Putin: "Uważam Rosjan, Ukraińców i Białorusinów za trójjedyny naród"
- Uważam Rosjan, Ukraińców i Białorusinów za trójjedyny naród - oznajmił we wtorek podczas spotkania z Aleksandrem Łukaszenką Władimir Putin. Tym samym prezydent Rosji usprawiedliwiał swoją brutalną agresję na Ukrainę. To zresztą nie pierwszy raz, gdy przywódca wykorzystał historię do manipulacji, twierdząc, że nowoczesna państwowość ukraińska jest częścią historii i kultury rosyjskiej.
Prezydent Rosji kontynuuje swoją własną narrację o "specjalnej operacji" wojskowej w Ukrainie, konsekwentnie unikając słowa wojna i twierdząc, że ma ona na celu wyzwolenie uciśnionej ludności, a także denazyfikację Ukrainy.
Dziś, w celu omówienia sytuacji na froncie, spotkał się ze swoim zaufanym sojusznikiem, Aleksandrem Łukaszenką, który wciąż nie potępił agresji na Ukrainę i chętnie współpracuje z Rosją m.in. w zakresie szeroko pojętej wojskowości.
Putin tłumaczy "operację" w Ukrainie
Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka spotkali się we wtorek na budowie kosmodromu Wostocznyj w azjatyckiej części Rosji, o czym donosiła rosyjska telewizja NTV.
Podczas wypowiedzi dla mediów prezydent Rosji zapowiedział m.in. reaktywację programu księżycowego, jednak najciekawsze słowa padły właśnie w kontekście wojny w Ukrainie, którą dyktator usprawiedliwiał w znany ze swoich wcześniejszych przemówień sposób.
- Uważam Rosjan, Ukraińców i Białorusinów za trójjedyny naród - oznajmił Putin, próbując tłumaczyć, dlaczego jego bestialskie działania mają mieć historyczne uzasadnienie.
Putin: uważam Rosjan, Ukraińców i Białorusinów za trójjedyny naród.
— Łukasz Bok (@LukaszBok) April 12, 2022
Oprócz tego, stwierdził także, że Moskwa nie miała innego wyjścia jak rozpocząć "operację wojskową", gdyż Ukraina bezpośrednio jej zagrażała, a w najechanym kraju szerzyły się antyrosyjskie nastroje.
Przekonywał również, że w Donbasie dochodziło do ludobójstwa, choć, jak zwykle, nie przedstawił na to żadnych dowodów.
Prezydent Rosji chce odbudować rosyjskie imperium
Władimir Putin wręcz do perfekcji opanował już manipulowanie faktami historycznymi, które dla wielu Rosjan są wielką niewiadomą. Już w ubiegłym roku, w jednym z artykułów pisał, że ziemie Ukrainy i Rosji to wspólna przestrzeń historyczna i duchowa.
Koncepcja trójjedynego narodu rosyjskiego, którą posługuje się Putin, zakłada, że naród rosyjski składa się z Wielkorusinów (Rosjan), Biełorusów (Białorusinów) i Małorusinów (Ukraińców).
Choć poszczególne części składowe mogą różnić się pod względem etnograficznym, łączy je wspólnota religii, języka i interesów politycznych. To z kolei prowadzi do wniosku, że współczesna Ukraina została stworzona przez Rosję i dlatego ma być jej posłuszna.
Owo pokrewieństwo między Ukraińcami a Rosjanami miało być z kolei uzasadnieniem do wprowadzenia na teren separatystycznych republik wojsk rosyjskich i w konsekwencji wywołania wojny, która trwa już 48. dzień.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Radna Irpienia: "Z miasta została tylko nazwa, ludzie. Rosjanie to dzika horda"
Rosyjski szpieg zatrzymany w Polsce. Wpadł w ręce Żandarmerii Wojskowej
Putin może zadać bolesny cios USA. W grę wchodzą dwa scenariusze
Źródło: goniec.pl, polskieradio.pl