Potężny pożar w polskim mieście, dym było widać z daleka. W akcji kilkanaście zastępów straży
W poniedziałkowy poranek doszło do ogromnego pożaru budynku w jednej z miejscowości na Dolnym Śląsku. Ogień pojawił się na ostatnim piętrze ogarniając poddasze i dach. Strażacy przeprowadzili pilną ewakuację.
Pożar kamienicy na Dolnym Śląsku
Do pożaru kamienicy doszło w poniedziałek, 14 października, o godzinie 8 w Złotoryi (woj. dolnośląskie). W akcji gaśniczej wzięło udział 14 zastępów straży pożarnej.
Koszmar w samym środku nocy, nie żyje nastolatek. Auto zmiażdżone jak puszka Tragedia na prostej drodze, nie żyją dwie młode osoby. Kierowca BMW popełnił fatalny błądPali się poddasze i dach budynku wielorodzinnego stojącego na ulicy Legnickiej. Dziewięciu lokatorów ewakuowało się przed naszym wyjazdem. Brak osób poszkodowanych. W chwili, kiedy nasze jednostki przyjechały na miejsce, już był rozwinięty pożar dachu - przekazał w rozmowie z tvn24 niedługo po rozpoczęciu akcji dyżurny Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Złotoryi.
Strażacy przeprowadzili ewakuację
W budynku znajdowało się dziewięcioro mieszkańców, którzy ewakuowali się jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Strażacy musieli jednak ratować pozostawione w budynku zwierzęta.
Ludzie byli bezpieczni. Musieliśmy pomóc zwierzętom, które zostały wewnątrz trzypiętrowej kamienicy. Ewakuowaliśmy trzy koty i dwa psy - przekazali strażacy.
Śledczy ustalą przyczyny pożaru
Zobacz: Ogromny pożar w polskim mieście. Dym widać z wielu kilometrów, 14 zastępów strażaków w akcji
Strażacy opanowali pożar, jednak wciąż nie wiadomo czy lokatorzy będą mogli wrócić do swoich mieszkań, bowiem dach kamienicy całkowicie spłonął. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Szczegółowe przyczyny zaprószenia ognia zbadają śledczy pod nadzorem prokuratora.
