytutu Emerytalnego dr Antoni Kolek nie pozostawia złudzeń i miażdży dodatkowe świadczenia, mówiąc, że "dobrze wyglądają jedynie w telewizji i na wiecach", ale realnie wcale nie poprawiają sytuacji beneficjentów. Jako lepsze rozwiązanie widziałby hamowanie galopującej inflacji, to jednak zupełnie nie udaje się naszym rządzącym.
15. emerytura. Co zrobić, by utrzymać władze po wyborach parlamentarnych w 2023 roku? Takie pytanie zapewne zadają sobie najważniejsze osoby w Prawie i Sprawiedliwości. Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Wyborcza.biz", Jarosław Kaczyński miał wyrazić zgodę na wypłatę tzw. piętnastki wszystkim uprawnionym Polakom w przyszłym roku. Miałoby to być jednorazowe świadczenie, tuż przed przyszłorocznymi wyborami. Znane są potencjalne koszty.
Jarosław Kaczyński zapewnił wszystkich seniorów, iż tak długo jak u władzy będzie PiS, 13 i 14 emerytura nie zostaną odebrane. Były premier odniósł się do podjętych w ostatnim czasie decyzji polskiego rządu, związanych z koniecznymi cięciami budżetowymi. Jak przekazał lider partii rządzącej, przyjęte założenia oszczędnościowe nie wpłyną na sektor zbrojeniowy i socjalny.
Ile wyniesie emerytura w 2023 r.? Seniorzy nie mogą się doczekać wypłat pieniędzy z ZUS. Szczególne miejsce w domowych budżetach emerytów zajmują waloryzacja oraz 13. i 14. emerytura. Wyjaśniamy, na jakie pieniądze można liczyć.Emerytury 2023 r. będą jeszcze bardziej gorącym tematem wśród emerytów i rencistów. Pieniądze oraz przysługująca zgodnie z przepisami waloryzacja stanowią główny filar finansowy seniorów zmagających się z rosnącymi kosztami życia.Co przyniesie ze sobą nowy rok? Pewne jest, że w 2023 r. emeryci ponownie otrzymają wypłacaną przez ZUS 13. emeryturę. Tzw. trzynastka miała być jedynie świadczeniem jednorazowym, ale na dobre rozgościła się w kalendarzu wypłat ZUS. Co z 14. emeryturą? Rząd PiS, w tym Mateusz Morawiecki i minister Marlena Maląg zgodnie przyznali, że mają wobec tego dodatkowego świadczenia pieniężnego dla seniorów wielki plany.
W przypadku braku reakcji polskich władz, istnieje spore ryzyko, że część emerytów w przyszłym roku dostanie niższe tzw. "trzynastki" i "czternastki". To wszystko ze względu na przepisy zwalniające dodatkowe świadczenia z podatku dochodowego, a w zasadzie na ich upływający termin ważności. Obecne zwolnienie z PIT obowiązywało bowiem tylko w tym roku. Zdaniem "Faktu", bez modyfikacji aktualnie obowiązującego prawa, seniorzy otrzymujący więcej niż 2500 zł z tytułu dodatkowych emerytur, stracą nawet 400 zł.
Przy okazji Kongresu ESG Polska Moc Biznesu, porozmawialiśmy z jednym z prelegentów, ekspertem ds. ubezpieczeń społecznych, emerytur, podatków, dr Antonim Kolkiem, prezesem Zarządu Instytutu Emerytalnego. Nasz rozmówca szczerze wyraził swoją opinię między innymi na temat tzw. "trzynastki", "czternastki", rządowych planów waloryzacji emerytur oraz tzw "wdowiego dodatku.
