Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Pielęgniarka z hospicjum ujawniła, jak wygląda umieranie. To pierwsze objawy
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 07.04.2024 20:05

Pielęgniarka z hospicjum ujawniła, jak wygląda umieranie. To pierwsze objawy

szpital
fot. Freepik/nuraghies kadr YouTube @Hospice Nurse Julie

Śmierć, choć budzi lęk, jest nieunikniona i każdy kiedyś będzie musiał się z nią zmierzyć. Jak przebiega umieranie i jakie objawy mu towarzyszą? Pielęgniarka pracująca w hospicjum wyjaśnia.

Śmierć jest nieuniknionym procesem

Śmierć zwykle kojarzy się z bólem. Towarzyszą jej smutek, łzy i tęsknota. Choć nieunikniona, pozostaje trudna — nie tylko dla osoby, której życie zmierza ku końcowi, ale także dla jej najbliższych. Jakie są symptomy zbliżającej się śmierci? Julie McFadden, która na co dzień pracuje jako pielęgniarka z hospicjum, wskazuje, na co zwrócić uwagę.

Znaczny wzrost zachorowań na szkarlatynę. Eksperci alarmują

Co się dzieje z człowiekiem, gdy umiera?

Julia McFadden z Los Angeles, która pracuje jako pielęgniarka w hospicjum, chętnie dzieli się kulisami swojej pracy w mediach społecznościowych. W jednym z ostatnich filmów wyjaśniła, jak wygląda umieranie i jakie objawy zwiastują śmierć.

Gdy organizm wie, że zbliża się kres życia, niektóre mechanizmy stopniowo zanikają, więc osoba zwykle nie odczuwa głodu i pragnienia, co pomaga organizmowi powoli się wyłączać - ujawniła pracownica hospicjum.

ZOBACZ TAKŻE: Książę Harry przyleci do Londynu. Ma ważny powód

Czy śmierć jest bezbolesna?

Autorka filmu, która na co dzień ma styczność z osobami w stanie paliatywnym, twierdzi, że sama śmierć jest bezbolesna, choć mogą towarzyszyć jej ból ściśle związany z doskwierającymi schorzeniami. Dodała, że wielokrotnie była świadkiem spokojnego umierania swoich pacjentów.

Pielęgniarka wyjaśniła, że w trakcie umierania mogą wydzielać się endorfiny, które łagodzą ból, zacierają stres, a nierzadko wprowadzają odchodzącą z tego świata osobę w stan euforii. Dzięki temu umierający nie tylko nie obawiają się tego, co się wydarzy, ale także czują się lepiej niż podczas walki z chorobą.