Pokazała zeszyt do religii z dyskontu i się zaczęło. "Idą na całość..."
W związku z początkiem nowego roku szkolnego wielu rodziców ruszyło na zakupy w celu skompletowania wyprawki dla swoich pociech. Sklepy oferują najróżniejsze przybory i akcesoria dla uczniów, a niektóre z nich mogą zaskoczyć. Zdjęcie zeszytu do religii z jednego z marketów wywołało w sieci prawdziwą burze, poszło o pewne hasło.
Internauci oburzeni. Powodem zeszyt do religii
Rozpoczęcie roku szkolnego już za nami, ale niektórzy wciąż kompletują mniej lub bardziej potrzebne przedmioty do lekcji. Naprzeciw ich potrzebom wychodzą sklepy, które mają w swojej ofercie całą masę produktów dla uczniów. Niestety, jak się okazuje, zbyt duża kreatywność może tu jednak zaszkodzić. Jedna z internautek była oburzona widokiem zeszytu, którego znalazła podczas zakupów w jednym z dyskontów.
ZOBACZ: Rydzyk żali się na bogaczy. Mówi, dlaczego nie dają mu pieniędzy
Wyprawiła do szkoły dwie córki i niemal poszła z torbami. Paragon przyprawia o dreszczePokazała zeszyt do religii i wywołała burze
Zamieszanie w mediach społecznościowych wywołał post pewnej kobiety, która podzieliła się z innymi zdjęciem okładki zeszytu do religii. Nie byłoby w nim nic zaskakującego, gdyby nie nadrukowana na jego okładce grafika, przedstawiająca chmurę z błyskawicą i hasło “Religia? Woła o pomstę do nieba”. Internauci są podzieleni, niektórzy zdecydowali się na złożenie skargi.
ZOBACZ: “Synowa już do mnie dzwoniła. Mam dosyć tych potworów. Nie dają mi wyboru”
Kontrowersyjny zeszyt do religii. Skargi do producenta
W Biedronce takie zeszyty. Idą na całość, żeby zohydzić i zniszczyć religię chrześcijańską – komentowała autorka zdjęcia.
Materiał udostępnił dalej autor profilu “Katecheta – człowiek z klasą”. Zachęcał wszystkich swoich obserwatorów do pisania skarg mailowych na producenta zeszytu, którym jest firma Herlitz.
Producent tym zeszytem wyraził swoją opinię na temat religii, więc i my wyraźmy swoje zdanie na temat produktu – napisał.
Tymczasem zdania internautów są podzielone. Cześć osób podziela oburzenie kobiety, inni stwierdzają, że tekst na okładce nie jest obrazą chrześcijaństwa. Jak przypomina Fakt, w ostatnich latach firma kilkakrotnie wypuszczała zeszyty, charakteryzujące się grą słów. Na ich okładkach znajdowały się takie teksty jak "Religia? Po pierwsze: nie spóźniaj", "Religia? Wiara czyni cuda!" czy "Religia, o jeżu!"