Paweł Kukiz chce zostać szefem komisji śledczej ws. Pegasusa. Inaczej nie poprze wniosku
Paweł Kukiz stawia kolejne warunki dotyczące powstania sejmowej komisji śledczej ws. nielegalnej inwigilacji. Polityk zapowiedział, że poprze wniosek o jej powołanie tylko wtedy, gdy będzie miał gwarancję, że zostanie przewodniczącym organu.
Paweł Kukiz od kilkunastu dni przymierza się do powołania w Sejmie komisji śledczej badającej przypadki nielegalnych działań służb specjalnych, polegających na stosowaniu wobec obywateli systemów szpiegujących.
W zeszłym tygodniu w tej sprawie toczyły się długie rozmowy między muzykiem a liderami klubów i kół parlamentarnych. W końcu udało się przekonać wszystkie siły poza PiS-em, aby złożyły podpisy pod wnioskiem przygotowanym przez Kukiza. O dalszych krokach polityk mówił we wtorek w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce.
Kukiz stawia kolejne warunki
- Jutro mam się spotkać z przedstawicielami opozycji i mamy przedyskutować, już skonkretyzować te wszystkie dalsze działania, dalsze kroki - powiedział dla portalu WP lider Kukiz'15.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Muzyk nie ukrywa, że zależy mu na powołaniu komisji śledczej, która wyjaśniłaby jak funkcjonowały służby nie tylko za czasów ostatnich rządów PiS, ale także wcześniej. Kukiz proponował od początku, aby zbadany okres obejmował lata 2007-2021, jednak po negocjacjach z Borysem Budką ustalono, że będą to lata 2005-2021.
Dziś artysta ogłosił kolejne warunki, które muszą być spełnione, aby zagłosował on razem z opozycją, wciąż wahającą się, czy zaufać sojusznikowi Prawa i Sprawiedliwości.
Jak stwierdził, wniosek będzie złożony, gdy zebrane zostaną wszystkie podpisy, a on sam zostanie oficjalnie ogłoszony kandydatem na przewodniczącego komisji. - Ani Platforma Obywatelska, ani PiS nie mogą mieć w tej komisji przewagi. Jedynym gwarantem bezstronności tej komisji jestem ja - podkreślił polityk.
Jednocześnie oświadczył, że "właściwie pewne" jest, że siłom opozycyjnym uda się zebrać wymagane 46 podpisów i wniosek trafi do marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
Opozycja niepewna Pawła Kukiza
Nowe warunki Pawła Kukiza zaskakują, zwłaszcza że jeszcze w czwartek polityk mówił, że zgodziłby się na przewodzenie komisji, gdyby otrzymał taką propozycję, ale nie będzie walczył o stanowisko. - Chciałbym przede wszystkim uniknąć ewentualnych zarzutów, że walczę o komisję, żeby zostać przewodniczącym - zaznaczał. Muzyk znany jest z tego, że często zmienia zdanie i nie do końca można polegać na jego deklaracjach. Wchodzący do Sejmu z hasłami walki z systemem artysta zawarł nieoczekiwanie umowę programową z Prawem i Sprawiedliwością. Ostatnio zaczął zaś grozić, że jeśli partia nie poprze jego wniosku o powołanie komisji śledczej, zerwie kontrakt.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd
W jednym z wywiadów stwierdził, że nie wyklucza startu z list PiS, po czym uśmiechnął się do opozycji, kusząc, że z chęcią będzie współpracował z każdym ugrupowaniem, które wpisze do swojego programu jego postulaty.
Jakby tego było mało, na początku wybuchu afery związanej z Pegasusem Kukiz zapewniał, że to nic takiego, a podobne metody stosuje się także w innych krajach. Później zmienił pogląd o 180 stopni i zażądał dogłębnego zbadania sprawy.
Swoje poparcie dla wniosku Kukiza ostatecznie wyraziły ugrupowania KO, PSL, Lewicy, Polski 2050 oraz koła Polskie Sprawy, Porozumienia i Kukiz'15. Sceptyczni co do projektu pozostają parlamentarzyści Zjednoczonej Prawicy. Mimo tego, opozycja zdaje sobie sprawę, że Kukiz nie jest stabilny i wciąż zastanawia się, czy może na nim polegać. Wszystko rozstrzygnie się dopiero wtedy, gdy dojdzie do głosowania nad wnioskiem w Sejmie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Ministerstwo Zdrowia wydało ważny komunikat. Zmiana zasad dawki przypominającej
W czwartek spotkanie prezydenta z ministrem edukacji ws. lex Czarnek
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Interia, WP