Paweł Wojtunik oferuje 20 tysięcy za pomoc w schwytaniu sprawców ataku na jego bliskich
Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik wyznaczył nagrodę za pomoc w znalezieniu sprawców bezpardonowego ataku na jego bliskich. Kilka dni temu ktoś włamał się na jego telefon i zadzwonił do jego córki, informując, że jej "tata nie żyje".
W ostatnich dniach rodzina Pawła Wojtunika żyje w ciągłym strachu. Nieznany sprawca włamał się bowiem na telefon byłego policjanta i w niewybredny sposób zażartował z jego bliskich, oznajmiając, że Wojtunik nie żyje.
Były szef CBA nie ukrywa swojego wzburzenia i zapowiedział, że nie odpuści tej sprawy, robiąc wszystko, aby znaleźć sprawców zdarzenia lub zmusić organy ścigania do ich ujęcia. - Jesteście po prostu bydlakami, łajdakami i kanaliami - mówił w sobotę na konferencji prasowej.
Wojtunik nie odpuści sprawcom ataku na jego rodzinę
Wojtunik nie rzucał słów na wiatr, czego dowodem jest jego najnowszy wpis na Twitterze, w którym informuje on o wyznaczeniu 20 tys. złotych nagrody za pomoc w znalezieniu sprawców ataku.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Wyznaczam nagrodę w wysokości 20 000 złotych za informacje, które pozwolą ustalić oraz zatrzymać sprawców ostatniego ataku na moją rodzinę. Dyskrecja gwarantowana - napisał.
‼️Wyznaczam nagrodę w wysokości 20 000 PLN za informacje, które pozwolą ustalić oraz zatrzymać sprawców ostatniego ataku na moją rodzinę‼️ Kontakt poprzez stronę https://t.co/3Gbay0Mu5w lub email [email protected] Dyskrecja gwarantowana.
— Paweł Wojtunik (@PawelWojtunik) January 24, 2022
Zmasowany atak na byłego szefa CBA
W nocy z piątku na sobotę córka Pawła Wojtunika odebrała przerażający telefon. Ktoś powiedział do niej, że dzwoni, by poinformować, że jej tata "nie żyje, nie oddycha". Wkrótce okazało się, że rodzina byłego szefa CBA padła ofiarą tzw. spoofingu, czyli ataku narzędziami telekomunikacyjnymi.
- Pierwszym możliwym samolotem przyleciałem do Polski w związku z haniebnym, niegodziwym atakiem na moją rodzinę, na moje dzieci. Atakiem, który może spotkać wasze dzieci. W dniu wczorajszym złożyłem zeznania i zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - mówił w sobotę Wojtunik sprzed siedziby Ministerstwa Sprawiedliwości.
Były policjant poinformował również, że to nie pierwszy incydent związany z nękaniem jego rodziny. Zdarzenia tego typu mają pojawiać się od sześciu lat, czyli od kiedy Wojtunik odszedł z CBA. Dwa miesiące temu z kolei jego córka miała otrzymać pogróżki, ktoś włamał się też na jej skrzynkę e-mail i wysłał obraźliwe wiadomości do urzędników.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd
Do sprawy odniósł się już wiceminister MSWiA Maciej Wąsik. - To wyjątkowe łajdactwo. Nie ma usprawiedliwienia dla takich czynów. Policja podejmuje działania w tej sprawie - ocenił. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", dwa telefony, których wraz z żoną używał Wojtunik, zostały "w tajemniczy sposób" zablokowane. Z powodów technicznych nie można ich wysłać do sprawdzenia firmie Citizen Lab, która wykrywa włamania na urządzenia za pomocą systemu Pegasus.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Wyborcza.pl