Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Prof. Krzysztof Tomasiewicz: "To początek czwartej fali, która potrwa przynajmniej dwa miesiące"
Irmina Jach
Irmina Jach 17.09.2021 16:00

Prof. Krzysztof Tomasiewicz: "To początek czwartej fali, która potrwa przynajmniej dwa miesiące"

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Jakub Kaminski/East News

Wiceminister Waldemar Kraska oznajmił niedawno, że czwarta fala koronawirusa już się rozpoczęła. Zdaniem profesora Krzysztofa Tomasiewicza wzrost zachorowań potrwa przynajmniej dwa miesiące. Ekspert przewiduje tysiąc nowych przypadków dziennie.

- Patrząc jak przybywa zachorowań i wszystko się rozpędza to obawiam się, że kilka tysięcy zachorowań dziennie w ciągu najbliższego miesiąca jest prawie pewne, a kilkanaście tysięcy zachorowań w szczycie to nie są wartości nierealne. Czwarta fala, która w tej chwili się zaczyna, na pewno potrwa przynajmniej dwa miesiące - mówił profesor Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego numer 1 w Lublinie w rozmowie z PAP.

Nawet tysiąc zakażeń dziennie

Zdaniem wiceministra zdrowia Waldemara Kraski kluczowym sposobem przeciwdziałania rozwojowi pandemii są szczepienia. To właśnie one mogą zminimalizować czwartą falę koronawirusa i zapobiec wielu zgonom.

- Ostatnie półtora tygodnia to jest jakaś nawałnica pacjentów i to w naprawdę ciężkim stanie. Mam wrażenie, że zatoczyliśmy duże koło i wróciliśmy do sytuacji, kiedy pacjenci trafiają do szpitala na późnym etapie i wymagają intensywnej terapii - mówił profesor Krzysztof Tomasiewicz, odnosząc się do danych przekazywanych przez resort zdrowia.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem eksperta sytuacja jest tak trudna, gdyż chorzy próbują leczyć się samodzielnie w domach. Wielu z nich jest przekonanych, że objawy, na które się uskarżają, wskazują na przeziębienie, a nie na COVID-19. Polacy boją się także obowiązkowej kwarantanny.

Ponad 90 procent pacjentów OIOM to niezaszczepieni

W kierowanej przez prof. Krzysztofa Tomasiewicza Klinice Chorób Zakaźnych SPSK1 w Lublinie przebywało w czwartek 28 pacjentów z koronawirusem. Na intensywnej terapii zajęte było wszystkie dziewięć łóżek. Od dwóch do pięciu procent było zaszczepionych.

- Praktycznie wszystkie osoby, które mamy w tej chwili w klinice, poza trzema, są to osoby niezaszczepione. Niezaszczepione są praktycznie wszystkie osoby w ciężkim stanie, które wymagają tlenoterapii wysokoprzepływowej, albo podłączenia do respiratora - przekazał profesor Krzysztof Tomasiewicz.

Zdaniem Waldemara Kraski, by uzyskać odporność populacyjną, należałoby zaszczepić 80 procent Polaków. Ekspert z lubelskiego szpitala z kolei przywołał przykład Japonii, gdzie śmiertelność w ciągu ostatnich 28 dni była na poziomie 0,03 procent w stosunku do liczby zdiagnozowanych przypadków. Wcześniej wynosiła blisko 2 procenty.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Radio Zet

Tagi: Koronawirus