Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tarnów: stawiają pomnik Lechowi Kaczyńskiemu. Mieszkańcy oburzeni, prezydent nic nie wie
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 07.06.2022 12:43

Tarnów: stawiają pomnik Lechowi Kaczyńskiemu. Mieszkańcy oburzeni, prezydent nic nie wie

W Tarnowie powstaje pomnik Lecha Kaczyńskiego, nie wie o nim nawet prezydent miasta
MICHAL ROZBICKI/East News; google maps

W Tarnowie przed zabytkowym dworcem kolejowym powstaje pomnik Lecha Kaczyńskiego, o którym nie wie sam prezydent miasta. - Jesteśmy zaskoczeni, jako tarnowianie, rozpoczęciem budowy pomnika w tym miejscu - powiedział Roman Ciepiela. Cokół na "tajny pomnik" byłego prezydenta już stoi. Radna PiS nie widzi problemu.

- Projekt pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego jest zwyczajnym koszmarkiem, krasnoludkiem z wiejskiego ogródka. To uwłacza wręcz godności tej postaci - napisał Adam Bartosz, były dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie, w liście w związku z kontrowersjami z formą uczczenia postaci zmarłego pod Smoleńskiem prezydenta.

Z wykształcenia etnograf mocno związany z Tarnowem zaznacza, że nie chodzi o fakt budowy i honorowania Lecha Kaczyńskiego, a formą, jaka została wybrana. - W zupełnej konspiracji, z pogwałceniem nie tylko tradycyjnych zasad współżycia obywatelskiego - powstaje budowla, która od samego początku jej ujawnienia wzbudza wśród tarnowian niesamowite emocje negatywne - napisał Adam Bartosz.

Liczba zaskoczonych wiadomością, że już niedługo widok na zabytkowy dworzec zostanie przesłonięty przez pomnik Lecha Kaczyńskiego jest spora. Wlicza się do niej prezydenta Tarnowa, Roman Ciepiela.

Tarnów: powstaje pomnik Lecha Kaczyńskiego, prezydent o nim nie wie

Jak podaje TOK FM, emocje wśród tarnowian w związku z budową pomnika Lecha Kaczyńskiego są ogromne. Jednym z powodów oburzenia jest fakt, że pomnik zasłoni widok na zabytkowy dworzec kolejowy, który zaliczany jest do jednych z najpiękniejszych zabytków infrastruktury kolejowej w Polsce.

Drugą kwestią, która dzieli w sprawie uhonorowania Lecha Kaczyńskiego oficjalnym pomnikiem, jest sposób działania inicjatorów, w tym radnej PiS Angeliki Świtalskiej. - Jesteśmy zaskoczeni, jako tarnowianie, rozpoczęciem budowy pomnika w tym miejscu - powiedział cytowany przez TOK FM Roman Ciepiela.

Prezydent dodał, że dotychczas niemożliwe było nawet zamontowanie w okolicy, gdzie powstaje pomnik Lecha Kaczyńskiego zamontowanie nawet ławeczki dla podróżnych z racji, iż jest to element infrastruktury zabytkowej.

Roman Ciepiela podkreśla, że nie należy on do przeciwników honorowania Lecha Kaczyńskiego pomnikami i jako włodarz Tarnowa ma zarzuty jedynie do formy prowadzenia inicjatywy, która dzieli mieszkańców jego miasta.

Radna PiS nie widzi problemu, pomnik powstanie, bo ma już zgodę

Tarnowski ratusz nie wydał zgody na budowę pomnika. Zdaniem prezydenta inicjatorzy znaleźli lukę prawną i skorzystali z nieprecyzyjnych przepisów regulujących tę kwestię. Miejsce, gdzie stoi już betonowy cokół na pomnik Lecha Kaczyńskiego należy do PKP, a więc ostatecznie dysponuje nim Skarb Państwa.

Miasto Tarnów nie ma w tej kwestii wielkiego pola do popisu. Dodatkowo do ratusza nie dotarła żadna informacja o planowanych zmianach w regionie zabytkowego dworca kolejowego. - Niestety oficjalnie wciąż na ten temat nic nie wiem. Mówię "niestety", ponieważ dotąd dobrym obyczajem było, że każdy, kto chciał wznieść pomnik lub nawet obelisk, zwracał się do rady miejskiej o wyrażenie na to zgody w formie uchwały - powiedział dla TOK FM Jakub Kwaśny, przewodniczący tarnowskiej rady miasta.

Inicjatorzy są dumni, że pomnik Lecha Kaczyńskiego stanie niedaleko tarnowskiego dworca - Piękne i reprezentacyjne. Jest bardzo wielu mieszkańców, którym zależy, aby pamięć Lecha Kaczyńskiego była uczczona. To wyjątkowa postać, wielki patriota i wizjoner polityczny - stwierdziła tarnowska radna PiS i członkini społecznego komitetu budowy pomnika, Angelika Świtalska.

Radna PiS biorąca aktywny udział w postawieniu pomnika Lecha Kaczyńskiego podkreśla, że budowa odbywa się zgodnie z prawem i przepisami, gdyż postument otrzymał niezbędną zgodę od Wojewódzkiej Konserwator Zabytków w Małopolsce Moniki Bogdanowskiej.

Nie liczą się z głosem mieszkańców Tarnowa?

We wspomnianym wcześniej liście otwartym Adama Bartosza pojawia się stwierdzenie, że inicjatorzy budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego nie biorą pod uwagę stanowiska samych mieszkańców Tarnowa.

- Mnie bulwersuje przede wszystkim forma załatwiania takiej sprawy. Ukradkiem, po cichu, z pełną świadomością autorów pomysłu, że czynią to niezgodnie z wolą tarnowian - napisał w liście otwartym do prezydenta Tarnowa Adam Bartosz.

Były dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie wrócił pamięcią do swojego osobistego spotkania z Lechem Kaczyńskim i poddał pod wątpliwość, czy przedsięwzięcie zyskałoby jego aprobatę.

- To przykład samowoli, arogancji, nieliczenia się z głosem nie tylko społeczności tarnowskiej, ale i z władzami tarnowskimi. Jest to tak skandaliczne zachowanie, że trudno znaleźć na to nazwę. Prezydent Kaczyński, którego miałem okazję kilka razy spotkać, uścisnąć mu rękę, porozmawiać, czułby się strasznie zażenowany, widząc siebie jako ludowego świątka. Bo tak to wygląda - podsumował Adam Bartosz.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: tok fm