We wtorek, w kancelarii prezesa rady ministrów odbyła się wspólna konferencja prasowa premiera oraz ministerki rodziny i polityki społecznej. Jednym z głównych tematów spotkania była kwestia 14. emerytury. Według Mateusza Morawieckiego tzw. czternastka ma być wypłacana również w przyszłym roku. Słowa szefa rządu pokrywają się z tymi wypowiedzianymi niedawno przez Jarosława Kaczyńskiego. - Sądzimy, że oszczędności i uszczelnienia systemu finansowego pozwolą na wypłatę czternastej emerytury także w przyszłym roku - oznajmił premier. - Solidarność międzypokoleniowa to fundament naszej polityki. Kiedy jest trudnej, to staramy się pomagać słabszym jeszcze bardziej. Trzynasta, czternasta emerytura oraz waloryzacja rent i emerytur to tylko kilka przykładów wsparcia dla seniorów - podkreślał Mateusz Morawiecki.
14. emerytura. Siedem milionów Polaków, w najbliższych dniach powinno spodziewać się pisma z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Korespondencja ma dotyczyć wypłat tzw. "czternastek". A dokładnie kwoty otrzymanej z tytułu czternastej emerytury. W przypadku, gdy otrzymana kwota nie będzie się zgadzała, od decyzji ZUS-u należy pilnie się odwołać. Każdy z uprawnionych do otrzymania świadczenia jest listownie informowany o wysokości przyznanej mu emerytury brutto oraz konieczności sprawdzenia, czy na jego konto została mu przelana właściwa kwota netto. W przypadku niezgodności, od decyzji należy się odwołać, a podstawą do tego jest właśnie list od ZUS-u. Problem się pojawia, gdy dana osoba listu nie otrzymała.
14. emerytura będzie trwałym świadczeniem? Tak deklaruje Jarosław Kaczyński. - Czternastkę chcemy zmienić w trwałe świadczenie. Nie takie jednoroczne, jak było początkowo planowane, tylko trwałe - mówił na spotkaniu z mieszkańcami Kołobrzegu.Podczas wystąpienia w Kołobrzegu Jarosław Kaczyński został zapytany, czy rewaloryzacja emerytur zostanie utrzymana mimo rosnącej inflacji. - Rewaloryzacja będzie bardzo wysoka, będzie trzynastka, będzie czternastka. Czternastkę chcemy zmienić w trwałe świadczenie. Nie takie jednoroczne, jak było początkowo planowane, tylko trwałe. Co roku będzie czternastka - oznajmił prezes Prawa i Sprawiedliwość.
Dobre wiadomości dla emerytów przekazał wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed. W przyszłym roku seniorzy mają ponownie otrzymać dwa dodatkowe świadczenia, czyli tzw. trzynastkę i czternastkę. Ta druga zostanie wypłacona już po marcowej waloryzacji, co oznacza, że przekroczy próg 1500 złotych.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.To, co dla wielu zawiedzionych pustymi obietnicami rządu jawiło się już jako niemożliwe, jednak stało się faktem. Po tym, jak zapewniano, że węgla nie zabraknie, inflacja wyhamuje, a pieniądze z KPO popłyną szerokim strumieniem jeszcze w tym roku, na słowa przedstawicieli obozu władzy patrzono przez palce, ale wiele wskazuje na to, że i od tej reguły istnieją wyjątki.
14. emerytura i 13. emerytura niedawno zagościły na kontach polskich emerytów. Dla wielu z nich dodatkowe pieniądze są z pewnością ratunkiem przed niedogodnościami zbliżającej się zimy. Okazuje się jednak, że niektórzy seniorzy mogą liczyć jeszcze na dodatkowe 200 zł. Kto może starać się o dodatek?Dodatkowe 200 zł do emerytury nie jest wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Stosowny wniosek należy złożyć do komendanta powiatowego lub miejskiego Państwowej Straży Pożarnej właściwego dla siedziby odpowiedniej jednostki OSP.
Wszyscy seniorzy, którzy zastanawiają się nad losem dodatkowych świadczeń emerytalnych, mogą spać spokojnie. Mateusz Morawiecki zapowiedział bowiem, iż w nadchodzącym roku rząd nie tylko zadba o adekwatną waloryzację, lecz również będzie w dalszym ciągu wypłacał 13. i 14. emerytury.
