Szokująca prawda o przysmaku Polaków. "Nikt przy zdrowych zmysłach nie zjadłby czegoś takiego"

Znany dietetyk Michał Wrzosek podzielił się ostatnio w swoich mediach społecznościowych refleksją na temat jednego z popularnych produktów. Według niedawnego sondażu, spożywa go aż 90 proc. Polaków. Opinia eksperta jest porażająca.
Dietetyk ostrzega przed kupnem tego produktu
Michał Wrzosek to jeden z najbardziej rozpoznawalnych dietetyków w polskich mediach społecznościowych. Ekspert systematycznie publikuje w sieci nagrania, w których wyjaśnia, na co powinniśmy zwracać uwagę podczas robienia zakupów, jednocześnie dokładnie mówiąc o składach konkretnych artykułów. Dzielił się swoimi przemyśleniami na temat jogurtów czy ketchupów, a nawet gotowych dań, a teraz wziął pod lupę wędliny dostępne we wszystkich popularnych dyskontach.
Polacy uwielbiają ten produkt
Tym razem dietetyk dr Michał Wrzosek postanowił pokazać Polakom, co znajduje się w składzie standardowych parówek. To jeden z ulubionych przysmaków Polaków. Świadczą o tym dane z Panelu Gospodarstw Domowych GfK, o którym informował niedawno serwis PortalSpożywczy.pl. Zgodnie z wynikiem badania ponad 90 proc. z nas spożywa parówki regularnie. Co ciekawe, wynik ten dotyczy wszystkich kategorii wiekowych. Dodatkowo, przeszło 3/4 ankietowanych podaje je swoim dzieciom. Równocześnie w ostatnim czasie nastały pewne zmiany w kwestii samego zakupu produktu.
Zmniejszył się wolumen zakupów całej kategorii wędlin (-4 proc.), a także segmentu parówek (-5 proc.), natomiast ich wartość wzrosła (+11,4 proc. dla całej kategorii i – odpowiednio – 9,2 proc. dla parówek). Było to wynikiem dynamicznego wzrostu cen wynikającego przede wszystkim z wysokiej inflacji i rosnących kosztów produkcji — wyjaśnia Grzegorz Mech, Business Development Manager Consumer Panel Services Poland GfK, cytowany przez PortalSpożywczy.pl.
A co znajduje się w kultowych parówkach? Słowa eksperta dają dużo do myślenia. Wiele osób z pewnością zastanowi się dwa razy, zanim kupi je ponownie.
To znajduje się w parówkach
“Chce wam pokazać tak obrazowo, jak tylko się da, pokazać co znajduje się w środku produktów, których nie polecam wam kupować” - powiedział na początku nagrania Michał Wrzosek. Dietetyk wskazał, że głównym składnikiem parówek jest mechanicznie oddzielone mięso (MOM), w którym często pojawiają się również fragmenty piór, chrząstek czy ścięgien. Kolejnymi składnikami są: woda, skórki wieprzowe, tłuszcz wieprzowy, kasza manna, białko sojowe, skrobia ziemniaczana, difosforany, trifosforany, aromat, glutaminian monosodowy, glukoza, askorbinian sodu, błonnik ziemniaczany, azotyn sodu i duża ilość soli.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie zjadłby czegoś takiego. Ale jak zawinie się to w parówkę (…) Mięso w takich parówkach stanowi jedynie około połowy składu. Teraz już wiecie, co jest w drugiej połowie - ocenił Michał Wrzosek.
ZOBACZ: Uderzenie zimy w środku wiosny. Ostrzeżenia dla prawie całej Polski
Jak podkreśla ekspert, mięso w parówkach najczęściej stanowi około 50 proc. całego składu produktu. Reszta to wyżej wymienione substancje i dodatki. Odpowiadając na wątpliwości, które pojawiły się w komentarzach, Wrzosek wskazał, że na rynku istnieją parówki z lepszym składem. Trzeba jednak uważnie czytać etykiety.





































