Społeczny wymiar sankcji, Izba apeluje do Polaków. Sprawdź kod produktu i nie kupuj rosyjskich i białoruskich towarów
Społeczne sankcje dla Rosji i Białorusi? Polacy skrzykują się i wzywają do niekupowania konkretnych produktów. Kluczowe jest sprawdzenie kodu kreskowego, który ujawnia, skąd pochodzi dana rzecz. Klienci swoimi konsumenckimi wyborami mogą osłabić gospodarki obu reżimów.
- Wspieramy gospodarczo Białoruś, a także Rosję, która bestialsko zaatakowała Ukrainę i prowadzi działania zbrojne także wobec ludności cywilnej - napisała w specjalnym apelu Izba Gospodarczo Handlowa Rynku Spożywczego (IGHRS).
Izba poinformowała, że ona sama "rozwiązuje współpracę z podmiotami gospodarczymi zarejestrowanymi na terytorium Federacji Rosyjskiej i Republiki Białoruskiej". Wprost wskazano, że powodem jest agresja Rosji i rozpoczęcie wojny w Ukrainie.
IGHRS nie tylko rozwiązała współpracę z podmiotami. W komunikacie wyjaśniono, że ucięte zostają dotychczasowe stosunki biznesowe, relacje społeczne i inne ze wszystkimi osobami oraz organizacjami z Rosji i Białorusi. Jednocześnie ostrzeżeni zostali klienci.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Kliencie, nie kupuj produktów z Rosji oraz Białorusi
Sankcje mogą mieć również wymiar społeczny? Okazuje się, że tak, a konsumenckie wybory i świadome zakupy w dłuższej perspektywie wpłyną na gospodarkę rosyjską oraz białoruską.
Chociaż Unia Europejska zdecydowała, że majątki Władimira Putina i Siergieja Ławrowa zostaną zamrożone, to przysłowiowy Kowalski również ma szansę odegrać się na Rosji za rozpoczęcie wojny w Ukrainie. Konsumenci otrzymali z Izby jasny apel: nie kupujcie rosyjskich i białoruskich produktów. - Prosimy wszystkich Polaków, o to aby zwracali uwagę na kody kreskowe kupowanych produktów - czytamy w apelu.
Świadomy wybór produktów jesy ważny
Jak rozpoznać, których produktów nie wrzucać do koszyków i tym samym nie wspierać gospodarek reżimowych krajów? Izba Gospodarczo Handlowa Rynku Spożywczego wskazuje, że należy tylko spojrzeć na kod kresowy. Do identyfikacji pochodzenia danego produktu wystarczą jedynie trzy pierwsze cyfry widoczne w długim ciągu pod grubszymi i krótszymi liniami kodu.
- Powinniśmy nabywać produkty polskie oznaczone kodem 590 - napisała Izba. Wszystkie produkty pochodzące z Rosji mają kod rozpoczynający się ciągiem cyfr: 460; 461; 462; 463; 464; 465; 466; 467; 468; 469.
Przedstawiciele Izby nie ukrywają, że wybory konsumenckie milionów Polaków mogą pomóc w "osłabieniu agresora". - Apelujemy, aby nie kupować produktów wytworzonych na terytorium Białorusi, których kod kreskowy zaczyna się od numeru 481 - przekazał Hubert Grzegorczyk, sekretarz Izby.
Plany Izby są jeszcze poważniejsze niż samo zerwanie relacji biznesowych z reżimami Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki. Jak czytamy w specjalnym komunikacie, polskie władze zostały wezwane do podjęcia stanowczych działań.
Izba Gospodarczo Handlowa Rynku Spożywczego chce, by z półek polskich sklepów całkowicie zniknęły produkty z Rosji oraz Białorusi. Dodatkowo w apelu zawarto prośbę o wprowadzenie embarga gospodarczego na towary z tych dwóch krajów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Rosyjscy agenci udawali polskich dziennikarzy. "Bądźcie bardzo czujni"
Rosjanin skonfrontował się z żołnierzem Putina na ulicach Melitopola. Padły mocne słowa
Szef MSZ Ukrainy: żądam pełnej izolacji Rosji i embarga na ropę
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: IGHRS