Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Przemysław Czarnek o złą sytuację w szkole obwinia nauczycieli. Minister edukacji zupełnie odleciał
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 13.09.2022 11:56

Przemysław Czarnek o złą sytuację w szkole obwinia nauczycieli. Minister edukacji zupełnie odleciał

przemysław czarnek
Radio Zet

Przemysław Czarnek był gościem Bogdana Rymanowskiego w studiu Radia Zet. Rozmowa oczywiście zeszła na kwestie związane z nauczycielami i ewentualnymi podwyżkami oraz reformą zawodową. Według ministra za złą sytuację w szkole odpowiadają właśnie nauczyciele, a przede wszystkim ZNP.

Jak się okazuje, w rozmowie padły z ust ministra nieprawdziwe słowa dotyczące prób kontaktu z ZNP - twierdził on, że nikt nie chce z nim rozmawiać, tymczasem Słamowir Broniarz jasno zaznaczył, że próbuje umówić się z nim niemal od roku.

Przemysław Czarnek o złą sytuację w szkole obwinia... nauczycieli. Minister zupełnie odleciał

Obecna sytuacja w szkole nie napawa optymizmem. Wiele przedmiotów podstawowych w szkołach pozostaje nieobsadzonych, brakuje nauczycieli, a ci, którzy zostali albo uczą wielu przedmiotów, albo już są blisko emerytury (lub na niej i dorabiają).

- Chciałbym, żeby nauczyciele w końcu sobie uświadomili, że w sytuacji, kiedy jest 1,5 mln dzieci mniej, a ich jest więcej o kilkadziesiąt tysięcy, nie będzie tak, że będą uczyć tylko 1 przedmiotu i 18 godzin. Czy to jest normalne? Na świece standardem jest dwuprzedmiotowiec - twierdził Przemysław Czarnek.

Ciekawe, na którym świecie. Wielu nauczycieli nie pracuje wcale 18 godzin - tyle wyrabia się co najwyżej przy tablicy, a do tego dochodzi sprawdzanie prac, przygotowywanie lekcji, udział w konferencjach i spotkaniach z rodzicami. To widocznie trudno Przemysławowi Czarnkowi policzyć.

Bycie dwuprzedmiotowcem w szkole oznacza, że wymaganych godzin spędzonych nad przygotowywaniem i sprawdzianami będzie w efekcie dwa razy więcej. Zamiast naprawić problem i dać nauczycielom solidne podwyżki, które pozwoliłyby im godnie żyć, minister woli zakopywać dziurę, którą sam wykopał.

- Nieszczęściem polskich szkół jest karta nauczyciela. Ludzie z ZNP to wiedzą, tylko bronią tego jak niepodległości, bo to ich przywileje - mówił.

Trudno się nie zgodzić z tą tezą ministra, ale warto spojrzeć na to, że przywileje nauczycieli to niewiele z tego, co im pozostało - płace ocierające się o minimalną, brak możliwości wzięcia urlopu w roku szkolnym czy ciągłe dodatkowe zadania, które przecież wliczają się w etat są rekompensowane przez założenia z karty nauczyciela.

Zamiast tego Czarnek zaczął wyliczać informacje o pensjach nauczycielskich. Twierdził, że pensja nauczyciela wchodzącego w zawód zwiększyła się o 80 proc. względem 2015 roku. Zdaje się jednak, że wciąż są to psie pieniądze, a podwyżka musiała się pojawić, bo inaczej nauczyciel początkujący nie dostawałby na rękę nawet stawki minimalnej.

Przypomnijmy również, że średnie wynagrodzenie nauczyciela, na które tak chętnie powołuje się Przemysław Czarnek, nie oznacza, że wszyscy nauczyciele we wszystkich szkołach na tym samym stopniu zawodowym otrzymują tyle samo.

Minimalne stawki dla nauczycieli wynoszą więc 3424 zł brutto (nauczyciel początkujący), 3597 zł brutto (nauczyciel mianowany) i 4224 zł brutto (nauczyciel dyplomowany). Średnie zaś kolejno 4432,15 zł brutto , 5318,58 zł brutto i 6795,97 zł brutto. Czy podwyżki są więc wciąż konieczne? Bezsprzecznie. Czy Przemysław Czarnek chętnie rozmówi się o nich ze Sławomirem Broniarzem?

- Nie spotykam się z nim, bo nie przychodzi na spotkania. Zaproszenia wysyłałem wielokrotnie - twierdził minister. Szef ZNP ma na ten temat inne zdanie.

- Panie Ministrze, nasze ostatnie umówione spotkanie odwołał Pan 5 stycznia br. Zabiegałem o nie od grudnia 2021 r. Jestem otwarty na rozmowę z panem, proszę tylko znaleźć termin a nie opowiadać nieprawdziwe rzeczy w mediach - odpowiedział Sławomir Broniarz. Walka o szkołę wciąż trwa, a antagonizowanie nauczycieli w dobie ich dużego niedoboru nie wyjdzie Czarnkowi na dobre. Jak na razie edukacja wciąż chwieje się w posadach i zdaje się, że niewiele zmieni się w najbliższych latach.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl