Poseł PiS pojawił się w Sejmie w dresie. Braun: "To nie jest obora!"
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński pojawił się na mównicy w bluzie i spodniach jeansowych. Jak się tłumaczył - nie zauważył zmiany w harmonogramie sejmowym. Grzegorz Braun nie krył oburzenia. - To nie jest obora - grzmiał z mównicy.
Poseł PiS przyszedł do Sejmu w dresie
13 grudnia to dzień obrad nad jednym z najważniejszych aktów prawnych dla polskiej gospodarki. Rząd Zjednoczonej Prawicy przedstawił swój plan ustawy budżetowej. Pojawiły się również projekty ustaw dotyczących m.in. komisji do badania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo wewnętrzne polski czy wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jeden z posłów PiS - lekceważąc powagę sytuacji - na sejmową mównicę wyszedł nieformalnie, w jeansach i bluzie.
Tłumaczył, że nie zdawał sobie sprawy ze zmiany w porządku obrad. Jego niedopatrzenie wywołało poruszenie wśród innych posłów. - Wiele tu już rzeczy widziałem, dziś pierwszy raz widziałem posła sprawozdawcę w jeansach i dresiku. [...] - grzmiał Grzegorz Braun z koalicji Konfederacja. - Panie pośle sprawozdawco, następnym razem tak to do kompletu w laczkach niech pan przyjdzie i na mecz spieszy. To nie jest obora! - dodawał.
Dyscyplina w partii Jarosława Kaczyńskiego się chwieje?
Sejm VIII kadencji próbował wprowadzić zasady do należytego ubioru na sali sejmowej. Projekt partii Jarosława Kaczyńskiego zakładał zobowiązanie posłów i dziennikarzy do noszenia wyłącznie eleganckich i schludnych ubrań, co dalece odbiega od kreacji, w jakiej zaprezentował się poseł Dobrzyński.
Czy brak poszanowania do zasad własnego przełożonego i brak świadomości o zmianach w dniu jednego z najważniejszych głosowań w tym roku może być symptomem powolnego rozkładu dyscypliny w klubie Prawa i Sprawiedliwości?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Jarosław Kaczyński zawiesza objazd po Polsce. Ma bardzo ważny powód
Kaczyński dał zielone światło ws. kamieni milowych? Ważny komentarz z PiS
