Stan najwyższej gotowości w TVP. Michał Adamczyk rozesłał tajne pismo
Władze i pracownicy Telewizji Polskiej nie odpuszczają. Ci, którzy zostali jeszcze na placu boju, są wyjątkowo zdeterminowani, by bronić swojej rzekomej niezależności przed politykami opozycji. W tym celu dyrektor TAI Michał Adamczyk wydał “polecenie służbowe” nakazujące “bezwzględne zablokowanie bezprawnego wejścia do budynków TVP". Media donoszą, że w grę wchodzi nie tylko blokada, ale i relacjonowanie na żywo “siłowego przejęcia” nadzoru nad TVP.
Kolejny propagandowy materiał "Wiadomości" TVP
Zaczęło się niewinnie, a mianowicie gorącymi apelami do widzów o telefony i e-maile kierowane pod adresem redakcji TVP w geście obrony ich “niezależności” od nowej władzy, która od miesięcy zapowiadała gruntowną reformę mediów publicznych.
Ostatnio jednak histeria na Woronicza i Placu Powstańców mocno przybrała na sile, czego najdobitniejszym wyrazem są ucieczki kolejnych pracowników, protest, zorganizowany w czwartek przed jednym z budynków państwowej telewizji, a także materiał wyemitowany w sobotnim wydaniu “Wiadomości”. Niby o Szlachetnej Paczce, w rzeczywistości jednak będący laurką dla pracowników TVP.
- Redakcja jest bardzo silna i jest jak stal, ona jest bardzo mocno zahartowana w bojach. Ja jestem bardzo dumny z tych ludzi, że wspólnie od lat mówimy głosem, który jest bardzo mocno krytykowany przez polityków, ale jest głosem milionów Polaków. Ale trudno, drodzy politycy, nie jesteśmy dla was. Jesteśmy dla państwa, dla naszych widzów - usłyszeliśmy w reportażu "Wiadomości" z ust wicedyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Marcina Tulickiego.
Wielkopolskie. Zostawili 19-latka w rozbitym samochodzie i uciekli. Mężczyzna nie żyje, policja zatrzymała dwie osobyBędzie blokada budynków Telewizji Polskiej?
Pochlebne słowa pod adresem redakcyjnych kolegów to jednak nic, w porównaniu z tym, do czego posunął się sam szef TAI, dawno niewidziany Michał Adamczyk, którego wizerunek próbowano ocieplić właśnie przy okazji informowania o świątecznej akcji stowarzyszenia Wiosna.
W związku z postanowieniem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 grudnia 2023 roku informuję, że każde działanie zmierzające do bezprawnego wejścia do budynków TVP (w tym TAI) ma zostać bezwzględnie zablokowane - miał napisać w dokumencie określanym jako “Polecenie służbowe Dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej”, do którego dotarła "Gazeta Wyborcza".
Pismo podpisały także inne słynne twarze propagandy TVP, zastępcy Adamczyka - Samuel Pereira i wspomniany Tulicki. Przypominają oni, że TK zobowiązał Skarb Państwa do powstrzymania się od czynności zmierzających do likwidacji spółek publicznej radiofonii i telewizji i dokonywania zmiany w ich zarządach. Czy jednak ma to jakiekolwiek znaczenie?
Trwają przygotowania do "siłowego przejęcia"
Zdaniem wielu ekspertów orzeczenie TK nie ma żadnej mocy i w żaden sposób nie związuje nowego ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza.
Mimo tego, WP donosi, że pracownicy redakcji informacyjnych i publicystycznych TVP są w stanie najwyższej gotowości, dyżurują także nocą i szykują się na relacjonowanie na żywo “siłowego przejęcia” telewizji.
ZOBACZ: Wielki exodus z Polsatu do TVP? Gorąca lista nazwisk, niektórzy mieli już złożyć wypowiedzenia
To nie dziwi, zwłaszcza, że już w listopadzie przewodniczący KRRiT Maciej Świrski prosił prezesa TVP i innych szefów publicznych mediów do wzmocnienia ochrony w budynkach. W sobotę zaś Rada Polityczna PiS przyjęła uchwałę "dotyczącą obrony wolności słowa".
Źródło: WP, GW