Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Szef MSZ Ukrainy przestrzegł białoruską armię
Piotr Dutka
Piotr Dutka 24.03.2022 08:28

Szef MSZ Ukrainy przestrzegł białoruską armię

STRINGER/AFP/East News
STRINGER/AFP/East News

Ukraiński minister spraw zagranicznych, Dmytro Kułeba przekazał, że białoruskie wojska nie chcą walczyć na terenie Ukrainy, a także nie są gotowe na zbrojną operację. Polityk podkreślił również, że atak na jego kraj może mieć dla Białorusi tragiczne konsekwencje, ponieważ jej siły zbrojne zostaną zniszczone równie bezwzględnie, jak wojska rosyjskie.

Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba poinformował w środę za pomocą swojego Telegrama, że białoruskie wojsko nie chce brać udziału w rosyjskich działaniach na terenie Ukrainy. Polityk podkreślił, że Kijów posiada istotne informacje, iż siły Aleksandra Łukaszenki nie są przygotowane, by w skuteczny sposób prowadzić działania zbrojne.

Kułeba wystosował również ostrzeżenie do władzy w Mińsku. Poinformował, że zbrojna agresja na terytorium jego kraju może mieć fatalne konsekwencje.

Ukraina przestrzega białoruskie siły. Szef MSZ nie gryzł się w język

- Zakomunikowaliśmy stronie białoruskiej bardzo prosto i wyraźnie, że jeśli ich siły zbrojne wkroczą na terytorium Ukrainy, rozpoczną tu jakiekolwiek działania wojenne, zostaną bezwzględnie zniszczone, tak jak skutecznie niszczona jest armia rosyjska - podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji.

- Uważam, że ostatnią rzeczą, która powinna zainteresować Białorusinów, jest to, że ich dzieci, bracia i mężowie mogliby umrzeć tutaj za jakieś absurdalne pomysły Putina i Łukaszenki - podkreślił Kułeba.

Wcześniej ukraiński wywiad poinformował, że strona rosyjska próbuje nakłonić białoruskie wojsko do wzięcia udziału w wojnie z Ukrainą w bardzo specyficzny sposób. Federacja Rosyjska proponuje pensję w wysokości 1000-1500 dolarów miesięcznie. Z kolei w światowych mediach pojawiają się liczne informacje, że białoruskie wojsko planuje się poddać, jeśli tylko zostanie wysłane na teren działań wojennych.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: PAP