Poszła do fryzjera ufarbować włosy. Trafiła do szpitala z reakcją alergiczną
Kobieta była świadoma, że barwnik w farbie do włosów powoduje u niej reakcję alergiczną i uprzedzała o tym fryzjera przed swoją wizytą. Nie spodziewała się, że wprost z salonu fryzjerskiego trafi do szpitala.
Młoda kobieta chciała pofarbować włosy u fryzjera
Steph O’Dell wybrała się do salonu fryzjerskiego, by pięknie wyglądać na urodzinach swojej siostry. Kobieta chciała zmienić kolor włosów, jednak wcześniejsza próba aplikacji farby zakończyła się reakcją alergiczną w postaci wysypki.
Informację o tym 24-latka przekazała fryzjerce, a ta zapewniła ją, że użyje farby, w której nie występuje sztuczna henna, wywołująca u Steph uczulenie. Dodatkowo farba miała jedynie dotykać końcówki jej włosów, a nie skórę głowy.
24-latka zgodziła się więc, a fryzjerka przystąpiła do pracy. Wkrótce okazało się jednak, że był to ogromny błąd, który młoda kobieta mogła przepłacić nawet życiem. Niedługo po rozpoczęciu farbowania Steph doświadczyła silnej reakcji alergicznej.
Barwnik o nazwie parafenylenodiamina, znany jako sztuczna henna, wywołał u młodej kobiety ogromną opuchliznę. Jej twarz stała się okrągła i nabrzmiała, a 24-latka nie była w stanie otworzyć oczu. Spuchnięta głowa kobiety powiększyła się trzykrotnie.
Dodatkowo Steph odczuwała ogromny ból głowy, a w pewnym momencie nie była nawet w stanie wziąć oddechu. Kobieta natychmiast została przetransportowana do szpitala, gdzie zajęli się nią lekarze.
Dzięki szybkiej reakcji udało się opanować sytuację, jednak Steph spędziła w szpitalu jeszcze 5 dni, w czasie których odczuwała różne nieprzyjemne dolegliwości. Zamiast hucznie świętować urodziny swojej siostry, 24-latka powoli dochodziła do siebie w szpitalnym łóżku.
24-latka podzieliła się swoim doświadczeniem w sieci, by ostrzec inne osoby przed niebezpieczeństwem. Młoda kobieta zarzeka się także, że już nigdy nie sięgnie po farbę do włosów.
Kobieta miała dużo szczęścia, ponieważ silna reakcja alergiczna mogła spowodować zagrożenie nie tylko jej zdrowia, ale nawet życia. Silna odpowiedź układu immunologicznego na kontakt z alergenem może doprowadzić do stanu zapalnego w organizmie, niewydolności oddechowej i krążeniowej, a nawet śmierci.
fot. Facebook.com Steph O’Dell
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Katarzyna Dowbor powiedziała, że nie wyremontuje im domu. Zamiast tego zaadaptowano stodołę
Maryla Rodowicz otrzyma wyższą emeryturę? Pomysł rządu skrytykowany przez ekspertów
Mama dała córce imię, jak nazwa pewnego popularnego sklepu. W sieci trwa ostra dyskusja
Źródło: Webniusy