14. emerytura. ZUS w oficjalnym oświadczeniu poinformował, że zakończył wypłacanie ostatniej transzy "czternastki". Do 1,3 mln emerytów trafiło łącznie 1,5 mld złotych. Świadczenie było wypłacane od 25 sierpnia do 20 września bieżącego roku.14. emerytura jest kluczowym świadczeniem dla emerytów, którzy szczególnie odczuwają skutki galopującej inflacji i rosnących rachunków. Dodatkowe pieniądze dają - szczególnie seniorom otrzymującym głodowe świadczenie - możliwość m.in. zakupu opału na zimę.
Ruszyły kolejne wypłaty 14 emerytury. Pieniądze dziś otrzymało ponad 1,2 mln obywateli, którym przysługuje prawo do świadczenia. Jak przekazał rzecznik ZUS, łączna kwota wypłacona do tej pory obejmowała sumę 5,6 mld zł. Kolejna tura wypłat zaplanowana jest na 20 września.
Kiedy wypłata 14. emerytury? Seniorzy nie mogą doczekać się otrzymania od ZUS dodatkowych pieniędzy obiecanych przez rząd. Minister Marlena Maląg wie, że wraz z wypłatami "czternastki" ruszyła groźna machina, która dla emerytów równoznaczna jest z utratą wszystkich pieniędzy. Szefowa resortu rodziny apeluje, padła konkretna prośba.Wypłata 14. emerytury stała się faktem i chociaż nie wszyscy seniorzy otrzymają zastrzyk gotówki, to ich liczba nadal nie jest mała. Aż 9 milionów osób otrzyma "czternastkę" i Marlena Maląg skierowała do nich ważne słowa.- Trwają wypłaty 14. emerytury, dlatego apelujemy do seniorów - powiedziała Marlena Maląg w czasie wizyty w TVP Info. "Czternastka" wybudziła ze snu oszustów, którzy wykorzystują niewiedzę emerytów.
Seniorom będzie opłacało się zrezygnować z emerytury i pracować dalej? Rząd zobowiązał się przed Brukselą do zachęcania polskich niedoszłych emerytów do tej ścieżki, a opozycja wyciągnęła dłoń z propozycją. Jak zachęcić Polaków, żeby pracowali dalej? Obiecać im, że 13. emerytury nie przepadną, a zostaną łącznie wypłacone nieco później.Polscy seniorzy wolą iść na emeryturę i nie pracować, a dostawać 13. i 14. emeryturę. Dodatkowe doniesienia o obiecanej dwa lata temu przez Andrzeja Dudę 15. emeryturze sprawiają, że osoby, które mimo osiągnięcia wieku emerytalnego zostają w pracy, czują się jak najwięksi przegrani.Rząd obiecał Unii Europejskiej, że to zmieni. Eksperci wprost wskazują, że dalsze rozdawanie pieniędzy emerytom w postaci "piętnastki" jest niczym innym niż absurdem. Bruksela chce, by Polacy pracowali dłużej, ale haczykiem jest to, że ma się to im opłacać. Mateusz Morawiecki jest w kropce. Obietnice to jedno, ale jak sprawdzić by seniorzy faktycznie chcieli zostawać na rynku pracy? Niespodziewana pomocna dłoń przyszłą wprost od opozycji. Szymon Hołownia przygotował rozwiązanie problemu rządu PiS.
