Polacy gorzko o horrendalnych premiach dla piłkarzy po mundialu w Katarze. "Za co?"
Reporter Goniec.pl zapytał przechodniów na ulicach Warszawy o ich opinie ws. doniesień o nagrodzeniu przez rząd piłkarskiej kadry oraz sztabu trenerskiego kwotą 30 mln zł za wyjście z grupy na mundialu w Katarze. Co o pomyśle premiera Mateusza Morawieckiego myślą Polacy?
Polacy krytykują nagrody dla piłkarzy. "Za co?"
Polska drużyna po zremisowanym z Meksykiem, wygraną z Arabią Saudyjską i przegranym spotkaniu z Argentyną wyszła z grupy na mistrzostwach świata w Katarze i dostała się do 1/8 finału. Pojedynek z Francją zakończył się porażką 1:3, a jedynego gola dla Polski strzelił z rzutu karnego Robert Lewandowski.
W następstwie przejścia fazy grupowej mundialu premier Mateusz Morawiecki miał podjąć decyzję o nagrodzeniu naszej kadry oraz sztabu trenerskiego kwotą 30 mln zł.
- A co to za różnica, oni i tak zgarniają kasy, ile chcą - powiedział naszemu reporterowi jeden z rozmówców.
Ogromne zarobki piłkarzy to wątek stale obecny w sondzie Gońca. Zdaniem zapytanych osób sportowcy zarabiają zdecydowanie za dużo. Znaleźli się jednak tacy, którzy na tle innych wydatków państwa nie uważają nagrody dla piłkarzy za skandal.
- W porównaniu z tym, co dzieje się w spółkach skarbu państwa, 30 mln to pewnie jest nic - przyznała jedna z ankietowanych osób.
Jeden z zapytanych mężczyzn powiedział, że "jeżeli wpłata ma pomóc w rozwoju polskiego sportu, to dobrze". Większość pytanych Polaków nie uważa jednak rozegranych przez naszą kadrę meczów za sukces, który należy wynagrodzić. "Za co?" - pytają. Jedna z rozmówczyń wysunęła nawet tezę, że "sport powinien być prywatnie finansowany".
- Sportowcy są bogaci i oni powinni budować stadiony, broń Boże państwo nie powinno grosza dołożyć - mówiła kobieta i przekonywała, że jeżeli obywatel się czymś nie interesuje, nie powinien być zmuszany do dokładania się do tego.
Milionowe nagrody w czasie kryzysu
Poruszono też kwestię ogromnych wypłat w czasie, w którym Polacy odczuwają skutki inflacji oraz rosnących cen ogrzewania czy gazu. Zdaniem wielu rozmówców milionowe nagrody nie przystają do rzeczywistości, w której się znajdujemy.
- Jestem na emeryturze, całe życie płaciłem ZUS, a mam chodzić prywatnie do lekarza - stwierdził jeden z rozmówców, który przytaczał swoje doświadczenia z funkcjonowania polskiego systemu opieki zdrowotnej. Jego zdaniem kluczowe sektory państwa są niedofinansowane, natomiast rząd chętnie wydaje pieniądze z publicznej kasy np. na dotacje dla TVP.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Poznań: Mężczyzna zaatakował kobietę w autobusie. Próbował wydłubać jej oczy
Biegli wydali opinię ws. katastrofy smoleńskiej. Antoni Macierewicz: "Jestem zszokowany"
Jarosław Kaczyński porzuci Zbigniewa Ziobrę? Wyborcy zabrali głos
Źródło: goniec.pl