Straż miejska otrzymała nietypowe zgłoszenie. Gdy funkcjonariusze sprawdzili monitoring, złapali się za głowy
Bardzo nietypowe zgłoszenie w ostatnich dniach otrzymali strażnicy miejscy w Wejherowie. Gdy w toku prowadzonych czynności sprawdzili zapis z kamer monitoringu, oniemieli. Sprawa bardzo szybko znalazła swój finał.
Nietypowe zgłoszenie do Straży Miejskiej, monitoring ujawnił prawdę
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek 28 listopada w Wejherowie na Pomorzu. Jak informują służby, około godziny 15:10 dyżurny jednostki otrzymał bardzo nietypową informację.
Właściciel jednej z kamienic poinformował strażników, że z budynku zostały skradzione dwie pary dębowych drzwi. Gdy strażnicy miejscy sprawdzili nagrania z monitoringu, prawda błyskawicznie ujrzała światło dzienne.
Jej śmierć wstrząsnęła całą Polską. Dziś rusza proces, słowa matki łamią serce Potężny pożar Biedronki w samym środku nocy. Ogień było widać z daleka, w akcji dziesiątki zastępówUkradł drzwi i szedł z nimi przez miasto
Właściciel jednej z kamienic z ulicy 3-Maja powiadomił funkcjonariuszy, że nieznany sprawca ukradł z jego budynku dwie pary dębowych drzwi. Strażnicy za pomocą kamer miejskiego monitoringu odtworzyli zapis z tego rejonu miasta - informują strażnicy w komunikacie.
Jak się okazało, dzięki zapisowi z kamer monitoringu mundurowi o godzinie 14:30 na ulicy Wałowej zauważyli mężczyznę niosącego na plecach drzwi. Pod wskazany adres wysłano patrol Straży Miejskiej, który skradzione drzwi odnalazł. Szybko również wyszło na jaw, kim jest sprawca całego zamieszania.
Wiadomo, kim jest sprawca
Okazało się, że złodziej schował drzwi w jednym z budynków gospodarczych. Strażnicy na podstawie posiadanego wizerunku z miejskiego monitoringu, wytypowali sprawcę tego czynu.
Jest nim prawdopodobnie 39-letni bezdomny, który do Wejherowa sprowadził się z powiatu puckiego - poinformowano.
Na miejscu zdarzenia zjawił się również poszkodowany właściciel, który rozpoznał swoje drzwi. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi policja. Kradzież podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
ZOBACZ: Ta moneta 5 zł może być warta ogromne pieniądze. Lepiej przeszukaj swoje szuflady