Andrzej Duda w czasie kampanii prezydenckiej w 2020 obiecał Polakom 15. emeryturę. Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego nie zostawia na pomyśle prezydenta suchej nitki. Wprost mówi, że kolejna 15. emerytura to "absurd". Wskazuje też, kto zapłaci za kolejne pieniądze rozdane emerytom.15. emerytura będzie kolejnym świadczeniem wyczekiwanym przez polskich seniorów? Jeszcze dwa lata temu Andrzej Duda miał nadzieję, że dodatkowe pieniądze dla emerytów będą jedną ze spełnionych obietnic wyborczych.- Mam nadzieję, że będzie 14. emerytura, daj Boże, że będzie potem 15. emerytura aż dojdziemy do tego, że podwyższymy państwu wszystkie świadczenia emerytalne w sposób bardzo znaczący, bo to jest ważne - mówił Andrzej Duda. Minęły dwa lata, a projekt po cichu dokonał swojego żywota.Ekspert z Instytutu Emerytalnego nie ukrywa, że tak właśnie powinno zostać. Antoni Kolek w rozmowie z "SuperBiznesem" nie hamował języka i dosadnie ocenił projekt 15. emerytury.
Mateusz Morawiecki w wywiadzie na żywo zadeklarował, że rząd dąży do wpisania 14. emerytury do corocznego kalendarza wypłat ZUS. Seniorzy nie będą już musieli zastanawiać się, czy dodatkowe pieniądze pojawią się na ich kontach? - Im trudniejsza sytuacja na zewnątrz, tym państwo musi bardziej interweniować, bardziej pomagać - zapowiedział w poetyckich słowach premier.Mateusz Morawiecki złożył na antenie TVP Info ważną deklarację na temat 14. emerytury. Premier wypowiedział te słowa w dzień, gdy pieniądze w ramach dodatkowego świadczenia trafiły na konta pierwszych seniorów.Mateusz Morawiecki rzadko decyduje się na tak szczere i zwięzłe słowa. W czasie czwartkowej wizyty w TVP Info Polacy usłyszeli jasną deklarację: 14. emerytura nie opuści nas tak szybko.
14. emerytura trafiła w czwartek, 25 sierpnia br. do pierwszych seniorów. Policja opublikowała w związku z tym pilny komunikat. Machina przestępstw i prób wyłudzeń, skierowana w emerytów, ruszyła. 9 milionów osób znalazło się na celowniku oszustów. Należy pamiętać o jednej ważnej rzeczy, pozwoli ona uniknięcie problemów finansowych.Pierwsze wypłaty 14. emerytury trafiły już na konta seniorów. ZUS zaczął zasilać kieszenie najuboższych emerytów i rencistów w dodatkowe pieniądze. 14. emerytura to radość dla wielu seniorów, którzy tylko czekali na to, by dostać dodatkowe świadczenie emerytalne. Policja przypomina jednak, że chwila radości bardzo szybko może stać się powodem do płaczu.
Termin wypłaty czternastych emerytur pierwszym emerytom i rencistom zbliża się wielkimi krokami. Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertruda Uscińska zapewnia, że wszystko ruszy zgodnie z planem, dlatego już w czwartek 25 sierpnia na konta niektórych seniorów trafią dodatkowe środki. To dobra wiadomość dla borykających się z problemami finansowymi najstarszych Polaków, choć tajemnicą nie jest, że wysokość świadczenia nie wystarczy na zażegnanie wszystkich zmartwień.Prawo i Sprawiedliwość mocno chciało, by Polacy uwierzyli, że za jego rządów znacząco wzrośnie poziom życia. Niestety, jedyny wzrost, jaki możemy zaobserwować, to ten dotyczący kosztów prowadzenia codziennej egzystencji, który najmocniej dotyka m.in. seniorów zdanych na łaskę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.W efekcie emeryci i renciści coraz częściej muszą uciekać się do przykrych sposobów zażeganania kryzysu w domowym budżecie, podejmując dorywcze prace, zapożyczając się lub korzystając z dopłat i dofinansowań.Nic więc dziwnego, że z niecierpliwością wyczekują na każdy dodatkowy zastrzyk pieniędzy, a ten już wkrótce ma trafić na ich konta. Jak zapowiada przezes ZUS, prof. Gertruda Uścińska, wypłata 14. emerytur ruszy z kopyta jeszcze w tym tygodniu.