Pokazali Pieskowowi, jak rosyjscy żołnierze mordują kobietę. Jego reakcja to pośmiewisko
Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow był gościem jednego z programów emitowanych na antenie brytyjskiej telewizji Sky News. Rosyjskiemu politykowi pokazano nagranie ukazujące moment, w którym rosyjscy żołnierze zastrzelili bezbronną kobietę.
W bardzo szczegółowym wywiadzie dla telewizji Sky News Dmitrij Pieskow w otwarty sposób zaprzeczył rosyjskim zbrodniom wojennym popełnianym względem narodu Ukraińskiego. Dodał również, że NATO szuka konfrontacji z Rosją, a Boris Johnson to jeden z polityków, który działa na niekorzyść Rosji. Pieskow podkreślił również, że już wkrótce działania zbrojne na terenie Ukrainy zostaną zakończone.
Rzecznik Władimira Putina potwierdził, że od początku działań na okupowanym terytorium wojska rosyjskie odniosły dotkliwe straty. Podkreślił, że utrata wojskowych to wielka tragedia dla całego narodu rosyjskiego.
Polityk odniósł się również do kwestii ludobójstwa w Buczy i innych ukraińskich miastach. Prowadzący spotkanie zaprezentował mu drastyczny materiał przedstawiający śmierć kobiety, która została zastrzelona przez rosyjskich żołnierzy.
Rzecznik Kremla wyparł się zbrodni, pytając prowadzącego, czy istnieją realne dowody na to, że czołgi, które są widoczne na nagraniu, należą do sił Federacji Rosyjskiej.
Gospodarz programu odpowiedział niemal natychmiast. Wskazując na pojazdy, podkreślił, że widać na nich oznaczenia, występujące na rosyjskim sprzęcie.A W E S O M E pic.twitter.com/4ffcFWOKJ9
— Illia Ponomarenko 🇺🇦 (@IAPonomarenko) April 11, 2022
Pieskow twierdz, że zbrodnie w Buczy to ukraińska prowokacja. "Żyjemy w czasach fałszerstw i kłamstw"
Dmitrij Pieskow w swoim pierwszym wywiadzie dla zachodnich mediów poinformował, że Rosja ma ogromną nadzieję, że „operacja” zrealizuje swoje cele w nadchodzących dniach.
Polityk dodał również, że aktualnie żyjemy w czasach "fałszerstw i kłamstw”, a weryfikacja i publikacja zdjęć zmarłych cywilów była jawnym przykładem fałszerstwa ze strony ukraińskiej.
- Zaprzeczamy, że rosyjska armia może mieć coś wspólnego z tymi okrucieństwami, do których doszło na ulicach Buczy - podkreślił na antenie Sky News.
W trakcie programu utrzymywał, że sytuacja, która miała miejsce w Buczy, była „dobrze zainscenizowanym insynuacją, niczym innym.
Pieskow wzbraniał się również przed użyciem słowa wojna, korzystając z określenia "operacja wojskowa". Przekazał, że musiało do niej dojść, ponieważ Ukraina jest od 2014 roku silnie antyrosyjska, w głównej mierze przez to, że utraciła Krym.
Rzecznik Kremla kłamliwie zaznaczył, że wojska Federacji Rosyjskiej robią wszystko, by jak najszybciej zakończyć operację wojskową na terenie Ukrainy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jarosław Kaczyński oskarżył Władimira Putina. Poinformował, że ujawni prawdę ws. Smoleńska
Rosjanie znów straszą NATO. Wojska w obwodzie kaliningradzkim postawione w stan gotowości
Hostomel: na ścianie zniszczonego budynku Rosjanie umieścili antypolskie graffiti
Źródło: Goniec.pl